|
Adopcje Psy szukające nowego domu: rasowe wilczaki, ale i "wilczakopodobne" psy z polskich schronisk.... |
|
Thread Tools | Display Modes |
09-05-2014, 22:17 | #9 |
Senior Member
Join Date: Sep 2009
Posts: 1,330
|
Fantastyczny wpis i piękny, iskrzący >duch walki<.
Ja też. Ale też Autorka jest dla mnie godna szacunku. Jak każdy wilczakowiec, który upadał i wstawał, i płakał i klął... i nie poddał się. Na pohybel tym naszym małym kudłatym huncwotom. Ja się zazwyczaj uśmiecham, ale swoje też wypłakałam i zasób bluzgów wyczerpałam do kilku pokoleń w przód....ale wrodzona przekora i upór nie pozwoliły się poddać. Czego Wam życzymy. .............. Nie bierz się za reasumowanie, bo kiepsko Ci idzie. Państwo "nie odrobili lekcji"(*), a i osoba do tego zobowiązana olała sprawę traktując wilczaka jak tylko przedmiot handlu. Oj, Gapciu.... "ot cały problem" jest taki, że nie widzisz iż to nie jest "przypadek" do skopania... GregorU, zamiast robić filozoficzne podsumowania wesprzyj, bo w ten sposób kolejny wilczak może nam stracić ukochaną Rodzinę. "Emki" i tak są już nieźle "skopani" przez swoje "żywe srebro"... .... (*) -Wielu z nas całymi latami czytało o wilczakach zanim padła decyzja o kupnie. A i tak często wiedza przeczytana nie uratowała nas przed błędami. Ale byli i tacy, co "z marszu" brali wilczaka i są "hepi". Reguła u wilczaka: brak reguł. |
|
|