Vai indietro   Wolfdog.org forum > Polski > Adopcje

Adopcje Psy szukające nowego domu: rasowe wilczaki, ale i "wilczakopodobne" psy z polskich schronisk....

Rispondi
 
Strumenti della discussione Modalità di visualizzazione
Vecchio 10-21-2010, 11:02 PM   #1
Gaga
VIP Member
 
L'avatar di Gaga
 
Registrato dal: Sep 2003
ubicazione: Los Dientitos
Messaggi: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
predefinito

Quote:
Originariamente inviata da Gia Visualizza il messaggio
Nic mi nie wiadomo o agresji... Myślę, że właścicielka jest bardziej przewrażliwiona. Duży pies + małe dziecko = kłopot :/

Powiedzcie czego mam się dowiedzieć konkretnie, a spróbuję to zrobić.
Gia, ja nie pytam, zwróciłam tylko uwagę na to, co napisałaś. Nie przemawia do mnie tylko przewrażliwienie matki, coś jest chyba tam jeszcze. Na przestrzeni ostatnich kilku lat było kilka przypadków agresji "Litavskich". Skojarzyło mi się. Może to przypadek, być może nie...ale mając przykłady kilku nieudanych adopcji, właśnie z powodu agresji-po prostu warto o to szczególnie pytać. Dla uniknięcia nieszczęścia i gorszego losu psa.
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Rispondi quotando
Vecchio 10-21-2010, 11:19 PM   #2
Miru
Junior Member
 
L'avatar di Miru
 
Registrato dal: Jun 2010
ubicazione: Krosno
Messaggi: 375
Send Message via Gadu Gadu to Miru
predefinito

Z takim psem przede wszystkim trzeba zacząć od początku, choć w zupełnie inny sposób niż ze szczeniakiem, dlatego pytam o to czy w ogóle miał jakies szkolenia. Jak sobie radzi w zupełnie nieznanym sobie miejscu, pomiędzy ludzmi których nigdy nie spotkał. Jeśli trzeba będzi to najlepiej zrobic z nim jakies testy.
Może to nic w tej sytuacji nie zmieni , ale mogę powiedziec że mój obecny pies który jest już z nami troche , nadal przejawia niektóre cech , jakich nabawił się u poprzednich właścicieli, (mimo starań żeby go naprostować).
__________________
gryzły jak aligatory, szczekały jak suchotnicy
Miru jest offline   Rispondi quotando
Vecchio 08-11-2011, 01:57 PM   #3
Rybka
Member
 
L'avatar di Rybka
 
Registrato dal: Feb 2008
ubicazione: Stargard
Messaggi: 757
predefinito

Co się stało z Montym?
Już od dawna nie ma go w wilczakach szukających domu, więc zastanawiam si,ę kto go przygarnął.
Gia, masz jakieś wieści? Bo wiem, że miałaś jakiś kontakt z poprzednimi właścicielami.
__________________
Rybka jest offline   Rispondi quotando
Vecchio 08-11-2011, 03:02 PM   #4
Gia
K-Lee Family
 
L'avatar di Gia
 
Registrato dal: Feb 2005
ubicazione: Wrocław
Messaggi: 2,400
Invia un messaggio tremite Skype a Gia Send Message via Gadu Gadu to Gia
predefinito

Nic nie wiem, to były niestety tylko wieści z ręki do ręki. Właścicielka Montyego chyba jest weterynarzem i moja wetka ją bardzo słabo zna. Gdzieś tam się konsultowały. Moja wet zmieniła miejsce pracy, więc kontakt się urwał... Mam jednak nadzieję, że skoro zniknął, to znaczy że znalazł wreszcie swoje miejsce na ziemi...
__________________

Gia, K-lee Vornja z Peronówki & Gran Rosa Amiga Atropa Bella Donna...
Gia jest offline   Rispondi quotando
Rispondi


Regole d'invio
Non puoi inserire discussioni
Non puoi inserire repliche
Non puoi inserire allegati
Non puoi modificare i tuoi messaggi

BB code è attivo
Le smilies sono attive
Il codice IMG è attivo
il codice HTML è disattivato

Salto del forum


Tutti gli orari sono GMT +2. Attualmente sono le 03:16 PM.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
Traduzione italiana Team: vBulletin-italia.it
(c) Wolfdog.org