|
|
|
|||||||
| Wychowanie i charakter Jak poradzić sobie ze szczeniakiem, najczęstsze problemy z CzW, jak je rozwiązać, .... |
![]() |
|
|
Thread Tools | Display Modes |
|
|
|
|
#1 |
|
Junior Member
Join Date: Apr 2011
Location: Warszawa
Posts: 242
|
A ja popieram właścicieli Furii w podjętej decyzji. Bardzo ciężko jest zbudować zdrową relację z psem, kiedy niszczy on nasze życie. Wiem, jak to wygląda. Mój koszmar trwał na szczęście tylko 3 tygodnie. Nie mogę sobie wyobrazić ile siły mogło by kosztować trwanie w takim koszmarze przez dłuższy czas. Wzięcie psa było błędem - to jest oczywiste. Ale dalsze trwanie w takim układzie nie ma żadnego sensu. Decyzja o oddaniu psa na pewno nie była łatwa. To, że ją podjęli po 3 latach świadczy o tym, że nie ma innego wyjścia.
__________________
Kuba Pies: Absynt Wilk z Baśni (Jaskier) |
|
|
|
|
|
#2 | |
|
'Wilk z baśni' :)
Join Date: Jan 2008
Location: Kraków / Żydów...i tak na zmianę:)
Posts: 749
|
Ja też. To nie kwestia bezduszności, braku odpowiedzialności innych "atrakcji". Myślę,że osób oddających psy nie można wrzucać do "jednego worka". Są ludzie którym "pies akurat nie skalkulował się w życiu", bo "się zmienił pomysł na siebie", bo się "znudził wilk", bo "nagle coś tam - każdy powód dobry" i to jest poniżej krytyki. I są takie osoby, które szukają wyjścia, ale wyczerpały już wszelkie możliwości albo psychicznie normalnie nie dają rady -nie nam to oceniać PRZEZ INTERNET. Nie sądzę, by lepiej było męczyć się wzajemnie, bo może akurat za kilka lat wpadnie się na dobre rozwiązanie którego nie wymyśliło się teraz? Bo może za kilka lat będę mieć taką wiedzę taką, z którą sobie poradzę? Może. tylko pytanie, co z psem przez te kilka lat. Byłam bardzo blisko podobnej sytuacji, tyle, że nie wilczakowej, gdzie opiekun nie widział innego wyjścia. Walka o to, by "się udało" była długa,starania ogromne, pomysły liczne... Koniec końców wielkim płaczem,wyrzutami sumienia i wszystkim co w takim pakiecie się dostaje, oddał czworonoga do nowego domu, wybranego bardzo starannie, zgodnie z tym, czego psiak potrzebował. Wszyscy byli świadomi problemu. W nowym domu psisko odżyło niesamowicie! Czasem myślę trzeba się zastanowić kiedy myślimy o tym, co jest dobre dla psa, a kiedy obraz zaciera nam nasze poczucie "bo pieska kocham i nie oddam w życiu, bo jest u mnie od szczeniaczka, bo jak to...". To trochę jak z matkami, które sfrustrowane siedzą w domu przy dzieciach, rezygnują z pracy i własnego życia, bo "nikt o moje dziecko nie zadba lepiej niż ja sama, w tym wieku powinno być 24h na dobę z mamusią".
Czytając wątek,myślę, że co jak co, ale po trzech latach pracy/wypadków/szukania sposobów, nie można nikomu zarzucić,że nie zrobił wszystkiego co mógł i oddaje psa "lekką ręką". Quote:
Wilczaki potrafią zaskakiwać
__________________
![]() www.wilkzbasni.pl Kalaratri z Peronówki (Furia) & Clair De Lune Srdcerváč (Luna) & Bazyliszek Wilk z baśni Last edited by Bajka; 12-08-2011 at 18:34. Reason: literówka |
|
|
|
|
|
|
#3 | |
|
czuły barbarzyńca
Join Date: May 2010
Location: miastowieś S-łomianki
Posts: 1,859
|
Quote:
Ciesze sie, ze nie musze stac (przynajmniej na razie) przed takimi dylematami, jak dotychczasowi opiekunowie Furii. Nie moge ich oceniac. Pozostaje mi wierzyc, ze nie ma innego wyjscia. Życze Furii dobrego, nowego dożywotniego domu. amen |
|
|
|
|
|
|
#4 | |
|
Junior Member
Join Date: Apr 2011
Location: Warszawa
Posts: 242
|
Quote:
![]() ![]() Aniołka?!! Wolne żarty
__________________
Kuba Pies: Absynt Wilk z Baśni (Jaskier) |
|
|
|
|
|
|
#5 | |
|
czuły barbarzyńca
Join Date: May 2010
Location: miastowieś S-łomianki
Posts: 1,859
|
Quote:
W porownaniu z Biesem na spacerach to słuchający się anioł Dzis mialam jazde, zeby mojego skunksa odwołać od koni - na szczescie pani jeździec zachowala stoicki spokoj |
|
|
|
|
|
|
#6 | |
|
VIP Member
|
Quote:
|
|
|
|
|
|
|
#7 |
|
Junior Member
Join Date: Apr 2011
Location: Warszawa
Posts: 242
|
Oj, coś ten moderator chyba trochę nadgorliwy
__________________
Kuba Pies: Absynt Wilk z Baśni (Jaskier) |
|
|
|
![]() |
|
|