![]() |
![]() |
|
Wychowanie i charakter Jak poradzić sobie ze szczeniakiem, najczęstsze problemy z CzW, jak je rozwiązać, .... |
![]() |
|
Thread Tools | Display Modes |
|
![]() |
#1 |
Plessowy wilczak
Join Date: Mar 2009
Location: Pszczyna
Posts: 1,200
|
![]()
hm... ja ma jeszcze jedno pytanko co do klatki. Wszędzie pisze, że wolno małego wypuścić dopiero jak się uspokoi. Tylko czy do uspokojenia można zaliczyć chwilkę ciszy gdy pies "łapie oddech". No i jak zaliczyć to, że jak wracamy do domu to jest cicho, ale jak tylko przekręci się kluczyk z drzwi to już jest płacz i wycie.
Teraz młoda awanturuje się już pół godziny. Czasem wchodzę do pokoju i nie wiem czy tak powinnam robić. Czy mam przyjść dopiero jak będzie cisza? |
![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Wilkokłak
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
|
![]()
Powiem Ci, co zadziałało u Łowcy i to praktycznie momentalnie. Motyw ten pokazała mi trenerka z Prestora, którą zaprosiłam do domu jakiś tydzień po przyjeździe Łowcy.
Otóż najpierw, gdy młody rzucał się na drzwi klatki, ona je otwierała i przymykała, żeby mu to unieprzyjemnić; w tym samym czasie drugą ręką wrzucała mu do klatki w różne miejsca smaczki. W końcu młody zorientował się, że przyjemniejsze dla niego będzie poszukiwanie i zjadanie smaczków, niż bezskuteczne wspinanie się na drzwi. Gdy już je wszystkie znalazł i zjadł, ZANIM zaczął z powrotem rzucać się na drzwi, znowu porozrzucała mu trochę smaczków po klatce. W końcu ku mojemu wielkiemu zdziwieniu młody się spokojnie położył w klatce i czekał, kiedy wpadnie następny smaczek. W tym czasie zajęłyśmy się rozmową, w ogóle nie zwracając na niego uwagi, a ona mu co jakiś czas wrzucała po smaczku. W końcu młody się zmęczył i... zasnął. Aha zrobiła też taki motyw, że w momencie tego spokoju otworzyła mu drzwi klatki i pozwoliła wyjść, ale potem on sam wrócił, bo był ciekawy, czy tam się znowu pojawiło coś ciekawego. (W rzeczywistości się pojawiło ![]() Tak zaproponowała ćwiczyć parę razy dziennie, ale nie po pół godziny na początek, tylko znacznie krócej i stopniowo wydłużać czas. To że młoda jest cicho jak Was nie ma, a lamentuje jak usłyszy klucz w zamku nie dziwi mnie wcale. Łowca do tej pory odzywa się, gdy wracamy, albo nawet szaleje z radości i powiem Ci, że wtedy nie mam sumienia trzymać go dłużej w tej klatce, skoro i tak w niej siedział parę godzin. Wypuszczam go i... jest szaleńcze witanie. ![]() Ale faktycznie na początku gdy ćwiczyliśmy, klatka była otwierana, gdy był cicho. "Knif" w tym ćwiczeniu polega na tym, żeby starać się nie dopuścić, aby pies się całkiem "rozpłakał". Na początku to jest trudne, ale motyw który opisałam powyżej naprawdę działa, tylko trzeba powolutku i stopniowo. Last edited by Grin; 06-05-2009 at 08:52. |
![]() |
![]() |
![]() |
#3 | |
Plessowy wilczak
Join Date: Mar 2009
Location: Pszczyna
Posts: 1,200
|
![]() Quote:
Też próbowałam jej wrzucać jakieś pychotki, ale Astarte ma pewna "magiczna" umiejętność- potrafi jeść i płakać przy tym jednocześnie. To samo dotyczy szarpania poduszki (obecnie już byłej poduszki) czy kocyka (ten o dziwo jeszcze się trzyma). Trzyma coś w pysiu i dalej wyje. A szynka skończyła mi się zanim młoda się uspokoiła. W końcu się wkurzyłam i sobie poszłam. Po kolejnej pół godzinie nastała cisza to ją szybko puściłam, zanim się młoda zregenerowała do dalszego wycia. Nie widzi mi się ta nauka... Ale będziemy próbować ![]() |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#4 | ||
Wilkokłak
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
|
![]() Quote:
![]() Quote:
![]() Wydaje mi się, że najważniejsze już i tak osiągnęliście; jest cicho gdy Was nie ma. ![]() |
||
![]() |
![]() |
![]() |
#5 | |
Senior Member
Join Date: Dec 2007
Posts: 1,265
|
![]() Quote:
Nie wiem czy siłą jesteś w stanie osiagnąć cel jaki sobie załozyłas. P.S. Posłuchaj Grin bo ma naprawde dobre podejscie w tym temacie. Last edited by wilczakrew; 06-05-2009 at 10:32. |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Plessowy wilczak
Join Date: Mar 2009
Location: Pszczyna
Posts: 1,200
|
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#7 | |
Senior Member
Join Date: Dec 2007
Posts: 1,265
|
![]() Quote:
Znasz Czambora i jesli ja go zostawiam samego w domu to nawet wracająć się tam co 5 minut przez kolejna godzinę będe miał zupełnie taką samą reakcję. Wielka radosć, żal, ze został sam, przytrzymywanie abym już nie wychodził. Nie ma to znaczenia czy nie ma mnie godzine , dwie, czy 2 minuty. Oczywiście w domu nie zostaje dłużej jak na 2 godziny. |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Wilkokłak
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
|
![]()
Faktem jest, że jak szczeniak się już rozryczy, to uspokoić go jest bardzo trudno. Nic tylko czekać, aż ze zmęczenia zaśnie, ale przecież nie o to nam chodzi.
