Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Żywienie i zdrowie

Żywienie i zdrowie Czym żywić wilczaka, informacje o karmach i pomysły na smakołyki, jak szczepić i co robić, gdy pies zachoruje....

Reply
 
Thread Tools Display Modes
Old 22-08-2012, 13:14   #1
Macia
Junior Member
 
Macia's Avatar
 
Join Date: Nov 2005
Posts: 154
Default

Trochę nas nie było, ale mamy sporo zwierząt pod opieką i duuuużo zajęć. Ale mam chwilkę i chciałam pokazać jak Frajer sobie radzi. Zdrowotnie jest dobrze, łapki już nie bolą, jedynie pojawiają się problemy z pęcherzem. Frajer biega po ogrodzie, chodzi na spacerki i czuje się dobrze.
Ostatnio jednak znowu nam pokazała, że nie jest wilczakiem jedynie z wyglądu... Frajer akurat miał problem z pęcherzem i popuszczał. Przyjechali goście więc żeby ich nie uszczęśliwiać sikającym psem, Mułcio poszła do werandy na swój materacyk. Po jakimś czasie zostałam poproszona o jej przytrzymanie jak goście będą wychodzić (szał radości). Wchodzę do werandy, a psa nie ma. Szok, bo drzwi sama zamykałam. Panika gdzie jest pies! Okno otwarte (jak zawsze), ale przed oknem jest szafka niewiele niższa od Frajera. Okno jest na wysokości ponad 1,6 metra. Łatwo się domyślić, że Frajer wyskoczył przez nie . Chwila paniki, że pies się zabił (wysoko to nie jest, ale ona przecież spada jak kłoda z wysokości), ale Frajer oczywiście siedział pod schodami i zacieszał. Nie mam pojęcia jak ona się na to wdrapała! To jest fizycznie niemożliwe, jak to, że nic jej się nie stało. Ale z drugiej strony jak opowiadałam znajomej, że Frajer wyskoczył przez okno, a zna Mułcia tak dobrze jak ja to jej jedynym pytaniem było, czy chociaż okno było otwarte . Czyli po prostu jej nie doceniam.
Aktualnie mamy w domu 11 psów. Trzy moje, tymczasowo Rafa po amputacji łapy, sukę i 6 szczeniaków. Frajer ma więc radochę, bo Rafa traktuje jak własnego psa (kilka razy próbowała go sobie zanieść na posłanie), a szczeniaczki się cieszą z takiej cioci. Oprócz tego mamy jeszcze 6 psów pod opieką.

Frajer i mina pt. "tak ma być, ta kość jest na później".



Serenity zagryza Frajera, a ona tego nie zauważa...



Kontrola maluchów:



Raf, Frajer i maluchy:



Tarzanie:

Macia jest offline   Reply With Quote
Old 22-08-2012, 20:55   #2
avgrunn
Senior Member
 
avgrunn's Avatar
 
Join Date: Mar 2011
Location: Trójmiasto
Posts: 1,756
Default

Fajnie ze Frajerka sie dobrze czuje, oby zawsze bylo jak najmniej problemow. Maluszki slodziachne, szczegolnie ten w ciapki. Wesolo tam musicie miec w domu z taka gromadka. Mizionka dla wszystkich, no ale takie specjalne to dla Frajerki
__________________
Ja & Urciowaty
avgrunn jest offline   Reply With Quote
Old 23-08-2012, 09:00   #3
Gia
K-Lee Family
 
Gia's Avatar
 
Join Date: Feb 2005
Location: Wrocław
Posts: 2,400
Send a message via Skype™ to Gia Send Message via Gadu Gadu to Gia
Default

Śliczna Frajerka Macia, kawał dobrej roboty robicie!!!
__________________

Gia, K-lee Vornja z Peronówki & Gran Rosa Amiga Atropa Bella Donna...
Gia jest offline   Reply With Quote
Old 24-08-2012, 22:06   #4
Macia
Junior Member
 
Macia's Avatar
 
Join Date: Nov 2005
Posts: 154
Default

Znalazłam coś ciekawego, czyli RTG mojego tymczasowicza Rafa. Chłopak wpadł dwukrotnie pod samochód. Został porzucony w październiku zeszłego roku i prawie od razu miał wypadek. Zmasakrowało mu miednicę, ale chodził, kuśtykając. Nie pozwalał do siebie podejść, był dokarmiany przez nastolatkę. Poprosiła ona o pomoc na dogo gdy po pół roku drugi raz został potrącony i okazało się, że ma złamanie otwarte (chodził z nim prawie miesiąc!). W międzyczasie został trzykrotnie postrzelony z wiatrówki (ma śruty w ciele). Udało się go złapać i po przebojach trafił do mnie. Łapa była nie do odratowania. Ale RTG wyglądają dość ciekawie:

http://images10.fotosik.pl/1394/79babd60a2d49817gen.jpg

http://images10.fotosik.pl/1394/14144b97f108ab7cgen.jpg

Oczywiście nikt nie jest chłopakiem zainteresowany, bo po co komu pies bez łapy. W dodatku Raf nie jest wylewny wobec obcych. Raczej trzyma się z dala. Na spacerach nie toleruje innych psów. Nigdy nie chciałam psa w typie BC, bo to nie moja bajka i jak to bywa właśnie taki jest u mnie. Chłopak byłby idealny do sportów gdyby nie brak łapy. Zachowuje się jak typowo jakiś miks z borderem.

