Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Żywienie i zdrowie

Żywienie i zdrowie Czym żywić wilczaka, informacje o karmach i pomysły na smakołyki, jak szczepić i co robić, gdy pies zachoruje....

Reply
 
Thread Tools Display Modes
Old 03-11-2009, 17:03   #1
Puchatek
Senior Member
 
Join Date: Sep 2009
Posts: 1,330
Default Szczepionki wzmacniające i 'bomby' witaminowe

Zwracam się o pomoc do umysłów bardziej ode mnie światłych w temacie. Jak wygląda kwestia szczepionek wzmacniających i "bomb" witaminowych. Wilczaki mają w sobie silne geny wilka /tak też jest z rasami pierwotnymi/. Są one przez setki lat nie tknięte przez człowieka-poprawiacza. Ich organizmy są w związku z tym silniejsze niż u wielu ras "modyfikowanych" genetycznie. W bytówce mamy full składników, których żaden wilk przy zdrowych zmysłach nigdy by nie tknął. Dochodzą leki. OK -wiele z nich jest niezbędnych do życia psa. I wchodzimy w kwestię wzmacniaczy, poprawiaczy i para-leków. Są to często leki dopiero co stworzone przez przemysł. Brak klinicznych badań i statystyk, jak przez kilka lat wpływało to na organizm. My,ludzie -sru! Generalizując, faszerujemy się do granic możliwości wzmacniaczami i poprawiaczami nowej generacji. Nie myślimy o tym, jak będzie z naszymi genami za 50 lat. I często robimy to z naszymi zwierzętami. W naturze wygląda to inaczej: słabszy egzemplarz ginie i dzięki temu przekazywane są geny silniejsze. Chyba tak też powinna wyglądać hodowla. Nie tylko super wynik z bonitacji czy kolejny medal. Chyba powinno nam zależeć na dobru rasy za ileś dziesiątek lat. I starać się ograniczać tego typu składniki do niezbędnego minimum /lub stosować proste środki w miarę naturalne/...
Jeśli się mylę /co jest wielce prawdopodobne/, będę wdzięczna za skorygowanie mojej opinii.
Puchatek jest offline   Reply With Quote
Old 03-11-2009, 22:36   #2
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

Quote:
Originally Posted by Puchatek View Post
Zwracam się o pomoc do umysłów bardziej ode mnie światłych w temacie. Jak wygląda kwestia szczepionek wzmacniających i "bomb" witaminowych. Wilczaki mają w sobie silne geny wilka /tak też jest z rasami pierwotnymi/. Są one przez setki lat nie tknięte przez człowieka-poprawiacza. Ich organizmy są w związku z tym silniejsze niż u wielu ras "modyfikowanych" genetycznie. W bytówce mamy full składników, których żaden wilk przy zdrowych zmysłach nigdy by nie tknął. Dochodzą leki. OK -wiele z nich jest niezbędnych do życia psa. I wchodzimy w kwestię wzmacniaczy, poprawiaczy i para-leków. Są to często leki dopiero co stworzone przez przemysł. Brak klinicznych badań i statystyk, jak przez kilka lat wpływało to na organizm. My,ludzie -sru! Generalizując, faszerujemy się do granic możliwości wzmacniaczami i poprawiaczami nowej generacji. Nie myślimy o tym, jak będzie z naszymi genami za 50 lat. I często robimy to z naszymi zwierzętami. W naturze wygląda to inaczej: słabszy egzemplarz ginie i dzięki temu przekazywane są geny silniejsze. Chyba tak też powinna wyglądać hodowla. Nie tylko super wynik z bonitacji czy kolejny medal.
Aaaaaaaaale jakie jest pytanie? O szczepionkach niedawno było pisane, a co to jest bomba witaminowa? Jaki ma skład?
I czy dobrze rozumiem, że
Quote:
Chyba powinno nam zależeć na dobru rasy za ileś dziesiątek lat. I starać się ograniczać tego typu składniki do niezbędnego minimum /lub stosować proste środki w miarę naturalne/...
sugerujesz karmienie bez suplementacji,naturalne, np Barf?
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 04-11-2009, 00:06   #3
Puchatek
Senior Member
 
Join Date: Sep 2009
Posts: 1,330
Default

Quote:
Originally Posted by Gaga View Post
Aaaaaaaaale jakie jest pytanie? O szczepionkach niedawno było pisane, a co to jest bomba witaminowa? Jaki ma skład?
I czy dobrze rozumiem, że
sugerujesz karmienie bez suplementacji,naturalne, np Barf?
A. Chciałam poznać wasze zdanie nt. szczepionek i "bomb" witaminowych
B. Gdy pójdziesz do apteki i poprosisz o pełny zestaw witamin i będziesz brała dawkę 2x większą od wskazanej, to wg mnie jest przysłowiowa bomba witaminowa. I dawkowana, czy to w sytuacji osłabienia organizmu czy profilaktycznie, bo zaraz będzie okres grypowy. A skład? A co ja, kurna, chemik-farmaceuta jakiś jestem, żeby pamiętać te wszystkie witaminki, pierwiastki śladowe i inne mikroświństwa...
C.Nic nie sugeruję. Wydawało mi się, że pisałam czytelnie. Poprosiłam tylko o wasze opinie. To wszystko.
D. Od niedawna czytam to forum i nie mam czasu czytać wszystkich mądrości tu zawartych. A temat tak się rozlazł, że skorzystałam z okazji i TYLKO zapytałam.
E. Znajomy forumowicz swojego psa złożył na ołtarzu i bełkotał o zaszczycie posiadania tego czworonoga. Dowartościowywał się tak, obrażając wszystkich dookoła, że zablokowali go na forum. To była niska samoocena i max kompleksów. Inny mówił tylko to, co mówili inni, silniejści z charakteru. Bał się powiedzieć swoje zdanie. Mały człowieczek z kompleksami i niską samooceną. Stąd wcześniejsze gratulacje za powiedzenie otwarcie swojego zdania. To wszystko.
Jezu, już strach jechać do tych Kielc... /to taki wtręt w kwestii głównego tematu/.
Już się nie denerwuj Gaga- o nic Cię więcej nie zapytam.
Dobrej nocy-pa
Puchatek jest offline   Reply With Quote
Old 04-11-2009, 00:09   #4
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

