![]() |
![]() |
|
Wychowanie i charakter Jak poradzić sobie ze szczeniakiem, najczęstsze problemy z CzW, jak je rozwiązać, .... |
![]() |
|
Thread Tools | Display Modes |
|
![]() |
#1 |
Junior Member
Join Date: Aug 2011
Location: Wrocław
Posts: 30
|
![]()
Obklejanie taśmą klejącą nie jest konieczne. Można taką mocno pozaginaną rolkę po papierze toaletowym, gdzie jest tylko kilka smaków, czy kilka granulek suchej karmy, zawinąć dodatkowo w gazetę. Papier to nie plastik, nic się nie stanie gdy pies, jeśli w ogóle, trochę go zje. Inne "prezenciki" które robiłam to zagniatałam gazetę ze smaczkami w środku, albo co parę stron dawałam po jednej granulce karmy. Jeśli tych prezencików jest np.10 to Mandżur miał trochę do roboty, do tego wysmarowywałam środek Konga serkiem topionym, który jest dosyć gęsty i tu pies musi się też narobić aby te pachnące pyszności wylizać.
Już same pakowanie to taki rytuał, nakręcam go, a potem chwilę, nim wreszcie może rozpakować pyszności, wydłużam. Czasem mam wrażenie, że Mandżur się aż doczekać nie może aż sobie wreszcie do pracy pójdę ![]() Były czasy, na początku, że go filmowałam, niestety karta pamięci nagrywała tylko przez ok 1,5 godz. Rozpakowanie i zjedzenie prezencików zajmowało mu ok. godziny. Na początku trochę wył, ale z czasem coraz mniej (sąsiedzi przynajmniej twierdzą że coraz rzadziej go słychać). Teraz jak przychodzę po 8 godz pracy Mandżur wygląda na zaspanego, jest bardzo spokojny, dopiero bo wypuszczeniu wita się i cieszy jak szalony. |
![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Junior Member
Join Date: Aug 2011
Location: Wrocław
Posts: 30
|
![]()
Jeszcze dodam że od jakiegoś czasu zostawiam włączone radio i mam wrażenie że Mandżura to uspokaja. Włączam praktycznie po tym jak wstaję, są to odgłosy w tle.. I zawsze jak wychodzę mówię komendę "czekaj". Może to nic takiego, ale wtedy wie że wrócę
![]() Jak zaczynaliśmy naukę zostawania samemu, to np. było tragedią zostawienia go przed osiedlowym sklepem, gdzie nie dość że miałam go cały czas na widoku, to i wchodziłam tam dosłownie na 2min..nie było histerii, pisku i wrzasku ale oczywiście chciał iść ze mną. Nie ćwiczymy tego jakoś specjalnie, tylko jeśli jest taka potrzeba, zdarza się to raczej rzadko. Teraz na komendę czekaj Mandżur siada spokojnie i czeka cierpliwie ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#3 | |
Junior Member
Join Date: Jul 2011
Posts: 166
|
![]() Quote:
|
|
![]() |
![]() |
![]() |
#5 | |
Junior Member
Join Date: Aug 2011
Location: Wrocław
Posts: 30
|
![]() Quote:
![]() ale to co pisała maillevin też jest dobre, że zawartość prezencika kryje się pod ileś tam warstwami gazety czy w pudełkach.. Ja mam może to szczęście, że Mandżur kocha jeść, nawet w sytuacjach stresowych bierze smaki. Jak pakuję pakieciki to daję mu powąchać co tam pakuje, nakręcam go na to piszcząc, potrzęsając .. i często najchętniej by mi odebrał smaki od razu i wtedy zamykam je w klatce a Mandżur musi na nie poczekać. Wtedy to ma tylko smaki w głowie. A wchodzenie do klatki na komendę i naukę zostawania w niej ćwiczyliśmy od pierwszych naszych wspólnych dni. Wszelkie smakołyki jak i często też michę z karmą podawałam mu do klatki, aby się mu dobrze kojarzyła..zamykałam Mandżura tak jak Gia podczas mojej obecności, sprzątałam albo robiłam coś na uczelnie, i przyznam się że byłam wtedy przerażona bo Mandżur bardzo głośno i wytrwale wyrażał swoje niezadowolenie z tego faktu. Na szczęście nigdy nie walczył z klatką, tylko wył. Jak zaczęłam pracę to nie było innego wyjścia, pies musiał się nauczyć akceptować fakt że zostaje na część dnia sam. Na pewno pomogła też regularność, że jednak codziennie o mniej więcej tej samej porze pańcia wychodzi.. |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#6 | ||
