A niech tam...... Cheitanek

[Narvana]

Originally Posted by Rona

Narvanej też życzyłam wilczaka, ale skoro to dopiero początek roku....

Wlasnie poczatek roku.....

[Rona]

Originally Posted by Gaga

Tiaaa......tego sie wlasnei obawiam, z doswiadczenia wiem, ze psy ucza sie od siebie najmniej pozadanych przez nas umiejetnosci.

No, bez przesady.... cóż za pesymizm. Może nauczy go, że nie gryzie się butów i innych przedmiotów, że trzeba się załatwiać na spacerach a nie w domu, że są granice tolerancji dla wygłupów, że skacze się z mostku do rzeki, itd. A konkurencja może też wpłynąć dobrze na Gigę...

Ze stadem to wątpie, Giga raczej sie na podroze nie nadaje - zbyt to dla niej meczace...ale z mlodym kto wie?

Byłoby fajnie, zapraszam w takim razie...

Jakos tak sie ulozylo, ze mamy w Krakowie pare naprawde super znajomych i patriotyzmy lokalne nie sa brane pod uwage)

Wiem, wiem, żartowałam tylko. Najczęściej te regionalne animozje ograniczają się do głupich żartów, w druga stronę zresztą też...Wiem bo mam przyjaciół (i rodzinę) w W-wie...

A tytul specjalnie dla Cheitana mozemy wymyślic...zrobimy konkurs poza wystawa i juz:-)
Nawet mam puchar)Sama mu przyznam i bedzie ok

Możemy to zrobić kolegialnie Szarej też by się przydał na starość jakis puchar w kategorii senior wilczakopodobny

Niestety do samcow papug nie przewidziano....dyskryminacja jakas
Ale moge wybierac miedzy kotem a krolikiem...i chyba wybierzemy krolika ( Roman juz sie oblizuje na mysl o pasztecie )

Dyskryminacja wielka i oburzająca, ale Roman ma rację: w króliku jest więcej mięska (choćby na karmę dla Cheitana ) niz w papudze

[Rona]

Originally Posted by Narvana

Wlasnie poczatek roku.....

... to jest duża szansa, że życzenia spełnią się w całości...
czego ci z całego serca życzę.....

[Narvana]

Originally Posted by Rona

... to jest duża szansa, że życzenia spełnią się w całości...
czego ci z całego serca życzę.....

Dzieki
Mam nadzieje ze sie spelni....

[Aga]

Gaga, ja mieszkam na Służewiu - 5 minut nogami od Służewca. Strasznie się cieszę, że będę miała wilczego sąsiada. Może kiedyś posocjalizujesz Szatana na moim Oskarze - z wielką przyjemnością zajmie się także Gigą, bo to pies na baby.

[Gaga]

Originally Posted by Aga

Gaga, ja mieszkam na Służewiu - 5 minut nogami od Służewca. Strasznie się cieszę, że będę miała wilczego sąsiada. Może kiedyś posocjalizujesz Szatana na moim Oskarze - z wielką przyjemnością zajmie się także Gigą, bo to pies na baby.

Ja zawsze chetnie, natomiast Oskara uprzedz, ze przy pierwszej probie "zalotow" dostanie od Gigi tak w trabe ze sie lapami nakryje
Gigulec jest ten typ baby, u ktorego pies musi sobie wychodzic 3 miesiaace zanim zostanie laskawie zakceptowany. Pierwszym objawem "kumpelstwa" jest maly lomot na dzien dobry
Wyjatek stanowil w Lazne Iky od Uhoste, do ktorego Giga bezczelnie sie mizdrzyla i odstawiala zalotne tance



tak wiec predzej Oskar znajdzie kolege w Cheitanie niz dziewczyne w Gidze

[Aga]

A może się założymy - ale wszelkie roszczenia alimentacyjne nie będą rozpatrywane.

[leśniczyna]

hihi a juz chcialam poki co z jamnikiem przyjechac na jakis zjazd ale chyba by tego nie przezyl

[Gaga]

Originally Posted by leśniczyna

hihi a juz chcialam poki co z jamnikiem przyjechac na jakis zjazd ale chyba by tego nie przezyl

Bardzo prosze...akurat w przypadku jamnika wiem ile kosztuje naprawianie szkod. Giga dwa razy sprawdzala na tej samej jamniczce czy takie pieski latwo sie psuja....oj strasznie latwo
A poniewaz taki wydatek jestem w stanei poniesc...zapraszam

[leśniczyna]

heh no wiesz moj on juz mi zagryzl jednego pare lat temu i dziekuje nei chce powtorki

[z Peronówki]

Originally Posted by leśniczyna

hihi a juz chcialam poki co z jamnikiem przyjechac na jakis zjazd ale chyba by tego nie przezyl

Nie martw sie - Przemek stosujac najnowsze metody hipnozy wpoi w Mlodego dla Gagi bezgraniczna milosc do jamnikow. Tak dla zachowania rownowagi w stadzie...

[Gaga]

Originally Posted by Margo

Nie martw sie - Przemek stosujac najnowsze metody hipnozy wpoi w Mlodego dla Gagi bezgraniczna milosc do jamnikow. Tak dla zachowania rownowagi w stadzie...

To moze powinnam precyzyjnie opisac jak wyglada uklad z trzema psami, zeby Przemek wiedzial nad czym pracowac? Zalozmy ze jest Giga, Mlody i jamnik...Mlody podchodzi do jamnika (obojetne czy przyajznie czy nie) ...najpierw w trabe zarabia mlody, potem jamnik..jesli to jamnik podchodzi do psow a Mlody sie zainteresuje to kolejnosc zarabiania w trabe jest odwrotna...czyli Mlody drugi w kolejnosci ....
Zycze powodzenia

[leśniczyna]

heh... no własnie - myślę, ze największy problem byłby z Gigą tutaj... bo wiesz - 'dominacja' tutaj to przy pierwszym kłapnięciu hmm...