![]() |
![]() |
|
Adopcje Psy szukające nowego domu: rasowe wilczaki, ale i "wilczakopodobne" psy z polskich schronisk.... |
![]() |
|
Thread Tools | Display Modes |
|
![]() |
#1 |
Call Me Sexy Srdcervac
|
![]()
Agnieszka Boczula http://www.aki.pl/
u nas drugi pies nie pomógł nic a nic. 6 letnia beaglielka od maleńkości zostająca bez problemu (a nawet z radością, że spokój będzie) zaczęła kopiować problemy |
![]() |
![]() |
![]() |
#2 | |
Junior Member
Join Date: Mar 2010
Location: Rataje /Wrocław
Posts: 137
|
![]() Quote:
|
|
![]() |
![]() |
![]() |
#3 | |
VIP Member
|
![]() Quote:
![]() |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Junior Member
|
![]()
Ehhh... kto powiedział, że będzie łatwo..
![]() Ps. To póki co wstrzymamy się z tym drugim psem ![]() Dziękujemy za pomoc, ale jednocześnie oczekujemy na dalsze pomysły, namiary, refleksje i doświadczenia ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Junior Member
Join Date: Jul 2010
Location: Jelenia Góra
Posts: 68
|
![]()
Myślę że trzeba skorzystać z porad Pana Cichonia. Miałem okazję sprawdzić w praktyce wiedzę zdobytą podczas jego wykładów na kursie z medycyny behawioralnej. Wydaje mi się że uda się Wam pomóc. A może jest tak że te zmiany w zachowaniu mają związek właśnie z częstymi "opóźnieniami" cieczki u młodych suk. Przeanalizujcie w grupie znajomych jak wyglądały zmiany w zachowaniach waszych suczek, w momencie późniejszych cieczek.
Pozdrawiam
__________________
www.psicholog.eu Last edited by Psicholog; 31-08-2010 at 16:49. |
![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
czuły barbarzyńca
Join Date: May 2010
Location: miastowieś S-łomianki
Posts: 1,859
|
![]()
http://baaj.pinger.pl/p/2
Polecam #32 Baaj sam w domu. Moze skorzystacie z ich doswiadczen, moze sie skontaktuecie, bo to Wa-wa Pozdrawiam i 3mam kciuki |
![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Junior Member
|
![]()
Już kiedyś obserwowaliśmy sytuację Baaj'a "Bereta"
![]() Ten link mnie podłamał... Myślałam, że obecność Celara całkowicie odmieniła stosunek Baaja do pozostawania w domu bez dwunożnych... |
![]() |
![]() |
![]() |
#8 | |
czuły barbarzyńca
Join Date: May 2010
Location: miastowieś S-łomianki
Posts: 1,859
|
![]() Quote:
![]() |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#9 | |
Junior Member
|
![]()
Jak tam Furia?
Dopytuję, bo sama jestem żywo zainteresowana wyciszaniem lęku separacyjnego ![]() Quote:
![]() |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Junior Member
|
![]()
Witam,
Furia dopiero teraz miała zrobiony pełen profil tarczycowy, tak jak życzył sobie dr Cichoń, aby móc wykluczyć zaburzenia hormonalne. Wyniki są bardzo dobre. Do samego doktora mamy zamiar zawitac ok. 25 listopada, także jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem to już niebawem podzielę się uzyskanymi informacjami. Wydaje mi się, że wilczak wychowany od małego z drugim psem nie będzie miał takiego problemu z separacją od właściciela, ale oczywiście najlepiej niech się wypowiedzą znawcy tematu ![]() Pozdrawiam |
![]() |
![]() |
![]() |
#11 | |
VIP Member
|
![]() Quote:
|
|
![]() |
![]() |
![]() |
#12 | |
Junior Member
|
![]() Quote:
O wpływ drugiego psa już pytałam i z obserwacji praktyków widać, że różnie: czasem pomaga, innym razem wcale. Dlatego nie przyjmuję nic za pewnik i biorę pod uwagę ogrom pracy (zwłaszcza że raczej każdy zwierzak u mnie będzie "z drugiej ręki", czyli głównie po przejściach). Najwyżej przyuczę kocicę, żeby prała wyjca ![]() ![]() |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#13 | |
Junior Member
|
![]() Quote:
![]() ![]() ![]() Furia póki co zostaje ostatnio grzecznie sama: przed sklepami i w samochodzie, co w tym drugim przypadku jest wieeelkim osiągnięciem (natomiast w tym pierwszym to mam stres, żeby się do niej żaden kawaler nie "przytulił" ![]() W domu niestety nie zostaje, bo jak to zwykle u Nas, jest zamieszanie i jesteśmy (w składzie Furia, Maksio i ja) do Świąt u moich rodziców, a oni na eksperymenty w ich mieszkaniu się nie godzą i rozumiem przecież, choć strasznie boję się tego marnowanego czasu ![]() Pożycz może tą kocicę, hmm? ![]() |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Junior Member
Join Date: Mar 2010
Location: Kotlina Kłodzka
Posts: 3
|
![]()
