|
|
|
|||||||
| Wychowanie i charakter Jak poradzić sobie ze szczeniakiem, najczęstsze problemy z CzW, jak je rozwiązać, .... |
![]() |
|
|
Thread Tools | Display Modes |
|
|
|
|
#1 | |
|
ngi dhla
Join Date: Aug 2011
Location: małaPolska
Posts: 321
|
Quote:
U nas jak na razie wygląda na to, że lista tolerowanych jest dużo mniejsza od czarnej (niezmiennie owczarki niemieckie są najbardziej cacy). Ostatnio najbardziej ulubione są dziki, super się z nimi można bawić w berka.
__________________
Surman suuhun |
|
|
|
|
|
|
#2 |
|
Junior Member
Join Date: Nov 2011
Location: Warszawa / Wilkowa Wieś
Posts: 170
|
O tak, wilczaki są rasistami! Moje najlepiej dogadują się z psami w typie wilczym. Amra nie przepada za labkami, małymi terierami. Poza tym nie lubi wszystkich samców, oprócz tych, których zna od szczeniaka. Wyjątkiem jest haszczak mieszkający w okolicy
Czasem zastanawiam się skąd bierze się ten rasizm? Mogą to być niemiłe doświadczenia z dzieciństwa z psami danej rasy. Mam też taką teorię: wilczaki, dzięki swojej naturalnej budowie ciała, świetnie się komunikują i możlwe, że tego samego oczekują od innych psów. Psy ras o płaskiej kufie, z obciętymi uszami i ogonami, z zakręconymi ogonami czy nawet grzywkami zakrywającymi oczy mają utrudnioną komunikację. Wilczak spotykając takiego psa wysyła mu sygnały, pies o upośledzonej budowie nie może czytelnie odpowiedzieć i awantura gotowa! Znajome wilczaki też lepiej dogadują się z psami w typie wilczym, więc może nie chodzi tylko o rasę ale i o wygląd?
__________________
Amra Nemo Me Impune Lacessit Czarodziejka Belit Wilk z Baśni |
|
|
|
|
|
#3 |
|
Member
Join Date: Mar 2011
Location: Świętokrzyskie/Kraków
Posts: 664
|
No ja też miałam taką teorię - że tu o komunikację idzie. I z pewnością ma to duży wpływ, ale na obecną chwilę wybory Czesia wydają mi się dziwne i bezsensowne
Podobna sytuacja w przypadku tollerów i goldenów - golden jest po prostu niezbyt ulubioną rasą Czesia. Czasem oburczy cicho, czasem głośniej, ale w miarę da się go okiełznać, gdy widzi goldena. Natomiast kiedy na horyzoncie pojawi się toller to Cresilowi oczy zachodzą krwią i ma wzrok mordercy A jednak Czesio widzi ZNACZĄCĄ różnicę Podobnie sznaucery - trudno cokolwiek wyczytać z pyska, którego nie widać, więc można się od razu spodziewać kłopotów... ale jednak te o maści pieprz-sól nie denerwują Czesia aż tak bardzo, jak te czarne. Na srebrne po prostu poburczy, tak normalnie... a czarnego najchętniej zjadłby na śniadanie Ale widzę, że pociąg do jak najbardziej wilczych psów potwierdza większość opiekunów wilczaków Natomiast wilczakowe panny to... o matko! Na uszach by stanął jakby trzeba było A jak w pobliżu nie ma wilczakówien, to zdecydowanie na spacerach wygrywają haszczakowe panny, a nawet akity z zakręconymi ogonami. |
|
|
|
|
|
#4 |
|
Junior Member
Join Date: Nov 2011
Location: Warszawa / Wilkowa Wieś
Posts: 170
|
A widzisz, z tego co piszesz to chodzi też o komunikację. Goldeny, labki (nie wiem jak tollery) nie są lubiane przez inne psy przez sposób w jaki się witają: radośnie podbiegają na wsrost. Co jest w świecie psów baaardzo nieładnym przywitaniem. Więc nic dziwnego, że Czesio nawrzuca suce, która tak brzydko się wita. Czarne psy: pewnie złe doświadczenie z jakimś czarnuchem i to zgeneralizował. Tylko czemu weimary? Jeśli nie chodzi o wygląd to może o zapach?
__________________
Amra Nemo Me Impune Lacessit Czarodziejka Belit Wilk z Baśni |
|
|
|
|
|
#5 |
|
Senior Member
Join Date: Feb 2010
Location: Warszawa
Posts: 1,337
|
Wondera przybija piątkę do labradorów, maści wszelakiej. Z goldenami jest nieco lepiej, bo w młodości miała zaprzyjaźnione.
Ja mam jeszcze taką obserwację, że gorzej u niej mają dorosłe samce. Trochę na zasadzie - nogę podnosi do sikania i myśli, że jest gość! Pokażę mu co znaczy mieć jaja! Często dorosłe samce lądują na glebie i jest burczenie. Dużo, dużo lepiej z sukami. Głównie na spacerach poza wilczakowych ma koleżanki. Nie skumam tego nigdy chyba, ale tak jest. Kocha natomiast corgi - tu ukłon w stronę Aśki |
|
|
|
|
|
#6 |
|
Junior Member
Join Date: Nov 2011
Location: Warszawa / Wilkowa Wieś
Posts: 170
|
Wondera to Wondera, ona jest inna
Na zdjęciu widziałam jej miłość do corgi: Wondera kładzie się na trawę a spod niej wystaje kawałek Euro
__________________
Amra Nemo Me Impune Lacessit Czarodziejka Belit Wilk z Baśni |
|
|
|
|
|
#7 | |
|
Member
Join Date: Mar 2011
Location: Świętokrzyskie/Kraków
Posts: 664
|
Quote:
Wszyscy dookoła myślą, że to te nasze bure takie niegrzeczne, bo się witać nie umieją, a tymczasem to ich psy wykazują się brakiem znajomości etykiety Ale wracając do ras - kilka razy spotkałam na Błoniach suczkę akitę, która też podbiegła od przodu, żadnych CSów, czy ceregieli typu podchodzenie łukiem itd. Przylazła od przodu z ogonem zadartym w górę.... i się Czesiowi spodobała |
|
|
|
|
|
|
#8 |
|
VIP Member
|
Zachowanie psich zasad savoir-vivre'u jest chyba ważniejsze niż rasa. Nie raz stałam jak wryta podczas nagłego spotkania Cheya i obcego samca (zwłaszcza mniejszego) i obserwowałam ten ich dziwny taniec obsikiwania drzewek, łażenia w kółko, w napięciu ale bez agresji. Przy psach wyraźnie demonstrujących uległość (mieliśmy kilka przypadków młodziutkich sznaucerków miniaturowych) w ogóle nie ma tematu. Mamy ogarnięte haszczaki (dzięki kilku sukom w okolicy), w przeciwieństwie do goldenów właśnie. Ich brak jakichkolwiek psich zachowań kończy sie niefajnie
|
|
|
|
![]() |
|
|