Specjalna wystawa CzW - Neustadt/Harz (DE)

[DORA]

SUPER !!! Gratulacje dla naszego brata Jawzahra- piekny pies i jaki dostojny! Oczywiscie wielkie brawa dla Wickey

[Gia]

Brawa dla Zwycięzców!!!

Graba nie przejmuj się, my też dostałyśmy raz ocenę bardzo dobrą, w Poznaniu Sędzie wtedy stwierdził, że suka jest za mała, za chuda, za lekka i ma zbyt wąską i zbyt płytką klatkę piersiową Każdemu się zdarza

[GRABA]

Originariamente inviata da Gia

Brawa dla Zwycięzców!!!

Graba nie przejmuj się, my też dostałyśmy raz ocenę bardzo dobrą, w Poznaniu Sędzie wtedy stwierdził, że suka jest za mała, za chuda, za lekka i ma zbyt wąską i zbyt płytką klatkę piersiową Każdemu się zdarza

Ewcia, tu nawet nie było takich opisów - sędzia tylko zwrócił uwagę, że jeszcze ma nie całkiem wyrob. ruch i nieładnie stała. Ale nawet jakbym usatwiła ją dobrze (co graniczyło z cudem, bo obok siostra była), to Unka by nie zdobyła lepszej oceny...... Chcę tu podpowiedzieć wilczaki z Peronówki do boju do tego sędziego - obserwacja od początku wyboru w klasach - potwierdziła tylko słuszność moich przypuszczeń, że nic więcej...
Samo Neustadt/Harz, to miejsce dobre do wypoczynku i nie trzeba myśleć o tym, że pies rozwali sobie na szkłach łapę, bo tam czysto
P.S. Ja sobie za sukcesik wzięłam to, że Unka pierwszy raz na wystawie ani razu ringówki nie przygryzła - więc albo miała dzień dobroci dla Agusi, albo dorośleje........ No i drugie to jak widziałam zdziwienie właścicieli wilczaków, na reakcję Unki, na atak ze strony innego psa (czy suka czy pies) - Unka tylko stała i się patrzyła....... Bonitację przemilczę.......... - wiem napewno jaka jest reakcja mojej suczy na strzały - prawie nie ma reakcji, tylko się patrzy w stronę wystrzału (pewnie myśli, że zobaczy Sylwestrowe gwiazdki)

[Gia]

A jaki tam był sędzia?? Może mamy szanse

Fajnie, że nie przygryzała wreszcie ringówki, pewnie zaczyna kumać co to wystawa i że wtedy nie ma takiej zabawy To zawsze pewien sukces, ja się cieszyłam np. z Katowic, mimo 3 lokaty, to było najlepsze wystawianie w karierze Halinki

A ze strzałami super wilczak ma wykazać czujność, ale nie strach, więc to macie z głowy

[GRABA]

Originariamente inviata da Gia

A jaki tam był sędzia?? Może mamy szanse

Fajnie, że nie przygryzała wreszcie ringówki, pewnie zaczyna kumać co to wystawa i że wtedy nie ma takiej zabawy To zawsze pewien sukces, ja się cieszyłam np. z Katowic, mimo 3 lokaty, to było najlepsze wystawianie w karierze Halinki

A ze strzałami super wilczak ma wykazać czujność, ale nie strach, więc to macie z głowy

Sędzia: Tibor Havelka (SK)
Jasne, że macie zważywszy na to, że ruch Kalinki ustawił by ją na I miejscu w porównaniu z czołówką
Właśnie najważniejsze, to się cieszyć z udziału w wystawkach
Tak, myślę, że jak za rok Uni weźmie udział w takiej bonitacji, to da radę - pozorana ucałuje, kij chwyci do zabawy, a strzał, to tak jak opisałam
A i uwaga...... do Niemiec niech nie jadą psiaki, które się boją agresji innych czworonogów, bo to będzie porażka, a tam trzeba mieć oczy wkoło głowy.

[Gia]

Hihihi... no to z tą agresją mamy pozamiatane
Ale sędziego już znamy, oceniał nas 2 razy w szczeniakach (w Warszawie i w Bratysławie) i 2 razy dał nam wygrać

A co do przyjacielskości Unki... radzę się przygotować na zmiany, u nas też K-lee była przyjacielem wszystkich żywych stworzeń... aż nagle się odmieniło, szczeniaczki i obce suki - do likwidacji (nie wliczamy w to wilczaków, bo tu K-lee już nie jest taka harda). Poczekajcie po prostu do pierwszej cieczki

[wilczakrew]

No to gratulacje zwłaszcza dla Hani i Wickey.
W takim razie ja dobrze zrobiłem, ze pojechałem do Łodzi z moim mutantem.
No ale dopiero by sie zdziwili jak by zobaczyli reakcje na ataki Czambora.
To ja miałbym awanture, chwyt za reke i zmiatamy bo kiepskie towarzystwo.

[GRABA]

Originariamente inviata da Gia

Hihihi... no to z tą agresją mamy pozamiatane
Ale sędziego już znamy, oceniał nas 2 razy w szczeniakach (w Warszawie i w Bratysławie) i 2 razy dał nam wygrać

A co do przyjacielskości Unki... radzę się przygotować na zmiany, u nas też K-lee była przyjacielem wszystkich żywych stworzeń... aż nagle się odmieniło, szczeniaczki i obce suki - do likwidacji (nie wliczamy w to wilczaków, bo tu K-lee już nie jest taka harda). Poczekajcie po prostu do pierwszej cieczki

Eh tam pozamiatane, nie podchodzić i omijać to co może pożreć, a będzie dobrze. Choć na ringu sucze na chwilę grzeczne były. No tak zmiany u Unki pewnie nie nastąpią długo - z tym się liczę- bo ona 10-go ledwie 10 miesięcy będzie miała - więc jeszcze głupola w akcji zobaczycie