![]() |
![]() |
|
Sport i szkolenie Wilczaki jako psy użytkowe - jak je szkolić, jak uczyć kolejnych elementów, informacje o zawodach i seminariach... |
![]() |
|
Discussietools | Weergave |
|
![]() |
#1 |
Call Me Sexy Srdcervac
|
![]()
Jesli chodzi o ceny szkolenia sportowego to mozna sie dogadac. Ja nie zaplacilam do tej pory ani złotowki wiec nie jest az tak źle
![]() Zlot czy warsztaty by sie przydaly na poczatek. Potem wystarczy 2-3 chetnych z okolicy ![]() Te egzaminy sa uznawane przez FCI? |
![]() |
![]() |
![]() |
#2 | |
VIP Member
|
![]() Citaat:
![]() ![]() Oczywiscie mozna to robic, ale skoro wilczaki same wiedza jak tropic w najbardziej efektywny sposob to moze warto wlasnie to wykorzystac... Chyba, zeby wprowadzic dwie komendy... ![]() ![]() Wiesz o co mi chodzi... ![]() A co uznaje FCI poza egzaminami owczarkowatymi? ![]() ![]() ![]() ![]()
__________________
|
|
![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
love and terror
Geregistreerd: 13 July 2004
Locatie: Twardogóra/Gdańsk
Berichten: 3.861
|
![]()
Pamietam, jak Garuda w Lazne pieknie poszla po sladzie, raz, drugi trzeci, idealny pies do tropienia. Podekscytowana tym, ze Garuda tropi, zaczelam to robic u siebie na podworku. Po czasie Garudzie sie znudzilo to takie 'sportowe', zaczela w ktoryms momencie glupiec po prostu, ja sie irytowalam i odpuscilam - teraz pies leci za zapachem jak chce a i tak znajdzie to, co znalezc ma. Najefektowniej to u nas wyglada, kiedy bawimy sie w "akcje ratunkowa". Garuda ma znalezc czlowieka i niekoniecznie musi to byc bliska osoba... Leci za zapachem na zlamanie karku (w lesie, gdzie sa rozne zwierzeta a i ludzi masa).
For fun - jesli lubicie takie zabawy, sprawdzcie reakcje swojego burka na czlowieka na drzewie... ![]() ![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Call Me Sexy Srdcervac
|
![]()
ja akurat potrzebuje jakiegos wyraznego celu (regulaminu, egzaminu, zawodow) by pracowac regularnie i sumiennie. Jesli ktos potrafi sie zmobilizowac, zwlekac z lozka, jezdzic na tereny, ukladac wielokilometrowe i wielogodzinne slady, kilka razy w tygodniu, tylko dla siebie, dla psa, dla funu to ma u mnie pełny szacun i podziw!!! Mi nie wyszlo. Znudzilo mnie to.
A co do organizowania obozow z zagranicznym szkoleniowcem. Trzeba wziac wolne, pojechac, zaplacic za hotel. A jak w Poznej proponowalam wspolne wyjscie na slady to chetnych bylo 0, a wystarczylo oderwac sie na godzinke od stolu i piwko pochowac po plecakach. Sorry za moj sceptycyzm, choc oczywiscie jesli potrzeba jakiejs pomocy przy organizowaniu warsztalow to ja jak najbardziej sie pisze w miare mozliwosci. |
![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Junior Member
|
![]()
Powiem tak jeśli chodzi o tropienie, trzeba wiedzieć czego się oczekuje nie tylko od psa ale i od siebie. Tropienie sportowe ok, fajna zabawa dla psa i przewodnika, uczenie podstaw. Klepanie różnych technik, jedzie sie raz drugi trzeci, końcówka egzamin. Tu pytanie co dalej. Ja osobiście jestem za tropieniem ratowniczym, różne techniki, jedne lepsze inne wręcz przeciwnie. Różne warunki, ale tak jak pisze jefta, do tego trzeba mieć chęc. Jeśli się powiedziało A to mówie B i ide dalej. Trening psa ratowniczego to nie jedna godzina w tygodniu, na to trzeba poświęcić czas, weekendy. Treningi to przynajmniej 20 h tygodniowo. Nie chodzi tu o słomiany zapał bo chce żeby mój pies miał dyplom psa ratownika. Ja jestem dopiero na początku tej drogi, co prawda nie ze swoim psem, ale mam jasno wytyczony cel, wiem że mój pies będzie to robił że tak powiem ,,zawodowo''.
Ps. jeśli ktoś chciałby skan książki o tropieniu ratowniczym to pisać na pw.
