No ja raz miałem ciekawą pogadanke ze słowakiem na temat porównania Akity z Wilczakiem. Jemu to nic nie przypominało bo twierdził, ze Akita to jest pies, a wilczak to takie byle co. Oczywiście sam miał Akite, a jego brat miał hodowle CzW. Cały czas mi przy ognisku udowadniał jaki to jest głupi pies i od momentu jak go Czambor opierdzielił za wyrywanie drzewka gospodarza na ognisko to już cały wieczór chodził z nożem, a pies pilnował jego na każdym kroku jak też namiotu całą noc. Odetchnoł dopiero jak słowak rano się zwinoł i pojechał na inne pole namiotowe. Czambor bardzo dosadnie pokazał mu, ze jest nieporządanym gościem na tym polu namiotowym. Wszyscy inni byli OK. Więc mogę sobie wyobrazić jak on sobie radzi z tą Akitą siedzącą zapewne cały czas w kojcu .