Quote:
Originally Posted by hubsen
A czy to prawda, że w powstanie mutarów miał też pośrednio wkład Pan Karel Hartl?? Nie znam dobrze czeskiego ale coś takiego wyczytałem.
|
Zgadza sie. Podpis pana Hartla widnieje na karcie rejestracji szczeniat potwierdzajacych, ze Armin (ten owczarkowaty pseudo-owczarek) to czystej krwi wilczak. Niestety wizerunek pana Hartla niesamowicie na tym ucierpial, bo z tego powodu jest jednak wspolodpowiedzialny, ze Mutary maja papiery. Ale prawda jest taka, ze sam tez zostal oszukany...
Pan Hartl od dluzszego czasu chcial zrobic eksperyment sledzacy stawy u mieszanek wilka z psami. Z tym, ze on chcial zrobic to jako eksperyment, z ktorego psy NIE MIALY isc do hodowli jako wilczaki (to jego wlasne slowa powtarzanie nie raz na roznego rodzaju zebraniach klubu - on sam byl tez za tym, aby zabronic uzywania Mutar w czeskiej populacji).
Faktem jest, ze podpisal papier, ktory pomogl w oszustwu. I potem sam zostal oszukany, bo uzywajac tych papierow cie pseudohodofcy z Czech oraz Fabio z Wloch zarejestrowali te psy u siebie. A teraz rozpowiadaja, ze to projekt pana Hartla na nowa krew... Niestety wizerunek Hartla straszliwie na tym cierpi, ale jak sie czlowiek zadaje z takim typem ludzi to niestety tak sie potem na tym wychodzi... Jak w gre wchodzi kasa to niektorzy sa gotowi oszukac nawet "ojca rasy"....