__________________
gryzły jak aligatory, szczekały jak suchotnicy |
![]() |
![]() |
![]() |
#6 | |
VIP Member
|
![]() Citaat:
Inna sprawa to sprawdzenie rasy. Wilczaki WYDAJA sie sprawdzac - maja wszystko, co dobry pies ratowniczy miec musi. Czesto jeszcze w nadmiarze. Ale nie zaczne polecac ratownikom wilczaka zanim nie bede miala pewnosci, ze CsW sie do tego nadaja. Ze dobrze wychowany, odpowiednio zsocjalizowany spelni swoje zadanie. I to nie jeden pies na 100, ale o wiele wiekszy procent... Takie "badanie" moga przeprowadzic zwykli wlasciciele wilczakow. Bo jesli im sie uda i beda mieli jakies efekty, to na pewno specom pojdzie to jeszcze latwiej i jeszcze lepiej... ![]() Jak dyplomiki ratownikow - chocby dla zabawy - zrobia normalni wilczakowcy to wiadomo, ze zrobia je ludzie, ktorzy z tymi psami beda juz rzeczywiscie pracowac... ![]()
__________________
|
|
![]() |
![]() |
![]() |
#7 | |
Wilkokłak
Geregistreerd: 14 August 2008
Locatie: Katowice
Berichten: 2.220
|
![]() Citaat:
Druga sprawa; o ile dobrze pamiętam, psy pracujące pod skrzydłami STORAT-u są chyba w większości kastrowane. Z tym też trzeba się liczyć. Kolejny wniosek to taki, że takie szkolenie, to nie zabawa weekendowa, to naprawdę rzecz dla ludzi-pasjonatów, którzy w dodatku dysponują sporą ilością czasu. Jednak nic nie stoi na przeszkodzie, żeby sprawiać frajdę i psu i sobie choćby w trakcie zwykłych spacerów. Ułożenie śladu, "zgubienie" paru przedmiotów, siebie samego, czy kogoś z rodziny lub znajomych jest łatwe do zorganizowania, a to fajna zabawa. Laatst gewijzigd door Grin; 13 September 2011 om 10:50 |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Junior Member
|
![]()
Myślę że 3 miesięczny szczeniak (bo od tego wieku przyjmują), który wchodzi w psi świat raczej nie powinien mieć problemów, jeśli pies jest tchórzliwy lub agresywny od razu odpada. Nie ma specjalnych wytycznych jak pies ma sie zachowywać na teście. Jeśli szczeniak zda, rozpoczyna szkolenie, ale testy są powtarzane co rok i po każdym teście pies przecież może odpaść.
Ja wychodze z założenia że, jesli storat to jest to co będe i chce robić, to pies będzie selektywnie wybrany. Niestety u nas jest przekonanie że ta rasa czy ta nie nadaje sie. W NS jako psy ratownicze pracują ACD, i też było mówione że nie dadzą rady, że to rasa nie do tego. Ale jakie było zdziwienie że pies daje sobie rade lepiej niz labradory które tam przeważają. Więc dlaczego nie spróbować z wilczakiem.
__________________
gryzły jak aligatory, szczekały jak suchotnicy |
![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Call Me Sexy Srdcervac
|
![]()
Gaga ja szkolenia ratowniczego nie bralam pod uwage wiec nie klasyfikuje go ponizej sportowego. Nie ta liga
![]() ![]() Margo, czy w tarcie sa ezgaminy z samego tropienia, poszukiwania bez obrony? |
![]() |
![]() |
![]() |
#10 | |
'Wilk z baśni' :)
Geregistreerd: 31 January 2008
Locatie: Kraków / Żydów...i tak na zmianę:)
Berichten: 749
|
![]() Citaat:
![]()
__________________
![]() www.wilkzbasni.pl Kalaratri z Peronówki (Furia) & Clair De Lune Srdcerváč (Luna) & Bazyliszek Wilk z baśni |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Junior Member
|
![]()
Nie jeżdże do Nowego Sącza, tam jest w straży szkolenie, a storat to dopiero nawiązuje kontakty, chciała bym na razie jako wolontariusz, a pózniej z własnym psem, już na poważnie.
__________________
gryzły jak aligatory, szczekały jak suchotnicy |
![]() |
![]() |
![]() |
#12 | ||
VIP Member
|
![]() Citaat:
![]() W ZADNYM WYPADKU nie neguje sensu sportowego szkolenia tropienia - bo to SPORT. Tak samo nie ma "sensu" frisbee czy agility... ![]() Chodzi mi tylko o to, ze w sporcie beda przecietniakami. Bo to wilczaki. Tropic potrafia swietnie. Ale uczenie ich rzeczy, ktore nie wydaja sie im sensowne to orka na ugorze... ![]() ![]() Inaczej jest z tropieniem uzytkowym - tzn sama zabawa w tropienie sprawa im radosc. I to nawet psom, ktore sa slabe np w posluszenstwie. To na serio cos, gdzie wilczaki moga sie wybic ponad inne rasy... Problemem jest to o czym pisalas - o braku "celu" takiego szkolenia. Brakuje kursow, egzaminow. Dla wielu osob wstapienie do grup ratowniczych nie wchodzi w rachube, mimo, ze chetnie by "uzyli" psa np w lesie... Nie ma co sie poddawac, ze nie ma u nas egzaminow, czy spotkan - mozemy je zorganizowac sami. I to nie tylko dla wilczakow... ![]() Citaat:
![]() ![]() ![]() To sie udaje - przyklad masz w Niemczech... Praktycznie ZADNA osoba startujaca w mantrailing nie jest szkoleniowcem. Nie potrafili sie zmusic nawet do BH. Wyrwanie ich na spotkanie kilkadziesiat km graniczylo z cudem. Psy... mocno przecietne - sama bylam zdziwiona ich wynikami... ![]() Zreszta - te spotkania nie sa co tydzien. Ale kilka razy w roku... Wiec daje sie to jakos wkomponowac w kalendarz... ![]()
__________________
|
||
![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Junior Member
Geregistreerd: 16 March 2010
Locatie: Rataje /Wrocław
Berichten: 137
|
![]()
Ja też chętnie dowiem się o trenerach czy organizowanych tego typu zlotach. Mnie na pewno interesowałyby takie spotkania i warsztaty, ale właśnie nie sportowego tropienia, a raczej użytkowego. I nie ukrywam że fajnie by było gdyby odbywały się w Polsce
![]() ![]() Szkoda, że się znudziło... chętnie bym się przyłączyła |
![]() |
![]() |