ślązacy i nie tylko

[aneta1]

Wiem że żartowałaś ale skoro to tylko 40minut
to rozumie że jesteś 3 chętna hahaha
Ale Cię wrobiłam hahahahahahahah

[Ola]

A gdzie by tak i o której ? Muchowiec w Katowicach jest dość fajny, ale przy takiej pogodzie w niedzielę to może być koszmar masa ludzi i nie będzie jak psów spuścić na szaleństwa. Może coś poza miastem ... np. pustynia Błędowska - między śląskiem a małopolską i psy miałyby gdzie zaszaleć .... ale z drugiej strony nie ma wody więc szybko stracą parę w taki upał. A może by tak nad zalewem koło huty Katowice, chyba nazywa się Pogoria III. Tam też chyba jest las. Nigdy tam nie byłam i nie wiem ilu ludzi tam odpoczywa, czy będzie wystarczająco spokojnie żeby spuścić psy? Albo koło zbiornika Łąka obok Pszczyny, tam chyba nie wolno pływać więc nie powinno być dużo ludzi. Może znacie jakieś fajne miejsce z możliwością spławienia psów a jednocześnie niezbyt ludne, żeby psy mogły swobodnie pobiegać. Czekam na propozycje.
Aman + rodzinka z Katowic

[aneta1]

Pogoria odpada tam są tabuny ludzisk i rowerzystów wiem bo sama jestem tam bardzo często (wilczaki miały by co jeść) Ale intensywnie myślimy nad miejscem

[aneta1]

Ja znam miejsce w wiosce toporowice są tam pola łąki trochę drzewek nie za dużo i można spokojnie psy puścić niestety nie ma tam wody. Teraz z wodą to będzie problem

[aneta1]

Originally Posted by Ola

A gdzie by tak i o której ? Albo koło zbiornika Łąka obok Pszczyny, tam chyba nie wolno pływać więc nie powinno być dużo ludzi.

Czemu nie podoba mi się ten pomysł nigdy tam nie byliśmy

[Ola]

Ja też tam nigdy z psem nie byłam. Na mapie wygląda to tak, że park pszczyński dochodzi prawie, że do zbornika łąka. Tak, że za dużo wolnej przestrzeni tzn. na jakąś wędrówkę to tam nie będzie ale może jakaś polana nad zbiornikiem się znajdzie.
Co do miejsca bez wody to nie wiem jak Wasi podopieczni ale Aman w taki upał, jeśli się nie ochłodzi, to wysiada po godzinie a jeśli szaleje to szybciej. Są jeszcze miejsca na jurze gdzie psy mogą się ochłodzić w strumieniu a potem pobiegać po lesie, ale to zdecydowanie byłaby dyskryminacja Bielska. Acha i jeszcze muszę ostrzec, że Aman jest w fazie napastowania wszystkich suczek i cieczka lub jej brak nie mają tu nic do rzeczy, więc jeśli miałoby to przeszkadzać to oczywiście rozumiem i nie poczuję się urażona jeśli wykluczycie mnie z grona zaproszonych na spacer.

[aneta1]

Mnie nie przeszkadza ja mam szczeniaczka więc może nie będzie zainteresowany a z decyzja gdzie poczekajmy co napiszą inni, mnie pasują te miejsca co napisałaś nawet sama myślałam o Jurze ale faktycznie z bielska trochę daleko
Może prowodyr Panodfiony wyrazi swoje zdanie
heeeee

[Sariel]

Originally Posted by aneta1

Mnie nie przeszkadza ja mam szczeniaczka więc może nie będzie zainteresowany a z decyzja gdzie poczekajmy co napiszą inni, mnie pasują te miejsca co napisałaś nawet sama myślałam o Jurze ale faktycznie z bielska trochę daleko
Może prowodyr Panodfiony wyrazi swoje zdanie
heeeee

Pszczyna byłaby super, Katowice to też 25 minut jazdy, ale jura utonąłbym w ślinie wraz z samochodem

W Bielsku jest wiele fajnych miejsc gdzie puszczam luzem swoje psy, ale jest to dość nerwowe bo robic tego nie można więc cały czas muszę mieć oczy i uszy szeroko otwarte

Swoje psy puszczam na łąkach wokół firmy to kilkadziesiąt pustych hektarów i nawet płynie potok, ale trafia sie dziczyzna i psy mogą pogonić

Nad zalewem Łąka miejsca z dostępem do wody okupują ,,serfiarze,, i
plazowicze a miejsca trudno dostepne wedkarze.