Vai indietro   Wolfdog.org forum > Polski > Spotkania i podróże

Spotkania i podróże Spotkania - te duże i te maleńkie, oficjalne i prywatne. Ważne by psy się wyszalały.... Jak i gdzie jechać z psem na wakacje...

Rispondi
 
Strumenti della discussione Modalità di visualizzazione
Vecchio 01-12-2011, 11:08 AM   #1
szasztin
Senior Member
 
L'avatar di szasztin
 
Registrato dal: Nov 2006
ubicazione: Sopot
Messaggi: 1,787
predefinito

W Jakuszycach był jeden wilczak - ale ze względu na wiek juz nie startował - lub raczej nie startowała -była to Orka z Molu Es:





Po dłuższej obserwacji mogę stwierdzić że wychowanie i życie z eurodogami nic a nic nie zmieniło Orki. To prawdziwy kombinujący wilczak - jako jedyna sama otwierała sobie drzwi do swojego kojca w przyczepie))
szasztin jest offline   Rispondi quotando
Vecchio 01-15-2011, 10:19 AM   #2
Rona
Distinguished Member
 
L'avatar di Rona
 
Registrato dal: Aug 2004
ubicazione: Kraków
Messaggi: 3,509
predefinito

Quote:
Originariamente inviata da szasztin Visualizza il messaggio
W Jakuszycach był jeden wilczak - ale ze względu na wiek juz nie startował - lub raczej nie startowała -była to Orka z Molu Es:

Kasia, boskie fotki! a Orka jest niesamowicie podobna do Tinuli! Ten sam wyraz pyska!
Quote:
Originariamente inviata da szasztin Visualizza il messaggio
Po dłuższej obserwacji mogę stwierdzić że wychowanie i życie z eurodogami nic a nic nie zmieniło Orki. To prawdziwy kombinujący wilczak - jako jedyna sama otwierała sobie drzwi do swojego kojca w przyczepie))
Kilka tygodni temu Lorka została na dwa dni z nianią . Dokładnie jej wyjaśniłam, co Młoda umie, do czego jest zdolna, itp. Ale i tak omal zawału nie dostała, kiedy weszła do pokoju, a bura wypatrywała nas przez otwarte okno Niani wydawało się, że mówiąc, iż suka sama otwiera okno tylko .... żartowaliśmy
__________________

Rona jest offline   Rispondi quotando
Vecchio 01-15-2011, 11:26 AM   #3
szasztin
Senior Member
 
L'avatar di szasztin
 
Registrato dal: Nov 2006
ubicazione: Sopot
Messaggi: 1,787
predefinito

Quote:
Originariamente inviata da Rona Visualizza il messaggio
Kilka tygodni temu Lorka została na dwa dni z nianią . Dokładnie jej wyjaśniłam, co Młoda umie, do czego jest zdolna, itp. Ale i tak omal zawału nie dostała, kiedy weszła do pokoju, a bura wypatrywała nas przez otwarte okno Niani wydawało się, że mówiąc, iż suka sama otwiera okno tylko .... żartowaliśmy
Skąd ja to znam. U mnie nikt nie wierzy że Imbus otwiera lodówki Musieliśmy udowodnić niedowiarkom ) Ich miny BEZCENNE!!!!
szasztin jest offline   Rispondi quotando
Vecchio 01-15-2011, 11:39 AM   #4
szasztin
Senior Member
 
L'avatar di szasztin
 
Registrato dal: Nov 2006
ubicazione: Sopot
Messaggi: 1,787
predefinito

Kilka fotek z drugiego dnia - etap nocny - deszcz i mgła.







Po powrocie do schroniska okazało sie że nawet majtki mam mokre ))

A tu trzeci dzień - mgła jak mleko - widoczność czasami spadała do 5- 10 metrów:











Odpoczynek:




Jedno wiem - za rok wracam tam!!!
szasztin jest offline   Rispondi quotando
Vecchio 01-15-2011, 01:58 PM   #5
Manu
Junior Member
 
Registrato dal: Feb 2005
Messaggi: 323
Send Message via Gadu Gadu to Manu
predefinito

No to teraz poznajesz prawdziwe uroki fotografowania na zawodach zaprzęgowych. Nie raz spędziłam kilka godzin na trasie - właściwe ubranie się od bielizny po rękawiczki jest niezbędne... No i warunki do fotografowania, ciekawe, nie...?
Manu jest offline   Rispondi quotando
Vecchio 01-16-2011, 01:00 PM   #6
Grin
Wilkokłak
 
L'avatar di Grin
 
Registrato dal: Aug 2008
ubicazione: Katowice
Messaggi: 2,220
predefinito

Quote:
Originariamente inviata da szasztin Visualizza il messaggio
Po powrocie do schroniska okazało sie że nawet majtki mam mokre ))
Iiii tam, co tam majtki!
Powiedz lepiej, jak sprzęt zabezpieczyłaś.
Jackowy co prawda już raz zaliczył totalną kąpiel w fotografowanym właśnie strumieniu i... przeżył, ale to były dla Jacka bardzo stresujące 24 godziny; co prawda obiektywy ma wodoszczelne, ale puszka przestała działać na całą dobę, do momentu, aż całkowicie wyschły jej bebechy. Nadenerwował się "chłopak" trochę, nadenerwował...
No i to było niezamierzone, z premedytacją raczej by nie wyciągnął sprzętu przy takiej wilgoci, jak panowała tam w Jakuszycach.
PS
Zdjęcia zaiste piękne. Jackowi też bardzo się podobają, a jego naprawdę trudno w tej kwestii zadowolić.
Przy okazji: my tam będziemy już za tydzień, bo u nas się właśnie ferie rozpoczynają. Mam tylko nadzieję, że trochę śniegu uraczymy, bo oprócz Jakuszyc mamy zamiar w tym roku odwiedzić narciarsko także Szpindlerowy Młyn po czeskiej stronie.
Grin jest offline   Rispondi quotando
Rispondi


Regole d'invio
Non puoi inserire discussioni
Non puoi inserire repliche
Non puoi inserire allegati
Non puoi modificare i tuoi messaggi

BB code è attivo
Le smilies sono attive
Il codice IMG è attivo
il codice HTML è disattivato

Salto del forum


Tutti gli orari sono GMT +2. Attualmente sono le 12:22 AM.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
Traduzione italiana Team: vBulletin-italia.it
(c) Wolfdog.org