Junior Member
Join Date: Jul 2011
Posts: 166
|
![]() Quote:
![]() ![]() Quote:
Pozdrawiam ![]() Last edited by Predator; 04-07-2012 at 21:31. |
||
![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Junior Member
Join Date: Aug 2006
Posts: 156
|
![]()
Ja bym próbowała to przeczekać, może to tylko jakiś chwilowy bunt
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#8 | |
K-Lee Family
|
![]() Quote:
![]() |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Member
Join Date: Mar 2011
Location: Świętokrzyskie/Kraków
Posts: 664
|
![]()
Ja doświadczenia w nauce zostawania szczeniaka w klatce nie mam co prawda żadnego, więc porad praktycznych dać nie mogę, ale się wypowiem - krótko
![]() Ja myślę, że to taki wiek, skoro piszesz, że nic się nie zmieniło w życiu psa i z dnia na dzień zaczął odstawiać takie cyrki. To taki wiek, że szczeniak zapomina wszystko, czego się do tej pory zdążył nauczyć - swego rodzaju 'nastoletni bunt'. Jedne przechodzą przez to gorzej, inne lepiej, widocznie trafiłeś na buntownika ![]() Pracujcie dalej, okres buntu w końcu minie. Trzymam kciuki ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Wilkokłak
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
|
![]()
A propos nagłej niechęci do zostawania w klatce. Też przeżyliśmy w zeszłym roku zdziwienie, gdy Łowca który co rano właził do niej bez problemów i protestów, nagle z dnia na dzień gdy przyszło co do czego, zaczął chować się pod stół.
![]() Na szczęście teraz nie ma problemu: Łowca (odpukać) od długiego czasu zostaje sam na "wolności" i jest bardzo grzeczny. Uff! |
![]() |
![]() |
![]() |
#11 | |||
Junior Member
Join Date: Jul 2011
Posts: 166
|
![]() Quote:
![]() Już mnie złamał ![]() ![]() Quote:
![]() Quote:
![]() ![]() Pozdrawiam ![]() |
|||
![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
Senior Member
Join Date: Mar 2011
Location: Trójmiasto
Posts: 1,756
|
![]()
A mysleliscie o pluszakach? Skoro smaki przestaly go interesowac (choc proponuje zrobic te ciasteczka watrobowe albo zaopatrzyc sie w smierdziochy czyli suszona watrobe) to moze z checia zajmie sie mordowaniem pluszaka? Nasz jamniol wprost uwielbia i jak sie dorwie to moze bardzo dlugo wyciagac ta wate z jednego pluszaka a potem zmeczony kladzie sie spac. Wiem wiem, to nie wilczak, ale kto mial jamnika to wie ze to bardzo podobne charaktery a i jamnik jest zawziety i szkod narobic potrafi.
A czy klatke macie przyslonieta jakims kocem? Nie chodzi mi tu o slonce ale o zrobienie mu takiej bazy do spania. |
![]() |
![]() |
![]() |
#13 | |
Junior Member
Join Date: Jul 2011
Posts: 166
|
![]() Quote:
![]() ![]() ![]() ![]() |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#14 | ||
Junior Member
Join Date: Aug 2006
Posts: 156
|
![]() Quote:
![]() ![]() Wracając do tematu to z początku zostawiałam Sahirowi w pokoju kilka pudełek wypełnionych jakimiś smakami, albo pakowałam własnie w gazetę, gazetę do pudełka i to pudełko w kilka innych pudełek. Niestety był zbyt zestresowany i zajmował się tym dopiero po moim przyjściu. Moja mama z kolei robiła zabawkę zawijając mięso w skarpety, a te skarpety rolując w kulki, ale tego nie radzę bez nadzoru zostawiać, tylko jako zabawę w naszej obecności bo co bardziej łakomy pies mógłby pochłonąć i skarpetki ![]() Quote:
Last edited by maillevin; 04-07-2012 at 12:14. |
||
![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Junior Member
Join Date: Aug 2011
Location: Wrocław
Posts: 30
|
![]()
jak psiak nie lubi smaków to można mu dać np jakieś kartony czy inne rzeczy do podarcia. Może będzie trochę bałaganu ale lepiej aby pies wyżywał się rwiąc karton na drobniutkie kawałki niż walcząc z klatką..
|
![]() |
![]() |
![]() |
#16 | |
Junior Member
Join Date: Aug 2006
Posts: 156
|
![]() Quote:
![]() |
|
![]() |
![]() |
![]() |
|
|