|
|
|
|||||||
| Wychowanie i charakter Jak poradzić sobie ze szczeniakiem, najczęstsze problemy z CzW, jak je rozwiązać, .... |
![]() |
|
|
Thread Tools | Display Modes |
|
|
|
|
#1 | |
|
Junior Member
|
Quote:
"Ostatnio czyli 2 miesiące" - czyli przez prawie 1/4 jego życia Jeśli chodzi o polowania to uważaj aby w zabawie z innymi psami nie chciał na nie polować tylko dlatego że uciekają. Lars w trakcie takiej gonitwy łapie kolegów za tyłek. Póki sam był mały to nie było żadnego zagrożenia jednak po kilkunastu miesiącach nie jest to ani fajne ani bezpieczne a inne psy po prostu nie chcą się tak bawić. Życzę powodzenia w nauce i trzymam kciuki aby łapanie za tyłek Lars odziedziczył po ojcu a nie po matce
__________________
Larson Dar Wilka |
|
|
|
|
|
|
#2 |
|
the Bright Side of Wild
|
skoro jest już ten temat na świeżo to opowiem czego się ostatnio nauczyliśmy o lasach i władcach lasów - myśliwych.
po 1. pies nie ma prawa chodzić w lesie bez smyczy - tu ratuje przed mandatem nas ta linka bo zawsze można powiedzieć że się wyrwał po 2. są myśliwi i myśliwi i są chordy dzikich psów, które rzeczywiście polują po lasach - może być jakiś niefajny zbieg okoliczności i co z tego że myśliwy będzie winny jak naszego psa już nie będzie po 3. do marca myśliwy może polować z psem i jego pies będzie prawnie luzem a nasz bezprawnie - w przypadku gdy psy nie będą się ładnie zachowywać myśliwy może bronić swojego psa po 4. z psami nigdzie nie wolno chodzić luzem chyba, że na ogrodzonej działce i w wyznaczonych miejscach po 5. wilczak/a na pewno dwa/ pięknie potrafi wystawić dzika w nadziei, że przewodnik go złapie - to dawka adrenaliny w sam raz na mroźne wieczory :-) po 6. to jak mamy takiego psa należy go dobrze oznaczyć - odblaskowa kamizelka i zakładać kaganiec - to powinno zminimalizować wrogość myśliwych po 7. mój patent na przywołanie: karmić tylko na spacerze. bierzemy dawkę dzienną żarcia, i nie dzielimy jej na milion kawałków tylko np na 3. co przyjście dostaje smaka ale raz na jakiś czas dostaje porcje. I to najlepiej w takich momentach. Widzisz, ze coś poczuł -wołasz łapiesz i karmisz. A jeszcze lepszy jest do tego drugi super karny pies i soczyste mięcho :-) tylko żeby nauka poszła w odpowiednią stronę :-) a nie w las.... |
|
|
|
|
|
#3 |
|
Junior Member
Join Date: Feb 2011
Posts: 22
|
"...mój patent na przywołanie: karmić tylko na spacerze. bierzemy dawkę dzienną żarcia, i nie dzielimy jej na milion kawałków tylko np na 3. co przyjście dostaje smaka ale raz na jakiś czas dostaje porcje. I to najlepiej w takich momentach. Widzisz, ze coś poczuł -wołasz łapiesz i karmisz...."
Ponieważ mam "pecha" |
|
|
|
|
|
#4 |
|
Junior Member
|
Dziękuje wam, pomoga metoda z jedzeniem. Borys czeka przy mnie jak tylko zawołam. Jeszcze nie widziałem tak szybkiego przyzwyczajenia go do nowej metody. Kilka spacerów "na czczo" rano i wciągu 6 dni widać poprawe. Dziękuje jeeszcze raz, w imieniu Moim, Borysa i wszystkich ocalonych zwierząt leśnych
|
|
|
|
|
|
#5 |
|
VIP Member
|
Super! Pamiętaj jednak, że żarcie to baaaardzo słaby motywator, Borys młodziutki, to jeszcze nie doszły do głosu jego wszystkie "chciejstwa".
Jednym słowem-jedzenie nie zawsze będzie działać, co nie znaczy, że warto zarzucać tę metodę jako nieskuteczną. Uprzedzam tylko, że kiedyś może przestać działać (choć wierzę w geniusz wnusia:P) |
|
|
|
![]() |
|
|