Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Różne

Różne O wszystkim co jest związane z CzW

Reply
 
Thread Tools Display Modes
Old 18-06-2015, 23:49   #1
Ayra
Junior Member
 
Ayra's Avatar
 
Join Date: Mar 2015
Location: Warszawa
Posts: 72
Default

W poprzedni weekend pojechaliśmy odwiedzić Kazana i jego wspaniałych, arcygościnnych właścicieli. Dokumentacja fotograficzna została poczyniona, a i negatyw ocalał. Ayra z pewnymi obawami zaznajamiała się z Kazanem, zwłaszcza , że pierwszy ich kontakt był falstartem - Ayra się spinała i zamiast z psami, maszerowała wciśnięta między dzieci. Tym razem lody zostały przełamane i po krótkiej chwili psy biegały jak szalone po niesamowitym ranchito Moniki. Córka oddawała się przejażdżce konnej, syn łapał żaby w oczku wodnym. Idylla. Mam nadzieję, że uda nam się jeszcze odwiedzić to piękne miejsce zwłaszcza, że właściciele, włączając wilczaka, nad wyraz gościnni.
Poniżej kilka zdjęć szczeniaków.







__________________
Nemo me impune lacessit
Ayra jest offline   Reply With Quote
Old 19-06-2015, 20:35   #2
Faza
Junior Member
 
Faza's Avatar
 
Join Date: May 2015
Posts: 9
Default

Bardzo mi milo. My zawsze zapraszamy. Koniarze i psiarze i wszyscy ktorzy kochaja zwierzaki są u nas mile widziani.I ja mam troszke zdjec ,pozniej postaram się je wkleic.
Faza jest offline   Reply With Quote
Old 05-07-2015, 12:46   #3
Ayra
Junior Member
 
Ayra's Avatar
 
Join Date: Mar 2015
Location: Warszawa
Posts: 72
Default

Dziś kolejna rocznica - 6. miesiąc skończony.
Niestety ze względu na moje wyjazdy, nie było zbyt wielu okazji do zdjęć. Ale zamiast tego filmik sprzed kilku dni. Film bez pointy i bez tematu. Nie wiem jak odtworzyć film na stronie, więc wrzucam w sieć do pobrania (jeśli ktoś wie , jak wkleić na stronę to chętnie posłucham)

http://przeklej.org/file/5CNK9X/IMG.6445.MOV

Ayra jest już nastolatką pełną gębą. Wczoraj zdała swój pierwszy egzamin - w szkółce, w której kończyliśmy kurs. Ocena DOSKONAŁA. Jakoś sama się zdziwiłam, bo nie wiem czy ona tak doskonale wszystko realizuje, ale myślę, że w obliczu 35 stopni w cieniu to faktycznie było nieźle.

Poza tym cieszymy się wszyscy, że zęby mleczne zostały zastąpione stałym uzębieniem - spora to ulga dla naszych rąk, ubrań itp. Pod moją nieobecność mąż w końcu oduczył ją spania z nami. No i jest super. Nową umiejętnością, którą opanowała już samodzielnie jest otwieranie wszystkich drzwi z klamkami. Zatem nastąpiła nieuchronna wymiana klamki na gałkę w furtce, bo panna urządzała sobie spacery po osiedlu pod naszą nieobecność. Na szczęście zawsze wracała i siadała po drzwiami, czekając aż jej ktoś otworzy.

Mamy swoich spacerowych stałych kumpli, którym Ayra stawiana jest za przykład rozsądku i dobrego wychowania (argument potwierdzający tezę, że rasa może i trudna, ale jak się pracuje to widać efekty), bo zawsze trzyma się blisko, przychodzi na zawołanie i wykonuje inne polecenia. Oczywiście robotem nie jest i ma swoje za skórą.

Generalnie temperament dziewczyna ma, ale jakoś taka spokojniejsza się robi. Może to tez te upały tak na nią wpływają. Ale naprawdę fajnie się z nią teraz żyje. Zostaje w domu max. 4 - 4,5 godziny (więcej na razie raczej staramy się jej nie zostawiac) - nadal ze spokojem. Śpi, gdy nas nie ma. W domu jest chłodno, więc w zasadzie to przy tych temperaturach najlepsza opcja.

Z upierdliwości - zasierszczenie domu. Czy wasze psy teraz też gubią sporo sierści? Czeszemy i czeszemy, może kiedyś wyczeszemy.

