|
|
|
|||||||
| Żywienie i zdrowie Czym żywić wilczaka, informacje o karmach i pomysły na smakołyki, jak szczepić i co robić, gdy pies zachoruje.... |
![]() |
|
|
Thread Tools | Display Modes |
|
|
|
|
#1 | ||
|
VIP Member
|
Quote:
Bo obserwujac rasy przez dluzsza chwile jednak wraca sie do tematu, ze wilczak jednak O WIELE dluzej zachowuje mlodosc. I ma o wiele wieksze szanse na dlugie zycie... Pomijam juz sprawe dogow, rottkow, czy ca de bou... Ale wszystkie swoje psy pozegnali nie tylko nasi zielonogorscy hodowcy bokserow, cane corso czy ONkow (najstarszy dobil do 12 roku, ale na dlugo przed tym dolaczyl do grona "dziadkow"), ale i hodowcy dobermanow, czy (co dla mnie szok) wyzlow niemieckich... Zdrowa grupe weteranow duzych ras mam tylko ja i Darek (kangale) - pewnie dolacza do nas jeszcze belgi.
__________________
|
||
|
|
|
|
|
#2 | |
|
ngi dhla
Join Date: Aug 2011
Location: małaPolska
Posts: 321
|
Quote:
__________________
Surman suuhun |
|
|
|
|
|
|
#3 | |
|
Member
Join Date: Mar 2011
Location: Świętokrzyskie/Kraków
Posts: 664
|
Quote:
Ze mnie żaden znawca - ale tak na chłopski rozum... takie krycie, o jakim piszesz nie pozostaje bez wpływu na wzrost potomstwa - gdyby tak nie było, to nie zwracałoby się w hodowli aż takiej uwagi na to, żeby błędy suki naprawiać zaletami ojca i na odwrót Ba, gdyby to tak nie działało, to dobór hodowlany nie miałby sensu, bo mozna byłoby kryć "wszystko wszystkim", skoro rodzice i tak nie mieliby wpływu na cechy potomstwa Chyba nie ma gwarancji, że wzrost ojca "podciągnie" w górę suczki z takiego miotu, ale prawdopodobieństwo, że córki będą wyższe od matki na pewno znacznie wzrasta ![]() Tak mi się wydaje. |
|
|
|
|
|
|
#4 |
|
K-Lee Family
|
Akurat wzrost 61 cm u suki nie jest błędem
|
|
|
|
|
|
#5 |
|
Call Me Sexy Srdcervac
|
Genetyka to nie matematyka, 65 u suki to juz wielka suka! Juri wyrośl `ponad miare` charakterystyczna dla linii z których pochodzi wiec znaczącego podniesienia wzrostu nie należało się spodziewać (i jak się okazało nie podniósł)
Druga sprawa jest to co wplywa na wzrost-czyli długość nóg + dlugosc reszty. Merry Bell jest spora suka, ale krótsze nogi dały łącznie tylko 61cm całości. Juri ma dlugie nogi, ktore wyniosły go aż na 70cm. Gdybys zobaczyl Merry Bell w naturze to bys w te 61cm nie uwierzyl, bo `na oko` wydaje sie duza i wysoka. A1,A2, B1,B2, C1 C2 itd to oznaczenia niemieckie. Nie wiem jakie sa kryteria ale moim zdaniem nie warte uwagi, bo roznice sa zbyt drobne i nieporównywalne z niczym innym. To sa zdrowe psy i nie ma co probowac tego wartościować. Last edited by jefta; 21-02-2013 at 15:17. |
|
|
|
|
|
#6 | |
|
Member
Join Date: Mar 2011
Location: Świętokrzyskie/Kraków
Posts: 664
|
Quote:
![]() Nie doprecyzowałam |
|
|
|
|
|
|
#7 | |
|
Member
Join Date: Feb 2008
Location: Stargard
Posts: 757
|
Quote:
Po prostu jego stawy są tak "mało chore", że nie wpłynie to na komfort jego życia (przynajmniej nie powinno) i warunkowo taki pies może być rozmnożony (w krajach, gdzie badanie jest wymagane bo w Polsce nawet sukę zHD D możesz rozmnożyć jak Ci ktoś da repa czy użyć repa HD D jak właściciel suki nie ma nic przeciwko). |
|
|
|
|
|
|
#8 |
|
Call Me Sexy Srdcervac
|
zagalopowalam sie
C to oczywiscie lekka dysplazja (juz dysplazja i o tym warto w hodowli pamiętać), ale to czy to jest C1 czy C2 to juz nie ma znaczenia. Last edited by jefta; 21-02-2013 at 16:29. |
|
|
|
|
|
#9 | |
|
VIP Member
|
Quote:
A1-A2-B1-B2-C1-C2-D1-D2-E1-E2 (od A1 do B2 sa to stawy zdrowe). O czym warto wspomniec to ED (dysplazja stawow lokciowych). Bo tam stopnie sa inaczej opisywane. Widzialam na stronie (znanej) czeskiej hodowli, ktora chwali sie zdrowymi stawami lokciowymi jednego psow z wynikiem 1-1. NIE!!! To nie sa jak w przypadku stawow biodrowych zdrowe stawy, ale juz stawy z dysplazja. Stopnie ED wygladaja nastepujaco: 0-0 to stawy zdrowe BL (Wlochy), czy SL (Francja) to stopien przyejsciowy/graniczny, ktorego u nas chyba nie ma, ale to wlasnie odpowiednik HD-B, czyli nadal stawy zdrowe. 1-1 to juz lekka dysplazja stawow lokciowych 2-2 to srednia dysplazja 3-3 to stopien ciezki
__________________
|
|
|
|
|
|
|
#10 |
|
Tmave Zlo
|
Dorzucę 3 grosze do tematu urazowości. Sporo zależy od tego, jak pies się rusza. Dewi - latająca jak wściekła zawsze i wszędzie (najchętniej po oranicy albo po gęstych krzakach) nigdy nie nabawiła się urazu łapy, wbicia sobie czegoś gdzieś itp. Na koncie ma dwa szycia po szkle i jedną oblezioną poduszkę.
W wieku lat 7 nadal najchętniej kotłuje się na ostro z zabójczo szybkim i zwinnym belgiem (i to belgiem ze stawami oficjalnie poza skalą, pół roku od niej młodszym ale pracującym). Ale ona cały czas jest zwinna, zwarta i zwrotna. Ma świetny zmysł orientacji i chyba zmysł echolokacji bo inaczej nie da się zrobić ewolucji, które wykonuje. A nie jest filigranowa czy mega krótka. Po prostu porusza się ponadprzeciętnie dobrze. I zdanie na temat układu pokarmowego. W porównaniu do psów znajomych mój egzemplarz ma żołądek z żelaza. Jedyne, co się trafia, to zwymiotowana nie strawiona kość, gdy pochłonie coś na szybko. Pamiętam, jak Margo mi mówiła, że to u wilczaków standard oczyszczania się. Dzięki temu unikają problemów na dalszym etapie trawienia. Ja nie przypominam sobie żadnej biegunki odkąd unormował jej się układ pokarmowy po okresie szczenięctwa. Jedynie rzadkie stolce na spacerze po tym, jak opije się wody z jakiegoś bajora.
__________________
|
|
|
|
![]() |
|
|