![]() |
![]() |
|
Wychowanie i charakter Jak poradzić sobie ze szczeniakiem, najczęstsze problemy z CzW, jak je rozwiązać, .... |
![]() |
|
Thread Tools | Display Modes |
![]() |
#61 | |
Member
Join Date: Mar 2011
Location: Świętokrzyskie/Kraków
Posts: 664
|
![]() Quote:
![]() Lorka ma ulubiony styl zabawy Nitki ![]() ![]() Dzisiaj się fajnie wybawiły dziewczyny, choć mało im było jeszcze chyba ![]() A że Nitka okazała się wilczakoodporna - to mnie bardzo cieszy, choć po tym co funduje jej Basta, to raczej spodziewałam się tego, że w Nitce wyrobiły się stalowe nerwy ![]() Później podrzucę link do zabawy Basty i Nitki...a bawią się tak, że czasem poważnie zastanawiam się, czy różnica wagowa między Nitką a Bastą nie jest za duża :P Zwykle wtedy dochodzę do wniosku, że "muszę" Baście wilczaka do zabaw dokupić, żeby wreszcie miała kogoś w swojej kategorii wagowej do zabawy ![]() Co do dyskusji w różnicy charakterów między wilczakiem, a beagle może nie wniosę tyle co jefta, która ma prawdziwego beagla i prawdziwego wilczaka, czego ja niestety powiedzieć nie mogę, ale też się dołączę ![]() Ja nie mam zupełnie doświadczenia w tej rasie, Nitka to pierwszy węchowiec z jakim mam do czynienia. Niby fajnie, bo łatwo psa nakręcić na pracę za pomocą jakiegoś kuszącego zapachu, ale z drugiej strony równie łatwo stracić uwagę psa na spacerze, kiedy kilkaset metrów od właściciela złapie "węcha"... ...wilczaka co prawda nie mam, więc nie mam jak porównać tych dwóch ras, ale mogę porównać trochę-ONa z trochę-beaglem. Nitka to u nas mistrz sztuczek. Kiedy mam smakołyk, to jestem dla niej całym światem, sztuczki wykonuje z prędkością światła, bezbłędnie, całymi seriami jak z karabinu maszynowego. Ale to w warunkach, kiedy trening jest zaplanowany, natomiast jeśli życiowa sytuacja wymaga wykonania przez Nitkę "siad".... o nie, w takiej sytuacji można zapomnieć o skupieniu tego pół-beagla. Do jej łebka nie docierają zwykle wtedy żadne dźwięki ![]() Natomiast Basta przy treningu planowanym szybko się nudzi, smaczki nie interesują ją aż tak bardzo. Pewnie, że wykonuje komendy ładnie i bezbłędnie, ale nie jest tak nakręcona na nagrodę jak Nitka. Ale w sytuacjach życiowych, bez smakołyków itp., to ona zawsze wykona komendę, wróci na zawołanie. Wtedy wystarczy jej pochwała słowna, pogłaskanie jej w nagrodę i jest szczęśliwa ![]() Nitka w takiej sytuacji jest co najwyżej zawiedziona, że nie ma żarcia...no bo "jak to?! Przecież mi się należy!" ![]() Także faktycznie z Nitką prawie beaglem, która nie ma problemów behawioralnych, braków w socjalizacji itp., czasem mam więcej problemu niż z Bastą, która jest kiepsko zsocjalizowana, lękliwa, nieufna... ...do umysłu beagla czasem nie można się dobić ![]() |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#62 | |
Distinguished Member
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
|
![]() Quote:
![]() ![]() Sorry, ale twierdzenie: "beagle są takie, a wilczaki takie" na podstawie osobistych doświadczeń nie przekonuje mnie ![]() ![]() ![]() ![]() Dla mnie każde zwierzę jest indywidualne, jedyne, swoiste i wolę mówić o Nitce jako o suńce która, moim zdaniem, bez problemu dogada się ze szczeniakiem wilczaka, skoro błyskawicznie dogadały się z trzyletnią suczą o dość silnym charakterze. ![]() |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#63 | |
Call Me Sexy Srdcervac
|
![]() Quote:
![]() Moje osobiste doswiaczenia pokrywaja sie z opisem Nitki w 100%. Beagle ze swoja prosta i konsekwentna daznoscia do nagrody jest wlasnie swietnym sztuczkowcem-uczy sie blyskawicznie i niestrudzenie powtarza zachowania za ktore jest nagradzany. Z rownym zaangazowaniem i niestrudzeniem dazy do zachowan samonagradzajacych-rowniez tych niepozadanych przez wlasciciela. I to wlasnie powoduje, ze te psy sa tak trudne w codziennym zyciu i odporne na wychowanie (nie mylic ze sportowym posluszenstwem). Ten wielki mysliwy-morderca opakowany jest w male slodziutkie opakowanie, ktore powoduje wrazenie ze ten slodziutki, wesoly, przytulasny psiak jest latwy i przyjemny w codziennym zyciu ![]() Spokojnie poradzi sobie ze szczeniakiem wilczakiem. Latwosc dogadywania sie z innymi psami jest cecha typowa tej rasy. Sexy natomiast szybko sie nudzi, jesli cos nie przynosi natychmiastowego efektu; nie zatraca sie w 100% w tym co robi. Zawsze tez zastanawia sie czy warto. Gorzej pracuje sie z nia `na sportowo` ale latwiej wychowuje. Jesli za czyms biegnie a ja ja zawolam-zastanawia sie co lepsze. Wroci albo nie, ale jest wola wspolpracy ktora mozna wykozystywac i rozwijac ![]() ![]() |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#64 | |
Wiewiórka Wredna
|
![]() Quote:
Może za płytko w to wpadliśmy, ale dla nas Baaj to raczej pierwsza i ostatnia przygoda z czewką. Żaden już nie będzie nim, a on jest TYM psem.
