Ervin Braterstwo wilczaków poszukuje nowego domu

[wolfin]

Originally Posted by florena

Bardzo ładny ,myślę że znajdzie nowego właściciela - szkoda że to tak bliskie pokrewieństwo z Medi bo mógł by mieszkać z nami.
Pomożemy szukać nowego domu.

hmm a to robi jakies trudnosci zeby miec psa? mozna miec i brata i syna i ojca dziwne to brzmi.

mam nadzieje ze szybko znajdzie nowy dom.

[Wojtek]

Originally Posted by wolfin

hmm a to robi jakies trudnosci zeby miec psa? mozna miec i brata i syna i ojca dziwne to brzmi.

A ja myśle, ze nie powinno się brać na swoje barki zbyt wiele...
Zbyszek ma jeszcze przed sobą sporo pracy z Medi i problemu z leczeniem Norisa a to jest główny powód aby nie decydować się na 3 wilczaka.
Nie jest również obcy temat cieczek, które mogą się u niektórych suczek np. przeciągać z tego co się mówi.
Dlatego dla mnie nie brzmi to dziwnie ale jest raczej dość odpowiedzialnym podejściem do tematu.
Małgosia

[wolfin]

jasne ze dobrze ze o tym mysli, ale to wlasciciel decyduje moga czy jego psy miec maliuchy czy nie. a teras to mialo taka mysl- ze jesli beda razem to i beda rozmnazane,bo rodowodowo to mozna.

ale to nie moj interes zycie dobrego domu i jak najszczybczej

[florena]

Originally Posted by wolfin

jasne ze dobrze ze o tym mysli, ale to wlasciciel decyduje moga czy jego psy miec maliuchy czy nie. a teras to mialo taka mysl- ze jesli beda razem to i beda rozmnazane,bo rodowodowo to mozna.

ale to nie moj interes zycie dobrego domu i jak najszczybczej

Nie bardzo rozumiem skąd ta złośliwość , rozmawiałem z Małgosią rozważając wszystkie za i przeciw co nie znaczy że definitywnie podjąłem decyzję.
Wiem coś o psach z adopcji ponieważ oprócz Medi której los znają wszyscy , mam jeszcze 2 owczarki które znudziły się właścicielom i sukę Bernardyna bo była największa z miotu i "jakaś taka dziwna" , powiem inaczej tylko Noris trafił do mnie od szczeniaka bez przygód życiowych.Wszysycy wiemy jakie są wilczaki i dlatego polecając kogoś na nowego właściciela , czy wręcz namawiając kogoś na adopcję wilczaka , będziemy czuli się współodpowiedzialni za jego los.Dlatego jeśli w najbliższym czasie nie znajdzie sie odpowiedni własciel , wrócimy do sprawy adopcji Ervina - pozdrawiam - Zbigniew

[konek]

Pomożemy szukać nowego domu.

Dzięki Zbyszku, znając Twoje ogromne serce wiedziałam, że nie zostaniesz obojętny. Pomoc każdego w szukaniu domu dla Ervina jest bardzo dla mnie cenna a tych, którzy w niesieniu pomocy już się sprawdzili - bezcenna.

A ja myśle, że nie powinno się brać na swoje barki zbyt wiele...

Małgosiu, masz świętą rację. Dziękuję Ci bardzo za zabranie głosu w tej sprawie i zamieszczenie informacji o Ervinie na swojej stronie.
Mam nadzieję, że otoczeni ludźmi życzliwymi i chętnymi do niesienia pomocy znajdziemy szybko dom dla Ervina, tak aby nadal mógł być wesołym psem.

Pozdrawiam
Bożena

[konek]

Pomożemy szukać nowego domu.

Dzięki Zbyszku, znając Twoje ogromne serce wiedziałam, że nie zostaniesz obojętny. Pomoc każdego w szukaniu domu dla Ervina jest bardzo dla mnie cenna a tych, którzy w niesieniu pomocy już się sprawdzili - bezcenna.

A ja myśle, że nie powinno się brać na swoje barki zbyt wiele...

Małgosiu, masz świętą rację. Dziękuję Ci bardzo za zabranie głosu w tej sprawie i zamieszczenie informacji o Ervinie na swojej stronie.
Mam nadzieję, że otoczeni ludźmi życzliwymi i chętnymi do niesienia pomocy znajdziemy szybko dom dla Ervina, tak aby nadal mógł być wesołym psem.

Pozdrawiam
Bożena

[konek]

Ervin znalazł nowy dom. Od niemal dwóch tygodni mieszka w Gdańsku a właściwie w okolicach obwodnicy Gdańska, gdzie ma zarówno dużo miejsca do harców przy domu oraz niedaleko las ale także miejsce dobre do socjalizacji ze względu na teren zamieszkały.
Pierwszego dnia miał "wejście smoka" więc czekaliśmy trochę na rozwój wypadków ale pies przy wsparciu nowych opiekunów zaaklimatyzował się w nowym otoczeniu i obecnie właściciel potwierdza, że wszystko jest w porządku i nie ma z nim większych problemów i mam napisać, że Ervin jest i będzie szczęśliwy. Biorąc pod uwagę te codzienne wielokilometrowe piesze wypady z Ervinem za każdym razem w inne miejsca to wrażeń mu nie brakuje . I dotyczy to zarówno Ervina jak i nowego właściciela .
Może "wilczakowcy " z Gdańska i okolic zauważą gdzieś Ervina przy tej okazji na trasie.
Mam nadzieję, że Ervin wraz ze swoją nową młodą pańcią i jej tatem pojawią się na jakiejś wystawie lub spotkaniu w wilczakowym gronie a jak tylko skończą się im problemy z internetem to liczę na jakąś fotkę.

Życzę więc powodzenia nowym właścicielom i wielu fantastycznych wrażeń jakie niesie za sobą życie z wilczakiem .
Dziękuję wszystkim pomocnym a w szczególności Małgosi i Wojtkowi, na których zawsze można liczyć.
Pozdrawiam
Bożena

[Gaga]

I kolejny happy end.. zyczymy powiodzenia..
I nech juz więcej nie będzie takich stytuacji