|
|
|
|||||||
| Wystawy Nasze sukcesy wystawowe, jak przygotować CzW, jak wystawiać.... |
![]() |
|
|
Thread Tools | Display Modes |
|
|
|
|
#1 |
|
Junior Member
Join Date: Mar 2010
Posts: 170
|
Mistrali, wysłałam Ci wczoraj lub przedwczoraj nr tel w prywatnej wiadomości, mam nadzieję, że doszedł. Narazie nikt nie odpowiedział, więc niewiem czy się wybierać tak, aby być około godz 8 w Górnie... W takim razie wyjezdżam o 8.00 z domu, koło 9.00 będę w Sokołowie/Górnie, jakby co, to dzwońcie.
|
|
|
|
|
|
#2 |
|
Junior Member
|
Chwalcie się dziewczyny, jak poszło.
__________________
gryzły jak aligatory, szczekały jak suchotnicy |
|
|
|
|
|
#3 |
|
Junior Member
Join Date: Mar 2010
Posts: 170
|
Sajgon i Baldur nie dojchali. Pani sędzia zadeklarowała, że nawet jeśli się spóźnią, będą oceniane... Po drodze nie widziałam nikogo czekającego z wilczakiem... Dojechać tam było jeszcze gorzej niż myślałam. Nawigacja mi się zawiesiła a oznakowanie było fatalne, więc zwiedziłyśmy jeszcze wiele hektarów okolicznych lasów... 4 razy będac prawie na miejscu pytałam o drogę, ale mimo wszystko błądziłam dalej. Myślę, że puchar należał już każedmu, kto w ogóle zdołał tam dotrzeć
Sędziowała A. Kochan. Dervla dostała ocenę doskonałą, CWC, Zwycięzca, Zwycięzca Rasy. |
|
|
|
|
|
#4 |
|
Junior Member
|
Ps. coś czuję że połowa z tego nie dojechała na miejsce (jak na taką małą ilość ).
__________________
gryzły jak aligatory, szczekały jak suchotnicy |
|
|
|
|
|
#5 |
|
Junior Member
Join Date: Feb 2010
Location: Rzeszów
Posts: 52
|
Mario wielkie gratki dla suczyska
|
|
|
|
|
|
#6 |
|
Junior Member
Join Date: Mar 2010
Posts: 170
|
z tego co wywnioskowałam z katalogu, to właściciel placu (zajazdu) a zarazem działacz związku zasponsorował część imprezy, zapewne udostepniając swój teren, a wiec być może ta wystawa nigdy by się nie odbyła, gdyby to nie było to właśnie miejsce... po dotarciu tam było całkiem w porządku, w pobliżu las, a więc psy miałby gdzie odpocząć od upałów, w pobliżu strumyk, więc wodopój i kąpiel na miejscu, ale jeśli ktoś się nie wybierał swoim autem, to naprawdę miał problem z dotarciem tam. Do tego jeździły bryczki z końmi w piuropuszach, dzwonkami, był pokaz zaganiania owiec, to był dobry socjal dla mojego psa, który na owce najchętniej by zapolował, a przed końmi najchetniej by uciekł, więc jestem nawet zadowolona, że miała okazję zobaczyć coś innego niż na codzień i nauczyć się zachowania w tych okolicznościach. Oznakowanie jak dojechać na wystawę było, ale na zasadzie białych kartek umieszczonych na słupie, jak ogłoszenia o obwoźnej sprzedaży kurcząt, wiec nie rzucały sie w oczy, nie zauważyłam ich. Jeśli wilczaków przybyła 1/3 z zapowiedzianych, to w innych rasach mogło być podobnie, w każdym razie tłoku nie było...
|
|
|
|
![]() |
|
|