Dziewczyny gora.... 09-10.09.2006

[z Peronówki]

Originally Posted by Ori

z wyjatkiem niemieckiego sedziego
w sobote sedziowal Wegier :P

Nie do konca... Na wystawie Culsu zostala tez oceniona przez niemieckiego sedziego - na przegladzie hodowlanym. Dziewczyna miala sprawdzane w ten weekend oczka ("free", czyli czyste) i dlatego z jego rak otrzymala wpis, ze jest suka hodowlana...

Wiec w tym wypadku chodzilo o skrot myslowy...

Originally Posted by Ori

Trzeba przyznac ze Culsu miala najciezsze zadanie bo w klasie az 4 suczki, wiec wygrala naprawde przebojowo,

Fakt... Rzeczywiscie zadanie ciezkie, tym bardziej, ze suczyska sa tez niczego sobie....

Originally Posted by Ori

problem byl tylko ze zdjeciami - bo mala jest tak wpatrzona w swoja pania ze robi tylko siad i daj jesc ... no i jak tu "focic" ?

Jacko ciagle nad tym pracuje... zapatrzenie jest fajne na placu szkoleniowym, gdzie Culsu radzi sobie rzeczywiscie nie gorzej niz sluzbowy owczarek niemiecki, ale na wystawie jest problematyczne.... Jak widzisz przekonalas sie na wlasnie skorze (tak jak my na klubowce w Niemczech )

Originally Posted by Ori

Tym razem BOB trafil do Ambera, wraz z trzecim juz Vdh, CAC, CACIB i dodatkowo tytulem ZWYCIEZCA LIPSKA

To przepraszam Amberka, bo tego tytulu mu nie wpisalam...zaraz nadrobie...

Originally Posted by Ori

Juz niedlugo wracamy z Amberkiem na niemieckie ringi, zawitamy do nieszczesnego (moze wreszcie szczesnego) Dortmund, a jesli to nie wystarczy do ukonczenia championatu, to jeszcze do Hanoveru.

No, do Dortmundu w tym roku rzeczywiscie warto jechac - nie ma to jak wazna, podwojna miedzynarodowka... My sie ciezko zastanawialismy, ale wreszcie stanelo, ze jedziemy jednak na bieg wytrzymalosciowy dio Czech. Na niemieckie ringi ruszymy dopiero w przyszlym roku.....