![]() |
![]() |
|
Adopcje Psy szukające nowego domu: rasowe wilczaki, ale i "wilczakopodobne" psy z polskich schronisk.... |
![]() |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
|
![]() |
#1 | |
Junior Member
Zarejestrowany: Jul 2011
Postów: 166
|
![]() Cytat:
![]() jednak w długim okresie problem wracał a nie prowadzę przewrotnego trybu życia aby jakieś zmienne mogły w sposób nagły wpłynąć na niego i zmienić dotychczasowy "porządek". Ale tak naprawdę(od serca albo czegoś co po nim pozostało ![]() Pozdrawiam ![]()
__________________
Never Surrender ![]() |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#2 | |
Junior Member
Zarejestrowany: Aug 2006
Postów: 156
|
![]() Cytat:
![]() |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
K-Lee Family
|
![]()
U mnie obie zostają do 10 h jeśli jest potrzeba, w tej chwili nieregularnie. Jedna w całkowitej ciszy - ma już ponad 6 lat, druga popłacze do 2 minut po moim wyjściu z domu i to w zasadzie teraz tylko kiedy była cieczka, ma 2,5 roku
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Junior Member
Zarejestrowany: Jul 2011
Postów: 166
|
![]()
Rewelacja - naucz mnie proszę
Pozdrawiam ![]()
__________________
Never Surrender ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
K-Lee Family
|
![]()
Oj żebym ja umiała
![]() Jak będziesz na etapie kolejnego szczeniaczka to pogadamy, bo ja nie umiem odkręcić zostawania u starszego psa - swoje uczyłam od małego, rodzinki moich szczeniaczków mogą co najwyżej podzielić się relacjami jak poszło im wg moich wskazówek ![]() Paweł - no moje tak mają... i potem nikt nie chce wierzyć ![]() ![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#6 | ||
Wilkokłak
Zarejestrowany: Aug 2008
Skąd: Katowice
Postów: 2,220
|
![]() Cytat:
Cytat:
![]() ![]() |
||
![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
ngi dhla
Zarejestrowany: Aug 2011
Skąd: małaPolska
Postów: 321
|
![]()
__________________
Surman suuhun |
![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Senior Member
Zarejestrowany: Sep 2009
Postów: 1,330
|
![]()
BARDZO zgubiłeś.
![]() ........ Trzeba chyba dodać, że dużą pomocą dla wilczaka jest drugi pies. Ale, wiadomo, to zabawa nie dla każdego /warunki mieszkaniowe, predyspozycje indywidualne/. Wspomniany wcześniej Baaj /pozdrawiamy ![]() ![]() NIE WIERZĘ, że komuś udało się ułożyć wilczaka(*) TYLKO "ciućkaniem", chwaleniem i nagrodami". Jeśli ktokolwiek powie że >tak<, to dla mnie to będzie medialny PR w stylu, że po Ptasim Mleczku się fruwa... ..... ![]() ![]() ![]() ![]() ... (*) -noooo... wyjątkiem byłby całkowicie sparaliżowany 100-procentowy wilczak po resekcji mózgu. Ostatnio edytowane przez Puchatek ; 05-13-2014 o 11:11 |
![]() |
![]() |
![]() |
#9 | |
K-Lee Family
|
![]() Cytat:
![]() Swoją drogą ja próbowałam wychować wilczaka tylko pozytywnymi metodami, bez podnoszenia głosu, bez szarpnięcia itp. - nie udało się :P Skończyło się na działaniu intuicyjnym, i stosowaniu wszystkich metod po trochu - i tu się udało ![]() |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Member
Zarejestrowany: Mar 2011
Skąd: Świętokrzyskie/Kraków
Postów: 664
|
![]()
Zostawanie samemu, cóż za cudowny wilczakowy temat!
![]() Dla mnie wielkim powodem do szczęścia jest to, że Cresil jest obecnie w stanie zostać na 3h BEZ PRZYGOTOWANIA (wcześniejszy porządny spacer itp.) i nie niszczy. Czasem wyje, ale nie jest to takie demoniczne darcie mordy jakie uprawiał, kiedy był szczeniaczkiem, więc jak dla mnie - szczyt beztroski, jakiej nie zaznałam od półtora roku, czyli od początku życia z Czesiem ![]() Jak najpierw go trochę zmęczę (chociaż już kilka razy zwątpiłam w to, czy jego w ogóle da się zmęczyć...) to jest w stanie posiedzieć sam 6-8h, zależy od dnia... czasem wyje kilka godzin, czasem tylko cicho popłacze przez 10-15 minut. Dodam, że obecnie zostaje bez klatki... mimo, że był klatkowany od szczenięcia i chętnie korzystał ze swojej klateczki, znosił tam wszelkie zabawki skarby to nigdy nie pogodził się z zamykaniem go tam... wściekał się jak dzikie zwierzę. W pewnym momencie wyrósł z klatki, a ja z braku innej - większej i mocniejszej kilka razy zostawiłam go luzem w pokoju - uspokoił się ![]() |
![]() |
![]() |