Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Adopcje

Adopcje Psy szukające nowego domu: rasowe wilczaki, ale i "wilczakopodobne" psy z polskich schronisk....

Reply
 
Thread Tools Display Modes
Old 13-05-2014, 00:06   #1
Gia
K-Lee Family
 
Gia's Avatar
 
Join Date: Feb 2005
Location: Wrocław
Posts: 2,400
Send a message via Skype™ to Gia Send Message via Gadu Gadu to Gia
Default

U mnie obie zostają do 10 h jeśli jest potrzeba, w tej chwili nieregularnie. Jedna w całkowitej ciszy - ma już ponad 6 lat, druga popłacze do 2 minut po moim wyjściu z domu i to w zasadzie teraz tylko kiedy była cieczka, ma 2,5 roku
__________________

Gia, K-lee Vornja z Peronówki & Gran Rosa Amiga Atropa Bella Donna...
Gia jest offline   Reply With Quote
Old 13-05-2014, 00:54   #2
Predator
Junior Member
 
Predator's Avatar
 
Join Date: Jul 2011
Posts: 166
Default

Quote:
Originally Posted by Gia View Post
U mnie obie zostają do 10 h jeśli jest potrzeba, w tej chwili nieregularnie.
Rewelacja - naucz mnie proszę

Pozdrawiam
__________________
Never Surrender
Predator jest offline   Reply With Quote
Old 13-05-2014, 01:24   #3
Gia
K-Lee Family
 
Gia's Avatar
 
Join Date: Feb 2005
Location: Wrocław
Posts: 2,400
Send a message via Skype™ to Gia Send Message via Gadu Gadu to Gia
Default

Quote:
Originally Posted by Predator View Post
Rewelacja - naucz mnie proszę

Pozdrawiam
Oj żebym ja umiała
Jak będziesz na etapie kolejnego szczeniaczka to pogadamy, bo ja nie umiem odkręcić zostawania u starszego psa - swoje uczyłam od małego, rodzinki moich szczeniaczków mogą co najwyżej podzielić się relacjami jak poszło im wg moich wskazówek

Paweł - no moje tak mają... i potem nikt nie chce wierzyć Ale niestrudzenie przez kilka godzin opowiadaliśmy o forumowych strasznych historiach Teraz już się trochę nauczyliśmy, więc opowiadamy, że nasze suki to efekt ciężkiej pracy (ale przyznaję, że wcale nie było ciężko... było po prostu konsekwentnie, nieugięcie, regularnie). Obie umieją zostawać w klatce, choć zamykam tylko młódkę... jeszcze jakoś jej nie ufam, parę razy luzem zeżarła chusteczki... A od jutra Kali będzie zostawać w materiałówce, bo też potrafi, a jej wilczy apetyt ostatnio doprowadza mnie do szewskiej pasji
__________________

Gia, K-lee Vornja z Peronówki & Gran Rosa Amiga Atropa Bella Donna...
Gia jest offline   Reply With Quote
Old 13-05-2014, 08:51   #4
Grin
Wilkokłak
 
Grin's Avatar
 
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
Default

Quote:
Originally Posted by Gia View Post
Oj opowiadamy, że nasze suki to efekt ciężkiej pracy (ale przyznaję, że wcale nie było ciężko... było po prostu konsekwentnie, nieugięcie, regularnie).
Ha! A czy Ty wiesz, jak niewiele ludzi potrafi (chce) być naprawdę konsekwentnymi, nieugiętymi i regularnymi?... Nie wykluczam, że większość trudności może być właśnie z tym związana.
Quote:
[...]głębia przekazu
Głębia powiadasz?
Grin jest offline   Reply With Quote
Old 13-05-2014, 09:01   #5
netah
ngi dhla
 
netah's Avatar
 
Join Date: Aug 2011
Location: małaPolska
Posts: 321
Default

Quote:
Originally Posted by Grin View Post
Głębia powiadasz?
Oups... zgubiłem cydzusłow?
__________________
Surman suuhun
netah jest offline   Reply With Quote
Old 13-05-2014, 11:08   #6
Puchatek
Senior Member
 
Join Date: Sep 2009
Posts: 1,330
Default

Quote:
Originally Posted by netah View Post
zgubiłem cydzysłów?
BARDZO zgubiłeś.
........
Trzeba chyba dodać, że dużą pomocą dla wilczaka jest drugi pies. Ale, wiadomo, to zabawa nie dla każdego /warunki mieszkaniowe, predyspozycje indywidualne/.
Wspomniany wcześniej Baaj /pozdrawiamy / ma przyjaciela. U nas Z Ozzikiem jest łatwiej jeśli chodzi o przyswajanie zasad, bo bardzo wiele nauczył się od Laili /tego złego też / -a wilczaki uczą się błyskawicznie. Faktem jest, że przy wilczakach u nas obowiązuje zasada ograniczonego zaufania /jak z dziećmi/. Z reguły nie zostawiam wilczaków na terenie, gdy mnie nie ma /nawet, gdy są pozostali Domownicy/, bo łączy je tylko ze mną niewidzialna "pępowina".
NIE WIERZĘ, że komuś udało się ułożyć wilczaka(*) TYLKO "ciućkaniem", chwaleniem i nagrodami". Jeśli ktokolwiek powie że >tak<, to dla mnie to będzie medialny PR w stylu, że po Ptasim Mleczku się fruwa...
.....
Graba, ale nam założyłaś "nelsona". A niech Cię....

