Quote:
Originally Posted by Just
To miało być: Czy to ma mnie zniechęcić?
Co pies to charakter. Mój malusi kundelek np był bardzo agresywny, rzucał się na wszystkich. Dopiero z wiekiem mu przeszło.I przecież nie wychowywaliśmy na jakiegoś agresora, bo sięga do kostek.
|
Wielu właścicieli wilczaków wcześniej już wspominało i zapewniało, że wilczaki to inteligentne stworzenia i nie rzucają się bezmyślnie na wszystkich. Chyba że są chore (np. na guza mózgu), albo mają mało inteligentnych, słabych lub agresywnych właścicieli - wtedy bywa, że te wady przenoszą na psy...
Dla mnie, tak jak dla Gagi, wysoce niepokojący jest fakt, że problem agresji niektórych wyraźnie 'kręci'... Pies to nie tylko agresja lub jej brak, ale i milion innych spraw. Dlaczego, na przykład, potencjalni nabywcy nie pytają, jakie pytania dobrze jest zadać hodowcy szczeniaka, albo jak sprawdzić, czy hodowca mówi prawdę. Przeciwnie - często interesują się wyłącznie ceną psa i tym czy jest/nie jest agresywny? Tymczasem pytanie jest absurdalne z założenia, bo równie dobrze można byłoby np zapytać czy Polacy to agresywni ludzie w porównaniu z innymi nacjami.
A props agresji:
Osobiście uważam, że jeśli ktoś ma problem
z własną agresją albo/i
tylko to go interesuje u psa, którego zakup planuje, to lepiej nie ryzykować i kupić yorka - ma dużo mniejsze kły i chyba mniej inwencji nisz wilczak