__________________
(...)W kwestie mroczne i ogromne Słodka świata treść wycieka: Wszystko wina to człowieka(...) |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#65 |
Member
Join Date: Mar 2011
Location: Świętokrzyskie/Kraków
Posts: 664
|
![]()
Odświeżę trochę wątek, jako, że właśnie odnalazłam sprawcę całego tego "zamieszania", o którym tutaj rozprawiamy
![]() Otóż, znalazłam zdjęcie PIERWSZEGO wilczaka, jakiego zobaczyłam i który jak się domyślacie - całkowicie zawrócił mi w głowie. I tak oto od dnia 11 maja 2002 roku czekam na moją czeweczkę, o której właśnie tutaj między innymi rozmawiamy ![]() A że ten temat ma traktować o wychowaniu, to żeby bałaganu nie robić, zapraszam do wątku specjalnie przeznaczonego na tego "tajemniczego" wilczaka, który mnie tak omamił -> http://www.wolfdog.org/forum/showthread.php?t=21536 Ciekawa jestem co to za pies tak mi w głowie poprzewracał ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#66 |
Junior Member
Join Date: Jul 2012
Location: Okolice Poznania
Posts: 173
|
![]()
Cześć czołem
![]() Po paru miesiącach przeglądania forum WD, postanowiłam się w końcu odezwać i ze wszystkimi przywitać a ponieważ nie jestem jeszcze w szacownym gronie posiadaczy CSV uznałam, że ten wątek będzie najwłaściwszy. W zasadzie wiele mogłabym skopiować z pierwszego postu makoty, ale nie będę się powtarzać tylko napisze krotko: O wilczaku marzę od kilku lat i nie przestałam marzyć nawet po przeczytaniu "najgorszych" (najbardziej zniechęcających) wątków na tym forum ![]() ![]() Ponieważ forum jest bardzo obszerne, przez te parę miesięcy nie udało mi się jeszcze przebrnąć przez wszystkie wątki i posty, więc proszę o wyrozumiałość jeżeli pytania się powtarzają ![]() Przechodząc do rzeczy- oto moje pytania i wątpliwości: -To co mnie najbardziej przeraziło to chyba lęk separacyjny. Nie byłam świadoma, że może (podkreślam- może) to tak wyglądać. Czy myślicie że obecność drugiego psa- dorosłego, spokojnego goldena może w jakiś sposób pomóc i "osłodzić" rozłąkę na czas naszego (mojego i mężowego ![]() ![]() -Czy możecie mi polecić rzetelną, fachową literaturę do tyczącą "psiej psychologii"? może być anglojęzyczna jeżeli tylko jest dostepna ![]() ![]() Z góry dziękuję za odpowiedz! Emilia |
![]() |
![]() |
![]() |
#67 |
Member
Join Date: Mar 2011
Location: Świętokrzyskie/Kraków
Posts: 664
|
![]()
Ja poza przemyślanymi milion razy problemami, doświadczenia praktycznego z burym jeszcze nie mam, więc rad nie ośmielę się udzielać, ale mogę polecić kilka wartych przeczytania książek
![]() Moim zdaniem najlepszy jest Coren, więc wszystkie jego książki i kilka innych autorów: - "Jak rozmawiać z psem" /Stanley Coren/ - "Tajemnice psiego umysłu" /Stanley Coren/ (świetna książka) - "Dlaczego Twój pies zachowuje się w ten sposób?" /Stanley Coren/ - "Sygnały uspokajające" /Turid Rugaas/ - "Zachowania agresywne u psów" /James O'heare/ * - "Mój pies się nie boi" /Nicole Wilde/ * To moim zdaniem obowiązkowe lektury, poza tym na rynku dostępnych jest dużo więcej pozycji, moim zdaniem każdą warto przeczytać, jednak niektóre trzeba traktować z przymrużeniem oka ![]() Ale po kilku przeczytanych książkach człowiek w miarę wyrabia sobie umiejętność "trzeźwego" przyswajania wiedzy ![]() Wymienię resztę książek, wśród których można przebierać: - "Nasz wierny przyjaciel pies. Metody pozytywnego wzmocnienia psów w treningu" /Pat Miller/ - "Oczami psa" /Alexandra Horowitz/ - "Wszystko, co usłyszałem od moich psów" /Jon Katz/ * - "Obedience. Trening posłuszeństwa" /Inki Sjosten/ - "Strachopies" /Grzegorz Firlit/ * A jako, że wilczakowi do wilka nie tak daleko, to można też zajrzeć w literaturę typu: - "Porozumiewanie się zwierząt. WILK" /A.Bereszyński, A.Kraśkiewicz, J.Więckowski/ Są też książki, których lepiej nie czytać, albo jeśli już - czytać z dużym przymrużeniem oka jak np. książkę pani I.Fennel, bo podaje JEDNĄ metodę na wszystko i zachęca do SZTUCZNEGO udawania przywódcy, a to nie z każdym psem jest bezpieczne ![]() Spoza mojej biblioteczki mogę też chyba odradzić panią Victorię Stilwell (mam na nią uczulenie ![]() ________________________ * książki z gwiazdką to takie, których nie czytałam, albo nie skończyłam, ale z pewnością do nich zaglądałam i wydają mi się być godne uwagi ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#68 |