...
(*) -noooo... wyjątkiem byłby całkowicie sparaliżowany 100-procentowy wilczak po resekcji mózgu.

Last edited by Puchatek; 13-05-2014 at 11:11.
Puchatek jest offline   Reply With Quote
Old 13-05-2014, 12:55   #7
netah
ngi dhla
 
netah's Avatar
 
Join Date: Aug 2011
Location: małaPolska
Posts: 321
Default

Quote:
Originally Posted by Bura View Post
.....
Graba, ale nam założyłaś "nelsona". A niech Cię....
Tym bardziej, że nie wiemy, czy emki miały jakiekolwiek wcześniejsze doświadczenia z innymi psami czy wystartowali od wilczaka?
Niekonsekwencją można zepsuć nawet Goldena (bez obrazy dla nich jako rodzinnych psów polecanych dla każdego). Konsekwencje bycia niekonsekwentnym wobec wilczaka... strach się bać jeśli przejmie kontrolę a ręka zostanie cofnięta bo niewdzięcznik przywarczał na Pańcia.
Naszego kochasia wystawiłem wczoraj na próbę dumny z osiągnięć szkoleniowych... próba zakończyła się fiaskiem, a kochaś zaliczył gwałtowną glebę. Chodził potem jak złoto.
__________________
Surman suuhun
netah jest offline   Reply With Quote
Old 13-05-2014, 11:24   #8
Gia
K-Lee Family
 
Gia's Avatar
 
Join Date: Feb 2005
Location: Wrocław
Posts: 2,400
Send a message via Skype™ to Gia Send Message via Gadu Gadu to Gia
Default

Quote:
Originally Posted by Grin View Post
Ha! A czy Ty wiesz, jak niewiele ludzi potrafi (chce) być naprawdę konsekwentnymi, nieugiętymi i regularnymi?... Nie wykluczam, że większość trudności może być właśnie z tym związana.
Jeśli ktoś tego nie potrafi, to niech nie narzeka na wilczaka

Swoją drogą ja próbowałam wychować wilczaka tylko pozytywnymi metodami, bez podnoszenia głosu, bez szarpnięcia itp. - nie udało się :P
Skończyło się na działaniu intuicyjnym, i stosowaniu wszystkich metod po trochu - i tu się udało
__________________

Gia, K-lee Vornja z Peronówki & Gran Rosa Amiga Atropa Bella Donna...
Gia jest offline   Reply With Quote
Old 13-05-2014, 01:08   #9
makota
Member
 
makota's Avatar
 
Join Date: Mar 2011
Location: Świętokrzyskie/Kraków
Posts: 664
Default

Zostawanie samemu, cóż za cudowny wilczakowy temat!
Dla mnie wielkim powodem do szczęścia jest to, że Cresil jest obecnie w stanie zostać na 3h BEZ PRZYGOTOWANIA (wcześniejszy porządny spacer itp.) i nie niszczy. Czasem wyje, ale nie jest to takie demoniczne darcie mordy jakie uprawiał, kiedy był szczeniaczkiem, więc jak dla mnie - szczyt beztroski, jakiej nie zaznałam od półtora roku, czyli od początku życia z Czesiem
Jak najpierw go trochę zmęczę (chociaż już kilka razy zwątpiłam w to, czy jego w ogóle da się zmęczyć...) to jest w stanie posiedzieć sam 6-8h, zależy od dnia... czasem wyje kilka godzin, czasem tylko cicho popłacze przez 10-15 minut.
Dodam, że obecnie zostaje bez klatki... mimo, że był klatkowany od szczenięcia i chętnie korzystał ze swojej klateczki, znosił tam wszelkie zabawki skarby to nigdy nie pogodził się z zamykaniem go tam... wściekał się jak dzikie zwierzę. W pewnym momencie wyrósł z klatki, a ja z braku innej - większej i mocniejszej kilka razy zostawiłam go luzem w pokoju - uspokoił się
__________________
CRESIL II z Peronówki - wd
Całe stadko: 2011 2012 2013
makota jest offline   Reply With Quote
Reply


Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 20:05.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org