![]() Może spróbuj tak; rozrzuć po klatce w różnych miejscach trochę smaczków zanim młodą zamkniesz i pozwól, żeby za nimi sama weszła. Zamknij szybciutko klatkę i zacznij rzucać następne smaczki w różnych miejscach, zanim zeżre te pierwsze. Wypuść ją na początku natychmiast po tym jak zje drugą turę, zanim zachce się jej ryczeć. I tak parę razy. Od czegoś trzeba zacząć. Istotne jest właśnie to, żeby smaczki rozrzucać tak, aby zaciekawiło ją samo ich szukanie. No i trochę ją to też zmęczy (może ![]() W ten sposób powinno się udać doprowadzić do sytuacji, kiedy będziesz mogła wchodzić i wychodzić z pokoju, a młoda na Twój widok nie będzie się darła, ale podniesie łepek w oczekiwaniu, że znowu jej coś wpadnie do klatki. Powodzenia ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
K-Lee Family
|
![]()
K-lee siedzi od początku w klatce cichutko. Już jej nie zamykamy, ale wcześniej po naszym powrocie grzecznie czekała, aż ją wypuścimy.
Udało się to osiągnąć po 2 tygodniach przyzwyczajania do klatki. Zaczynaliśmy w ten sposób: klatka została przykryta kocem, aby było w niej ciemno i przytulnie ![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
złośliwy krasnolud
Join Date: Aug 2007
Posts: 705
|
![]()
My postępowaliśmy mniej więcej jak Gia i po paru miesiącach Ciri jak zbieramy się do pracy sama szła do klatki i czekała na miseczkę ze smakami.
Mamy spoko sąsiadów i na bierząco nas informowali czy jest cicho czy Ciri daje czadu, ale jakoś spokojnie zwykle było. Czasem ich belg nasłuchiwał
__________________
CIRI Wilk z Polskiego Dworu ['] |
![]() |
![]() |
![]() |
#11 | |
Wilkokłak
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
|
![]() Quote:
Potem zanim zabierze się do kostyry już w klatce, patrzy czy pańcia dobrze ją zamyka. Wtedy można się spokojnie oddać ogryzaniu gnata. ![]() |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
Senior Member
Join Date: Dec 2007
Posts: 1,265
|
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#13 | |
Wilkokłak
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
|
![]() Quote:
![]() ![]() W końcu u ludzi też tak zazwyczaj jest; kobieta tyra, a "baron" siedzi w fotelu przed telewizorem, albo z gazetą. ![]() ![]() |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Senior Member
Join Date: Dec 2007
Posts: 1,265
|
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#15 | |
złośliwy krasnolud
Join Date: Aug 2007
Posts: 705
|
![]() Quote:
![]()
__________________
CIRI Wilk z Polskiego Dworu ['] |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
Ardal Conall
|
![]()
Mam pytanie: czy ktoś z Was posiada namiary na osobę/producenta wykonującego klatki dla psów (mocne dla wilczaka) na zamówienie, na wymiar? Bo z tymi gotowcami Ardal sobie jakoś radzi...
Chodzi mi o mocną klatkę, dużą, bez składania. Taką na stałe w domu. POzdrawiam
__________________
Choćbyś życie swe włożył w wilka wychowanie, szkoda trudu; wilk wilkiem i tak pozostanie. |
![]() |
![]() |
![]() |
#17 | |
Plessowy wilczak
Join Date: Mar 2009
Location: Pszczyna
Posts: 1,200
|
![]() Quote:
![]() A co do zmęczenia, to właśnie jest padnięta, po obgryzaniu kości jagnięcej ![]() ![]() |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Junior Member
Join Date: Jun 2010
Location: Lublin
Posts: 298
|
![]()
Witam, mam do sprzedania dwie klatki - dog V oraz klatkę dla szczeniaka. Ponad to legowisko wiklinowe z poduszką dla dorosłego. Zainteresowanych proszę o kontakt na priva.
__________________
Pierwszy cios musi być mocny... zaoszczędzi ci to wielu następnych. ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Member
Join Date: Aug 2010
Location: Warszawa
Posts: 620
|
![]()
A co sądzicie o czymś takim:
http://allegro.pl/klatka-dla-psa-cza...586493955.html ? Jest trochę większa niż DOG V, więc chyba psu będzie wygodniej. Tylko czy się nadaje pod względem wytrzymałości... |
![]() |
![]() |
![]() |
#20 |
Call Me Sexy Srdcervac
|
![]()
Wszystkie klatki tego typu aluminiowe rozkladane sa latwe do rozebrania przez wilczaka jesli postanowi sie wydostac za wszelka cene. Wiele osob odchowalo szczeniaka w nich bezproblemu ale wielu mialo straty znacznie przekraczajace wartosc psa i porzadnej klatki razem wzietych jak psu udalo sie wydostac
moje malenstwo potrzebuje kilku minut na wyjscie. wzmocnienia karabinczykami nie pomoga bo ona wyrywa te preciki jak zapalki. powodzenia ![]() Last edited by jefta; 07-05-2011 at 18:46. |
![]() |
![]() |
![]() |
|
|