|   |   | 
| 
 | |||||||
| Wychowanie i charakter Jak poradzić sobie ze szczeniakiem, najczęstsze problemy z CzW, jak je rozwiązać, .... | 
|  | 
|  | Thread Tools | Display Modes | 
|  01-02-2005, 18:46 | #21 | 
| Member Join Date: Nov 2004 Location: Wejherowo 
					Posts: 517
				 |   
			
			taak, już przeczytałam artykuły  wszystko się wydało   | 
|   |   | 
|  13-03-2009, 10:52 | #22 | 
| Wilkokłak Join Date: Aug 2008 Location: Katowice 
					Posts: 2,220
				 |   
			
			Do preferencji zapachowych wilczaków dołożę jeszcze... rybowy... U nas co krok to staw, a Łowca się właśnie tarzać nauczył...   | 
|   |   | 
|  14-03-2009, 21:51 | #23 | 
| Wilczasty : Foto |   
			
			Ja dopisuje zapach Szanel 5 dla moich potworków , ciepła gnojóweczka prosto z rozrzutnika    
				__________________ Brązowa Odznaka Honorowa Związku Kynologicznego w Polsce Braterstwo Wilczaków Galeria | 
|   |   | 
|  16-03-2009, 21:44 | #24 | 
| Senior Member Join Date: Dec 2007 
					Posts: 1,265
				 |   
			
			No ja mam chyba najlepszy chanel wilczakowy jaki można sobie zamarzyć. W takim wykonaniu było to pierwszy raz i pewnie nie ostatni. Wczoraj moja kochana bestyjka na godzine przed wystawą jak wracaliśmy ze spaceru postanowiła zrobić sie na pięknosć aby sie znakomicie zaprezentować przed węgierskim sędzią. Wytarzał się w padlinie, która była w ognisku i na dodatek były tam inne odchody zwierzęce. Dosć, ze zmienił zapach na dosć intensywny i urozmaicony bo z przodu była super chanelowa wilcza padlina to cały tył miał usmarowany w kupce. Na dodatek aby było mało to zaczoł robić za śmierdzącego szarego wilka bo jak skończył to się jeszcze popiół sypał. To była zgroza. Odbyliśmy szybkie czyszczenie w resztakach śniegu i nawet malec sam już nam pomagał. Potem było wycieranie na mokro i szybkie suszenie. Na ring wpadliśmy w ostatniej chwili z resztkami chanela i na szczęście mieli troche poślizgu. Sędzia nic nie skomentował i nawet pogłaskał psa. ( Nie wiedział co zrobił ) Tylko jacyś polacy obok skomentowali " co tak tu śmierdzi " my udaliśmy głupa i szybko zmykaliśmy po ocenie. Droga powrotna była ciekawa. Musieliśmy sie przyzwyczaić do najnowszego pachnidła na następne kilkaset kilometrów. | 
|   |   | 
|  16-03-2009, 22:29 | #25 | 
| Distinguished Member Join Date: Jan 2004 Location: Supraśl/Poznań 
					Posts: 2,513
				 |   
			
			Vargus na swoje piate urodziny sprezentowal sobie fantaztyjnie rozmieszony na ciele brazowy balejaz, z kupy krowiej oczywiscie. Nawet nie wiecie, jak pieknie sie braz laczy ze srebrem.....   ) | 
|   |   | 
|  16-03-2009, 22:55 | #26 | 
| Distinguished Member Join Date: Aug 2004 Location: Kraków 
					Posts: 3,509
				 |   
			
			Wędzone szprotki są the best    | 
|   |   | 
|  18-03-2009, 15:19 | #27 | 
| Wilczy Duch |   
			
			U was rybcie, u nas "sarnina" (czyt. sarnie bobki) ewentualnie "konina" (  czyt.   ), Ish, zawsze leci jako pierwsza,potem Kala, choć ostatnio przez nogę, musi chodzić na smyczy  - złamanie i gips wcale jej nie ruszają i najchętniej dalej by zasuwała jak mała wyścigówka  -, więc takich możliwości nie ma. Za to Gisotsu za nią nadrabia i  zawsze wybiera najświeższe i najbardziej smerdne  .. Całe szczęście, ze lubi się kąpać   | 
|   |   | 
|  18-03-2009, 15:40 | #28 | 
| K-Lee Family |   
			