Ja się nie denerwuję, na pewno nie głupstwami.Próbowałam tylko odnaleźć pytanie i skleić je z ideą dobra rasy.
Nie udało się-trudno.
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 04-11-2009, 00:18   #5
Puchatek
Senior Member
 
Join Date: Sep 2009
Posts: 1,330
Default

Hmmmmmm............. ja też tam nie znalazłam znaku zapytania... i samego pytania............. wydawało mi sie, że "podrzuciłam" własne zdanie i chciałam poznać wasze.Ale, co tam.To było tylko takie głupstwo
Puchatek jest offline   Reply With Quote
Old 04-11-2009, 00:19   #6
Rona
Distinguished Member
 
Rona's Avatar
 
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
Default

Quote:
Originally Posted by Puchatek View Post
Stąd wcześniejsze gratulacje za powiedzenie otwarcie swojego zdania. To wszystko.
Jakoś inaczej to zrozumiałam, ale fajnie, że wyjaśniłaś, dzięki
__________________

Rona jest offline   Reply With Quote
Old 04-11-2009, 09:25   #7
Grin
Wilkokłak
 
Grin's Avatar
 
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
Default

Quote:
Originally Posted by Rona View Post
Jakoś inaczej to zrozumiałam, ale fajnie, że wyjaśniłaś, dzięki
No to wyszło na to, że ja też inaczej zrozumiałam intencje autorki.
Chyba już nie będę próbowała tłumaczyć "co autor miał na myśli".
Grin jest offline   Reply With Quote
Old 15-11-2009, 12:34   #8
z Peronówki
VIP Member
 
z Peronówki's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Późna
Posts: 6,996
Send a message via MSN to z Peronówki Send a message via Skype™ to z Peronówki
Default

Quote:
Originally Posted by Puchatek View Post
W naturze wygląda to inaczej: słabszy egzemplarz ginie i dzięki temu przekazywane są geny silniejsze. Chyba tak też powinna wyglądać hodowla. Nie tylko super wynik z bonitacji czy kolejny medal. Chyba powinno nam zależeć na dobru rasy za ileś dziesiątek lat. I starać się ograniczać tego typu składniki do niezbędnego minimum /lub stosować proste środki w miarę naturalne/...
Teoretycznie masz racje. Ale diabel tkwi w szczegolach....

Pamietam kiedys hodowcow, ktorzy chcieli stosowac taka selekcje naturalna juz od narodzin. Kazali sukom rodzic na dworze, mioty przychodzily na swiat "pod drzewkiem", albo w budach, gdzie byly 2cm odstepy miedzy deskami. Dla nich byla to naturalna metoda hodowli, gdzie ma przezyc najsilniejszy szczeniak. Dla mnie... glupota.... bo przeciez wilcze mioty przychodza na swiat w o wiele lepszych warunkach: glebokich norach, gdzie jest sucho, a tempetura niska, ale stala.

Podobnie jest z dodatkami witaminowymi. Wilk jada cale sarny, niedobory witaminowe uzypelni zjadajac jelita, oczy, chrzastki. Zagryzie sobie potem myszami. Flore bakteryjna uzupelni kupami jelenia czy zubra...
A wilczak? Wilczak dostaje karme (lepiej lub gorzej zbilansowana) lub dostaje miesko - wolowinke z prawego boku pozbawiona jakichkolwiek wartosci... Nie ma szansy aby, nawet jesli czuje, ze czegos mu brak, uzupelnic sobie diete... Bo gdy lyka spotkana na sprzecerze kupe konia to wlasciciel dostaje spazmow z odrazy...

Nie jestem za faszerowaniem psow witaminami i podawaniem "bomb witaminowych", ale psy zyjace z ludzmi wymagaja innego traktowania, bo sa od nas zalezne... Mozliwosci jest kilka - mozemy kupic gotowe dodatki (oczywiscie najlepsze sa te naturalne - z naturalnych produktow). Mozemy sami kombinowac dodajac do zestawu ryby, dziczyzne czy inne odpadki (zwykle niezbyt dobrze pachnace i wygladajace). I nie bedzie to niczym karygodnym.

Problem pojawia sie jedynie wtedy, gdy powodem niedoborow sa problemy z wchlanianiem spowodowane 'genetycznym' zlym funkcjonowaniem jakis organow... Bo niedobory zywienieniowe nie sa przekazywane genetycznie...
__________________
.

'Z PERONÓWKI'
FACEBOOK GROUP
z Peronówki jest offline   Reply With Quote
Reply


Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 07:55.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org