Witaj, nasza sunia ma rok, zniszczenia z powodu zostawienia były straszne, zasięgałem wiedzy u wielu autorytetów ale nieskutecznie. Powiem tak, pewnego dnia zrozumiałem że to ja sprawiłem temu psu bezsensowny żywot, więc jeśli chcę by się coś zmieniło to najpierw ja muszę się zmienić albo oddać psa. To drugie odrzuciłem z powodu miłości a po drugie braku odpowiedniego miejsca. Biorąc wilczaka komplikujemy sobie dość poważnie życie, oczywiście zakładając że pracujemy wychodząc do pracy, mieszkamy w kamienicy etc. Jeśli się komuś wydaje że miał całe życie psy to ważne aby mu powiedzieć że wilczaki to nie zawsze owczarek z domieszką wilczą. Moja sunia powoli zaczyna zostawać sama na godzinę. Wtedy niewiele kombinuje. Ona doskonale wie kiedy wychodzę na dłużej. Wtedy delikatnie wkracza do akcji. Ale ! Z mojego doświadczenie wiem że klatka to spotęgowanie jej smutku. Przeorganizowałem sobie
życie, prace ..., zabieram ją wszędzie, w aucie nie niszczy, jak muszę na dłużej gdzieś iść to znalazłem jej "rodzinę zastępczą". Dobrze to znosi. Niedawno okazało się że kot pozostawiony z nią wpływa bardzo pozytywnie - zero zniszczeń. Dobrze że jest forum, może ktoś kto będzie chciał kupić sobie fajnego dzikiego psa i poczyta. Reasumując, ważne jest aby Furie uczyć i pokazywać, po co , gdzie się wychodzi, wszędzie gdzie się da chodzić/jeździć razem, wiem że to trudne ale w oczach wilczaka widać wszystko, to jest wspaniała instrukcja obsługi. Życze Wam ogromu pozytywnej energii, mam nadzieje że uda się Wam i mi też, ech ! |
![]() |
![]() |
![]() |
#15 | |
Junior Member
|
![]() Quote:
Mnie się wydaje, że dobrze użyta klatka zwiększa u psa - zwłaszcza niepewnego siebie - poczucie bezpieczeństwa. Ale pewnie nie zawsze, stąd pytanie ![]() Godzina to już całkiem ładnie, skoro wcześniej była panika. Gratuluję postępów i życzę dalszych ![]() |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#16 | |
Junior Member
|
![]() Quote:
Trzymajcie się dzielnie. Musi być sposób i mam nadzieję, że odnajdziemy go jak najszybciej. |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Junior Member
|
![]()
Niestety nie udało nam się. Nie pomógł ani psi psycholog ani szkolenia ani farmakologia ani klatka.
Bardzo długo podejmowaliśmy tą trudną decyzję i ostatecznie postanowiliśmy poszukać Furii nowego domu. Dlatego zwracamy się do wszystkich z prośbą o ewentalną pomoc. Szukamy domu, gdzie ktoś będzie mógł i chciał się Furii poświęcić, a przede wszystkim ją pokochać i już na zawsze przy sobie zatrzymać. Domu, gdzie będzie mogła się wybiegać, a może też będzie miała inne psie towarzystwo... Nie szukamy nikogo z łapanki, bo chętnych do wzięcia "ładnego pieska" jest mnóstwo. Cała sytuacja jest dla nas samych nieopisaną porażką i jest tak bolesna, że nie będę się na ten temat rozpisywać. Zdecydowaliśmy się na ten krok, nie przez wzgląd na własną wygodę, ale dlatego, że sprawy mają sie coraz gorzej, liczyliśmy że z czasem Furia się przyzwyczai i zaakceptuje tryb dnia. Niestety jej lęki się pogłębiają. Poza tym problemem, który przecież powstał przez nas, bo tak bardzo ją chcieliśmy "zsocjalizować", gdy była szczeniakiem, Furia jest wspaniałym przyjacielem. Posłuszna, lubiąca dzieci, cierpliwa w towarzystwie, nieagresywna. No cóż jest może troszkę takim małym żebraczkiem, jeśli chodzi o "ludzkie jedzenie" ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
VIP Member
|
![]()
przykro
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Junior Member
Join Date: Mar 2010
Location: Kotlina Kłodzka
Posts: 3
|
![]()
Witaj ! Gratuluje decyzji, poważnie, uważam że jeśli tyle wytrzymaliście i teraz zapadła taka decyzja to tym bardziej jest ona słuszna. Ostatni raz pisaliśmy do siebie pół roku temu. U mnie w sumie też bez zmian, czasem lepiej i już łapie zadowolenie z mojej pracy nad wilczakiem ale długo to nie trwa. Wygrywają głównie ci którzy nie pracują i zawsze ktoś jest w domu. No, oczywiście są wyjątki, czytałem o nich w sieci ale nigdy nie spotkałem takiego na żywo... .
Moja sytuacja jest łatwiejsza, mogę wilczaka zostawić w pomieszczeniu gdzie gorzej już być nie może. Jak przychodzą znajomi to piesek jest śliczny kochany i każdy by takiego chciał ... . Więc reasumując jeśli znajdzie się ktoś kto ma warunki to będzie z Waszej suni zadowolony i ona z niego. Ja dużo jeżdżę więc drugi mi się nie zmieści ale gdyby nie to, to już bym do was po nią jechał. Pozdrawiam Was. |
![]() |
![]() |
![]() |
|
|