			Obie sobie uszkodziły łapy?? Kala ma złamaną łapę??   Bidula, oby szybko się zagoiło   | 
|   |   | 
|  18-03-2009, 16:29 | #29 | 
| Wilczy Duch |   
			
			Ish tydzień wcześniej rozcięła, a Kala chyba była zazdrosna, bo tydzień później złamała łapę i to bardzo poważnie, bo w śródstopiu - trzy palce.. Na szczęście tu sa świetni weci i i podejscie też mają super, więc teraz jedyny problem to utrzymywac psiaki w jako takim spokoju, by nie ganiały i nie pogarszały sprawy, a jak wiadomo przy wilczakach to nie lada wyczyn.. Kala już rozwalila dwa kołnierze, gips i opatrunek, teraz ma drugi i w nocy siedzi  w kagańcu gadzina. Jednak najlepsza jest ta ich beztroska na pyskach i jak zawsze ogólna radocha.. A jak idziemy na spacery, to dalej je sarny nęcą    | 
|   |   | 
|  18-03-2009, 17:17 | #30 | 
| Distinguished Member Join Date: Jan 2004 Location: Supraśl/Poznań 
					Posts: 2,513
				 |   
			
			Jak ona te lape zlamala? Pierwszy raz slysze, zeby wilczak lape zlamal, heh.
		 | 
|   |   | 
|  18-03-2009, 17:40 | #31 | 
| Wilczy Duch |   
			
			Agnieszka, a ja znów o nie jednym i to nie tylko za granica. Jak? Biegnąc za sarna, już wcześniej na stronie o tym pisałam  Po prostu szalona, a tu w gorach, na tych kamieniach i w ogole to nie bylo trudne. W ogole dzis w koncu mam jako taki dostep do internetu   
				__________________  "...Brak ci tchu i na oślep uciekasz, Wsiąka krew w biały śnieg, czarny piach, Nauczyłeś się dziś od człowieka: Życia chęć jest silniejsza niż strach." Last edited by shaluka; 18-03-2009 at 17:46. | 
|   |   | 
|  14-04-2009, 08:53 | #32 | 
| Junior Member Join Date: Sep 2003 Location: Warszawa 
					Posts: 230
				 |  świąteczne szaleństwo 
			
			święta, święta i po... niektórzy w świąteczny poranek przed śniadankiem postanowili "przegonić" po lesie zwierzynę i... na moment wystarczyło stracić z oczu suczysko, aby zobaczyć ją w nowym świątecznym wystroju  , a zapach, jaki za nią się ciągnął otumaniał okolicę...  i tak przed świątecznym śniadankiem niektóre suczki musiały mieć obowiązkowy prysznic   a nowy image Iowy wyglądał tak:   ... zielono mi...   | 
|   |   | 
|  14-04-2009, 09:03 | #33 | 
| Junior Member Join Date: Aug 2008 Location: Wlkp. 
					Posts: 168
				 |   
			
			no tak córeczką  pod tym względem wdała się w mamusie ... z ciekawszych doświadczeń zapachowych to był zdechły cielak, ale najlepsze było jak dopadła takiego kilkudniowego kotka - cała się w nim wytarzała a my mieliśmy jeszcze ponad 200 km do domu. Koledzy w samochodzie mało się cieszyli. | 
|   |   | 
|  14-04-2009, 10:41 | #34 | 
| Senior Member Join Date: Sep 2008 Location: Sosnowiec 
					Posts: 1,687
				 |   
			
			Zielony wilczak - hehe...... , swoją drogą, to witki by mi opadły  Marcin, bo Barinka tak dla tych kolesi się wypachniła   | 
|   |   | 
|  06-03-2011, 17:39 | #35 | 
| Distinguished Member Join Date: Aug 2004 Location: Kraków 
					Posts: 3,509
				 |   
			
			Historia o tym jak Lorka Leszka wybiegała   Coś pachnie ciekawie....  Ale perfumy, mmm...!   Leszek: "Nawet o tym nie myśl!"   Tu brak jednej fotki...     "Ale zabawa, jeszcze jedno kółeczko?"   "Jesteś pewien, że chcesz mnie przytulić?"    | 
|   |   | 
|  | 
| Thread Tools | |
| Display Modes | |
| 
 | 
 |