Junior Member
Join Date: Jul 2012
Location: Okolice Poznania
Posts: 173
|
![]()
Makota bardzo bardzo
![]() ![]() Z wymienionych przez ciebie pozycji znam i czytałam tylko dwie, więc jest co czytać ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#69 |
Member
Join Date: Feb 2008
Location: Stargard
Posts: 757
|
![]()
Podstawową podstawą, którą moim zdaniem powinien przeczytać właściciel KAŻDEGO psa są "Sygnały uspokajające".
I od tego radziłabym przygodę z psią literaturą. Mi ta książka pokazała psa w zupełnie innym świetle. DO dziś pamiętam jak po pochłonięciu jej w akademiku w Lublinie wyszłam do miasta późnym wieczorem i idąc długą ścieżką (akademiki mieliśmy w środku pola) mijałam pana z pieskiem. Jak zwolniłam kroku, obeszłam psa łukiem i zastosowałam wszystkie właśnie poznane zasady dobrego wychowania. A pies takimi samymi mi odpowiedział. Niesamowite uczucie, polecam! |
![]() |
![]() |
![]() |
#70 |
Junior Member
Join Date: Jan 2012
Posts: 134
|
![]()
To ja jeszcze dorzucę "Okiem psa-poradnik psiej psychologii" John Fisher PWRiL
|
![]() |
![]() |
![]() |
#71 | |
Member
Join Date: Mar 2011
Location: Świętokrzyskie/Kraków
Posts: 664
|
![]() Quote:
![]() Prawdopodobnie nie miałabym Basty, gdyby nie wysyłanie CS'ów, bo zwyczajnie nie dałabym rady do niej podejść i sprzątnąć jej z ulicy ![]() (a wielu przede mną próbowało ![]() |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#72 | |
Wilkokłak
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
|
![]() Quote:
![]() ![]() Pozdrawiam ![]() |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#73 | |
Junior Member
Join Date: Jan 2012
Posts: 134
|
![]() Quote:
![]() |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#74 |
Junior Member
|
![]()
a u nas wyja oba, a suka nie wyła zanim pojawił się Młody
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#75 |
Member
Join Date: Feb 2008
Location: Stargard
Posts: 757
|
![]()
U nas Shey nauczył się od Narsila płakać jak wychodzimy, gdzie ZAWSZE zostawał cichutko. Narsil nauczył się od Sheya szczekać jak ktoś puka do drzwi mimo, że każdy gość był wcześniej witany spokojnie. Jak widać chłopaki nauczyły się od siebie samych złych rzeczy.
|
![]() |
![]() |
![]() |
#76 | |
Wilkokłak
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
|
![]() Quote:
![]() ![]() |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#77 | |
VIP Member
|
![]() Quote:
![]() |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#78 |
Junior Member
Join Date: Jul 2012
Location: Okolice Poznania
Posts: 173
|
![]()
dziekuje wszystkim za odpowiedzi zarowno w temacie literatury jak i drugiego psa, kazda opinia dla mnie bardzo cenna. Zabieram sie za czytanie zatem!
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#79 |
Junior Member
|
![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#80 |
Senior Member
Join Date: Mar 2011
Location: Trójmiasto
Posts: 1,756
|
![]()
oj tam oj tam, kwestia czasu, zreszta jak ze wszystkim, im bedzie starszy tym bedzie lepiej. Sama pamietam jak Smrodziach byl mlodszy, za zadne skarby nie chcialabym wrocic do tych czasow, non stop chodzilam zmordowana, teraz od jakiegos czasu jest dobrze, a czesto jest nawet super, coz wiele mi nie potrzeba
![]()
__________________
Ja & Urciowaty |
![]() |
![]() |
![]() |
|
|