Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Z życia wzięte....

Z życia wzięte.... Opowiadania ku przestrodze dla przyszłych właścicieli wilczaków...czyli wszystko o charakterze CzW

Reply
 
Thread Tools Display Modes
Old 21-06-2011, 18:30   #1
lutek:)
Junior Member
 
Join Date: Feb 2010
Location: Rzeszów
Posts: 52
Default

Quote:
Originally Posted by Kasprzak View Post
...

Aha... jeszcze jeden ktory zreszta doprowadza mnie do szalu(chyba nalezacy do tych zlych) jak jestesmy na spacerze(pies luzem) breko zostaje troche z tylu, potem pedzi za mna i mijajac mnie zawsze musi pyrgnac nosem lub zahaczyc zebiskami czasami przy okazji rozrywajac np. bluze ot taki nasz maly rytual.
Ja mam podobnie jak jestem z młodym w polach i słyszę go galopującego z tyłu to mi się automatycznie ręce do góry unoszą - bo wprawdzie nic nie rozrywa ale lekko nie jest jak się na dłoni uwiesi z pełnego biegu.

A z rytuałów - zawsze jak ktoś z domowników wychodzi z domu pies biegnie w te pędy do okna żeby rzucić ostatnie spojrzenie . Wspina się, przednie łapy opiera o kaloryfer i patrzy żałośnie. Poszłam więc duchem czasu - odsłaniam firankę i stawiam krzesło, żeby psiur miał dupsko gdzie wygodnie usadzić
lutek:) jest offline   Reply With Quote
Old 21-06-2011, 18:38   #2
GRABA
Senior Member
 
GRABA's Avatar
 
Join Date: Sep 2008
Location: Sosnowiec
Posts: 1,687
Default

Quote:
Originally Posted by lutek:) View Post
Ja mam podobnie jak jestem z młodym w polach i słyszę go galopującego z tyłu to mi się automatycznie ręce do góry unoszą - bo wprawdzie nic nie rozrywa ale lekko nie jest jak się na dłoni uwiesi z pełnego biegu.

A z rytuałów - zawsze jak ktoś z domowników wychodzi z domu pies biegnie w te pędy do okna żeby rzucić ostatnie spojrzenie . Wspina się, przednie łapy opiera o kaloryfer i patrzy żałośnie. Poszłam więc duchem czasu - odsłaniam firankę i stawiam krzesło, żeby psiur miał dupsko gdzie wygodnie usadzić
jiiiiiiiiiiii, kochne psiątko - uwielbiam takie "zawieszanie" się - a krzesła nie podstawiam, bo prowokuje do skoku
__________________

http://darwilka.blogspot.com/

GRABA jest offline   Reply With Quote
Old 21-06-2011, 19:03   #3
Rona
Distinguished Member
 
Rona's Avatar
 
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
Default

Kiedy rano wychodzimy z domu i bura widzi, że idziemy w kierunku parku, czyli naszego "placu zabaw", osoba która z nią idzie dostaje spojrzenie pełne wdzięczności i liźnięcie po ręce... jakby sucz mówiła: "Nawet nie wiesz jak się cieszę, że zabierasz mnie do kumpli"
__________________

Rona jest offline   Reply With Quote
Reply


Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 00:00.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org