Quote:
Originally Posted by Rybka
I od razu mam przed oczami jeden z pierwszych poważniejszych zabiegów (będąc jeszcze stażystką robionych), gdzie posokowiec bawarski zjadł... piłkę, bardzo ciężką i twardą.
Mało tego- właściciele na jej widok zgodnie stwierdzili, że została skradziona podczas bycia "w gościach" u innego psa, a było to.. uwaga- miesiąc temu!
Gościu kolorowy chodził w piłką o średnicy około 10 cm w żołądku cały czas, dopiero jak wcisnęła się w dwunastnicę pies zaczął chorować.
Ech te myśliwce... 
|
Ja gdzieś w tv widziałam kiedyś program, gdzie pokazywali mieszańca wyżła, który przez ponad miesiąc chodził z 12 piłkami golfowymi "w sobie"

Znam sporo psów myśliwskich, albo przynajmniej mixów ras myśliwskich i one serio mają w sobie "to coś" - zżerają WSZYSTKO