|
|
|
|||||||
| Wychowanie i charakter Jak poradzić sobie ze szczeniakiem, najczęstsze problemy z CzW, jak je rozwiązać, .... |
![]() |
|
|
Thread Tools | Display Modes |
|
|
|
|
#1 |
|
Wilkokłak
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
|
Daniel; ale "pacyfikacja" wcale nie brzmi mniej groźnie niż "skopanie"; może wyjaśnisz dokładniej, co masz na myśli? Nie wiem tak naprawdę, jakie działania (poza ingerencją jakimiś medykamentami) mogą zmienić funkcjonowanie układu gruczołów wydzielania dokrewnego i powstrzymać "burzę hormonów"?
Last edited by Grin; 05-09-2011 at 11:05. |
|
|
|
|
|
#2 |
|
Call Me Sexy Srdcervac
|
U nas kolczatka dała poprawe zachowania o jakies 95%
Z suki ktora wstała pewnego dnia rano (po wystawie) z miną "komu wpie...?" Jesli nie przyplyneła na czas informacja ze ten co podjal wyzwanie to samiec to juz bylo jej wszystko jedno. Do suki ktora moge puscic luzem do innych suk o ile nie sa DONkami. Kolce zadzialaly dwutorowo. 1. Zepsuly przyjemnosc z nowego sportu 2. Przerywaly zachowanie dając czas na posluchanie komendy i wejscie w tryb pracy. I do dzis jedna klapka w mozgu pozostaje otwarta dajac mi szczeline dotarcia do psa. Tyle ze u nas to chyba nie byla jeszcze ta sucza hormonalna agresja tylko bitka dla sportu, dla przyjemnosci z rywalizacji. Jak przeciwnik byl nie godzien (szczekacz) to pelna olewka. |
|
|
|
|
|
#3 |
|
VIP Member
|
Kolce w użyciu szkoleniowym (jedynym sensownym, jeśli już) mają psa pobudzić, ale do tego potrzeba ogromnego wyczucia w operowaniu ta obrożą. Pobudzonego nieświadomie (jak teraz Biesiak) samca można tylko bardziej wkręcić w atak raptownie ściągając kolczatkę. O ile Ania zdecyduje się na sztywne zapięcie kolców tuż za uszami
Minusem stosowania kolczatki 'spacerowo" jest uodpornienie się psa na bodziec bólowy, czyli pierwotny sygnał słabnie a wzmożone zachowanie pozostaje. Znając trochę Biesa, zaryzykuję twierdzenie, że z nim się da na spokojnie, bez sięgania po drastyczniejsze formy przekazu. |
|
|
|
|
|
#4 |
|
Call Me Sexy Srdcervac
|
Kolczatka za uszami z krotka smyczka. U nas zakladana a tym bardziej uzywana jest bardzo rzadko więc nie ma grozby uodpornienia. Łacznie wszystkiego ze 3 razy na wyskoki do psow. Wystarczylo by troche obrzydzic i pozostawic kanał w uchu na wejscie komendy. Nie trzeba szarpac, wystarczy lekkie szczypniecie za uchem by na ulamek sekundy odwrocic uwage psa od tego co go pochloneło. Jesli zdaże ja soba zainteresowac zanim wyskoczy to juz tego nie zrobi ale to działa w drugą strone-jak wyskoczy to juz ciezko ja z tego wybic. Do tego dochodzi napieta smycz, wbita obroza, niemoznosc dorwania przeciwnika i wsparcie panci na tylach i mamy idealne warunki do nakrecania sie. Pies ze swoim teatrem (taakaa ryba
Oczywiscie caly czas zdaje sobie sprawe ze dopoki suka mi nie dojrzeje w pełni nie dowiem sie czy postepowałam wlasciwie i tak skutecznie jak mi sie teraz wydaje ;( |
|
|
|
|
|
#5 | |
|
VIP Member
|
Quote:
|
|
|
|
|
|
|
#6 |
|
Call Me Sexy Srdcervac
|
na cwiczaku tego problemu nie ma, bo psa mam juz na sobie jak wchodze przez bramke. uzywalismy na spacerkach szkoleniowych. nie trudno przeciez w parku sprowokowac mijanke z odpowiadajacym na zaczepki psem
moj pies oczywiscie tez chodzil sobie spacerowo na zwyklej obrozy a nieprzyjemna niespodzianka spotykala go dokladnie w momencie startu Anula jesli kolczatka zalozona jest w opowiednim miejscu (ciasno tuz za uszami) i ma odpowiednio zaookraglone i dobrze wygiete kolce tak by nie wbijaly sie a szczypaly i uzywa sie jej tylko w tej sekundzie kiedy jest potrzebna (trzeba miec i obroze i kolce na dwoch smyczach) to po jednym razie pies sie nie odczuli
|
|
|
|
|
|
#7 |
|
czuły barbarzyńca
Join Date: May 2010
Location: miastowieś S-łomianki
Posts: 1,859
|
Mamy pierwsze sukcesy
![]() Moze zapesze, ale wielki rodezjan, mijany dotychczas za plotem na spacerze z potworną awanturą i wyrywaniem ręki - okazal sie nieatrakcyjny. Fajniejszy byl mój glos, komendy, pochwała, zapach w trawie i smaczek Co za rozczarowanie dla rodezjana |
|
|
|
|
|
#8 | ||
|
czuły barbarzyńca
Join Date: May 2010
Location: miastowieś S-łomianki
Posts: 1,859
|
Quote:
Quote:
Dzieki wszystkim za rady, swiadomosc, ze nie jest sie odosobnionym - bezcenna. PS. Mimo wszystko bylo mi troche przykro patrzec, jak inne psy latają bez uwiezi, zapatrzone w swoich wlascicieli jak w Bogów, ale powtórzę: chcialam wilczaka - to mam |
||
|
|
|
|
|
#9 | ||
|
VIP Member
|
Quote:
Quote:
. My tam po Skaryszaku śmigamy luzem, ale to tylko w wersji: wilczaków sztuk razZupełnie osobnym tematem, który wybitnie utrudnia nam planowa edukację na Dobrego Psa Obywatela Miasta, są beztroscy ludzie, puszczający swoje dziamgające i szarżujące pieseczki i krzyczący z daleka "on sie boi". Wtedy cala nauka idzie się opalać niestety, bo przecież nie weźmiesz wilczaka na rączki i nie uciekniesz )
|
||
|
|
|
|
|
#10 | ||
|
czuły barbarzyńca
Join Date: May 2010
Location: miastowieś S-łomianki
Posts: 1,859
|
ha ha
Quote:
Quote:
|
||
|
|
|
|
|
#11 | |||
|
VIP Member
|
Quote:
Quote:
Quote:
Musisz się przekonać czy Bies używa zębów, jeśli nie, jeśli stawia na demonstarcję i ew. zapasy, masz z głowy połowę stresu, bo wiesz, że krzywdy innemu nie zrobi. Bo prawda jest taka, że choćbyś na głowie stanęła, nie unikniesz starcia z innym psem, co z tego, że Ty pilnujesz, jak tylko swojego psa? Dlatego ważniejsze (wg mnie) od tego czy pies rusza do walki, są dwie rzeczy: czy Twój pies przestaje w chwili Twojej interwencji i czy nie wpada w amok szarpania zębami. Przy spełnieniu obu warunków człowiek chodzi wyluzowany ...jak gepard Chester |
|||
|
|
|
![]() |
|
|