Last edited by Macia; 24-08-2012 at 22:08.
Macia jest offline   Reply With Quote
Old 08-05-2013, 18:32   #5
Macia
Junior Member
 
Macia's Avatar
 
Join Date: Nov 2005
Posts: 154
Default

Trochę nas nie było. Mamy sporo zajęć i dużo tymczasów pod opieką (aktualnie 16, ale było już 20), są to psy mało adopcyjne więc jest ciężko. Oczywiście psy są w hotelikach (za które sporo płacimy), bo jednak niewiele osób chce pomóc i tymczasować za darmo. Ja natomiast zostałam z Rafem już tutaj opisywanym. Nie zgłosiła się nawet jednak chętna osoba. W dodatku chłopak pokazał charakterek, co sprawiło, że jest ulubieńcem Mułcia. Razem śpią, wylizują się, co jakiś czas próbują pozagryzać. Miłość po prostu .
Frajerka mimo wieku nie mądrzeje. Wręcz wydaje się, że jest coraz gorzej. Zdrowie (odpukać) jej całkiem dopisuje. Niestety problemy z pęcherzem są już normą i w tej chwili musi dostawać co tydzień kilka dni antybiotyk. Takie serie działają i to jest ważne.
Mułcio wychodzi na spacery na wózku i nadal wzbudza ogromną sensację. Uwielbia przechodzić obok psów za płotem, wtedy się prostuje i pokazuje jaka to ona jest ważna...
Frajerka miała i ma ogromny apetyt, jak się nie napcha wieczorem praktycznie po gardło to chodzi po domu i wymyśla głupoty. Kradnie poduszki, buty, obgryza posłanko, uderza w szafki w kuchni. Na szczęście nie trzeba jej ograniczać jedzenia, rusza się dużo i wkłada w to sporo energii więc nie tyje praktycznie wcale.
Jej wrogiem nr 1 pozostają balony (takie duże), a mieszkamy w Lesznie gdzie w sezonie sporo ich lata. Wtedy pies nie wychodzi na dwór i próbuje wejść na piętro... Co one jej zrobiły nie mam pojęcia.
Nadal uwielbia szczeniaczki, niestety nadal jest mało delikatna. Każdy musi się nauczyć, że nie ma lekko w życiu. Uwielbia te szczeniaki, które zamiast piszczeć i uciekać zaczynają na nią warczeć. Wtedy je automatycznie adoptuje i broni przed innymi psami (nawet przed matką...).
Wstyd przyznać, ale znowu nam uciekła. Tata odgrodził część ogrodu gdzie Frajerka z założenia miała chodzić bez możliwości obtarcia się o coś (sama trawa). Niestety nie spodobało jej się to. Rozgryzła siatkę, idealnie za choinką więc nie było nic widać. Raz zwiała jak nas nie było i przeszła się po okolicy. Jak ją zaczęto gonić wróciła na ogród chwilę przed nami. Dowiedzieliśmy się o tym później. Za drugim razem zwiała jak rodzice byli w domu. Przyszedł jakiś facet zapytać czy to nie my mamy takiego jasnego, kulawego huskiego. Bo sobie właśnie spaceruje kilka ulic dalej... Oczywiście to był Frajer. Wkurzyła się, że poszłam na spacer bez niej więc polazła za mną. W środku dnia spacerowała po okolicy. Wolę nie wiedzieć jakie miny mieli mijający ją ludzie . Frajerka nie jest już więc wypuszczana na tę część ogrodu gdzie jest siatka.
Ogólnie nadal pozostaje najbardziej kochanym stworzeniem i jednocześnie najbardziej wredną mendą.
Mam kilka zdjęć:



http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/...9e60484fe.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/...4af0c558c.html

Prawie całe stadko:

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/...cad55b67b.html

Przyszedł też czas na małe podsumowanie.
Tak skończył płotek oddzielający części ogrodu:

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/...95e32cacc.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/...6ab8abd7a.html

Ostatnim razem tak się wkurzyła, że poszła taranem i cały zawaliła i połamała.

Ślady od "delikatnej" sugestii, że piesek chce wejść do domu:

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/...cad35115c.html

I na werandę (te drzwi potrafi sobie otworzyć):

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/...b970bf235.html

Ogólnie Frajer nadal uważa, że świat powstał dla niej i wychodzi z założenia, że ma gdzieś zasady:

Macia jest offline   Reply With Quote
Old 08-05-2013, 18:44   #6
avgrunn
Senior Member
 
avgrunn's Avatar
 
Join Date: Mar 2011
Location: Trójmiasto
Posts: 1,756
Default

Fajnie ze Frajerka miewa sie dobrze i jest w doskonalym humorze do psot, to chyba dobry znak ze taka z niej lobuzica i charakterna panna
__________________
Ja & Urciowaty
avgrunn jest offline   Reply With Quote
Old 15-10-2014, 21:39   #7
Macia
Junior Member
 
Macia's Avatar
 
Join Date: Nov 2005
Posts: 154
Default

Dawno nas nie było, ale warto się co jakiś czas przypomnieć .
Frajerka skończyła 8 lat i nadal daje radę. Oczywiście problemy z pęcherzem się utrzymują (i będą towarzyszyły nam już ciągle) więc dostaje regularnie leki przez co udaje się powstrzymać nawracające zapalenia.
Frajerka chętnie chodzi na spacery, a jej największymi wrogami nadal są balony. Ostatnio ponad tydzień trwały zawody i było ciężko.
Nadal jest charakterna, ale tu akurat nikt nie wierzy w magiczną przemianę .
Niestety zdjęć brać, mam tylko krótki filmik:



Co prawda chodziło raczej o pokazanie nowego szczeniaka (oczywiście tymczasowego), ale Frajer też się załapał. Niestety za wiele nie pokazał, bo właśnie wróciła z dworu gdzie dzielnie broniła domu.
Macia jest offline   Reply With Quote
Reply


Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 06:46.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org