W następny weekend ma się odbyć wystawa niedaleko nas. Ktoś będzie? Może przyjdziemy popatrzeć i pokibicować...?
__________________
Nemo me impune lacessit
Ayra jest offline   Reply With Quote
Old 07-07-2015, 22:35   #4
rozusable
Junior Member
 
rozusable's Avatar
 
Join Date: Apr 2015
Location: Kraków
Posts: 25
Default

My będziemy na wystawie, później jesteśmy chętni na spacer

Napisałabym coś o Brego, ale jest mniej więcej to samo (poza tym, że nasze szkolenie na razie utknęło). Rano śpi aż my wstaniemy (eksperymentalnie udało się to kiedyś zrobić dopiero o 14.00!). Sierść gubi potwornie, a im więcej czeszę, tym więcej gubi

Jedyna rzecz, która daje się we znaki to spotkania z obcymi psami i przesadna obrona mnie przed wszystkim. Ze znanymi psami dogaduje się doskonale, natomiast spotkawszy 'obcego' psa lub potencjalne zagrożenie - dziwny kamień, pomnik, zbliżające się do mnie zwierzęta i z rzadka ludzie - jeży się, warczy już groźnie i szarpie się na smyczy w ich kierunku. Nie jest agresywny, bo kiedy pozwolę mu podejść, obwąchać, natychmiast wraca do normalności, ale jest to uciążliwe (przejście przez miasto to ok 50 krotne wyrywanie ręki) i nieprzyjemne (jest już duży, wygląda groźnie i mało kto jest zachwycony jego zachowaniem). Wiem, że kontakty z psami to kwestia wyćwiczenia, ale nie bardzo wiem jak się za to zabrać, jednocześnie nie przyzwyczajając go, że może poznać się z każdym spotkanym czworonogiem. Jak chodzi o 'bronienie' to po prostu staram się to ignorować.
rozusable jest offline   Reply With Quote
Old 08-07-2015, 09:43   #5
Ayra
Junior Member
 
Ayra's Avatar
 
Join Date: Mar 2015
Location: Warszawa
Posts: 72
Default

rozusable - no to fajnie. Dam ci znać na FB, jak będę wiedzieć o której mniej więcej będę w Starej Miłosnej.

Co do reakcji na obce psy, to może spróbuj skupiać go na sobie w momencie, gdy mijacie psy. U nas w szkółce poświęcano temu sporo czasu. Mówisz do niego po imieniu i gdy spojrzy na ciebie nagradzasz smakołykiem. My tak robimy podczas spacerów, kiedy wszystkie okoliczne psy ujadają za płotami. Nauka daje spore efekty.
__________________
Nemo me impune lacessit
Ayra jest offline   Reply With Quote
Old 08-07-2015, 11:34   #6
Faza
Junior Member
 
Faza's Avatar
 
Join Date: May 2015
Posts: 9
Default

Miałam z córka pojechac na wystawę. Miałam ale przełożono termin operacji córki, w piątek będzie miała wyciagane sruby z nogi (pamiatka po upadku z konia) wiec nie wiem. Moze pojadę z męzem ale jesli córke odbiorę w sobotę ze szpitala to nie chciałabym jej zostawiac samej. Wczesniej miałysmy inne plany bo był inny termin operacji, niestety wszystko się przesunęło przez strajki pielegniarek w Wyszkowie. A na wystawie bedzie Tatus Kazna i bardzo chiałysmy tam być. Może po wystawie przyjedziecie do nas? Moze choc bez Kazana pojadę sama . Naprwade nie wiem jeszcze czy będe , czy mi się uda. Wszystko bedzie wiadomo po operacji Pauliny.
Faza jest offline   Reply With Quote
Old 10-07-2015, 10:19   #7
Ayra
Junior Member
 
Ayra's Avatar
 
Join Date: Mar 2015
Location: Warszawa
Posts: 72
Default

Faza - to mam nadzieję, ze do zobaczenia. Będziemy o 10.00.



A poniżej link do filmu. Nie jest to film o wilczaku, ale jakie to ma znaczenie.
To jest o przyjaźni, a może nawet miłości...

https://vimeo.com/channels/staffpicks/122375452
__________________
Nemo me impune lacessit
Ayra jest offline   Reply With Quote
Reply


Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 17:26.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org