Cóż za paranoja - czy to już jest etap, na którym wkracza lekarz czy jeszcze za wcześnie, a może przeciwnie - ze względu na inne, niestety nieuleczalne schorzenie - za późno na pomoc?
Swoją drogą mogę tylko pogratulować hodowcy, który tak ceni swoją pracę hodowlaną, że szczeniaka ze swojej linii jest w stanie ze spokojem wysłać w świat jako zwykłego mieszańca, bo ani umowa tu nie będzie ważna, ani ja bym już psów z tej hodowli nie traktowała poważnie na jakichkolwiek wystawach, bonitacjach czy zawodach.
__________________
(...)W kwestie mroczne i ogromne
Słodka świata treść wycieka:
Wszystko wina to człowieka(...)
|