![]() |
![]() |
|
Żywienie i zdrowie Czym żywić wilczaka, informacje o karmach i pomysły na smakołyki, jak szczepić i co robić, gdy pies zachoruje.... |
|
Thread Tools | Display Modes |
![]() |
#3 |
Wiewiórka Wredna
|
![]()
Deadline to szósty - ósmy miesiąc. Potem faktycznie pozostaje raczej jedynie kastracja. No chyba, że ktoś chce ryzykować złośliwym nowotworem z przerzutami na płuca, to wtedy można kombinować i kombinować.
Masować można nawet do czwartego miesiąca, ale trzeba wiedzieć, gdzie utknęła zguba. Jeśli w jamie brzusznej, będzie łatwiej z masażem, ale to zawsze sprawa indywidualna. To, co można zrobić: - nie robić nic - poczekać (podeprzeć się ewentualnie USG) i kontrolować co jakiś czas stan jąderka - masować (podeprzeć się USG) i kontrolować stan jądra - podać hormony, licząc się z tym, że są to zastrzyki bolesne, a ich skuteczność wątpliwa; Wnętr wnętrem pozostanie, więc pies i tak jest niehodowlany, nawet jeśli jądro zejdzie - opinia specjalisty od rozrodu, ale też moja prywatna, ale o tyle "fajnie", że mamy psa wystawowego. Niestety, istnieje jakieś ryzyko, że jądro sprowadzone w ten sposób i tak zrakowacieje. Szczególnie, że zaburzamy psu gospodarkę hormonalną. - zoperować psa i sprowadzić jądro chirurgicznie; Pies nadal pozostaje wnętrem, ryzyko rakowacenia nadal istnieje, ale znowu mamy psa wystawowego. http://i238.photobucket.com/albums/f.../080417_05.jpg http://i238.photobucket.com/albums/f.../080417_06.jpg http://i238.photobucket.com/albums/f.../080417_07.jpg Tak to było u nas. http://i238.photobucket.com/albums/f.../080424_02.jpg http://i238.photobucket.com/albums/f.../080424_03.jpg Moje miny pozostawiam bez komentarza - nie było to ani proste, ani tak łatwe, jak się wydaje.
__________________
(...)W kwestie mroczne i ogromne Słodka świata treść wycieka: Wszystko wina to człowieka(...) |
![]() |
|
|