![]() |
![]() |
|
Spotkania i podróże Spotkania - te duże i te maleńkie, oficjalne i prywatne. Ważne by psy się wyszalały.... Jak i gdzie jechać z psem na wakacje... |
![]() |
|
Thread Tools | Display Modes |
![]() |
#21 |
Member
|
![]()
Nie mam nic przeciwko obozowi szkoleniowemu w Osiecznicy, ale chciałem się ustosunkować do słów Grześka, w których to opisuje spotkanie w Późnej, jako "zbieraninę próżności". Rozumiem, że jesteś najciężej pracującym właścicielem wilczaka i masz prawo do wypowiadania tak ogólnych sądów na temat tej "zbieraniny".
Jeśli chcesz z psem pracować to oczywiście najlepiej iść z nim na szkolenie, robić to w domu i jeździć na obozy szkoleniowe jedynie, aby doszlifować pewne sprawy, bo nikt nie nauczy kogoś w tydzień wszystkich tajników obchodzenia się z psem i rozumienia jego wszystkich sygnałów. Trudno oczekiwać, że na spotkaniu, gdzie znajduje się kilkadziesiąt psów i do dyspozycji jest właściwie tylko 1-2 dni będziemy uczyć czegoś konkretnego. Warto pomyśleć, że ze spotkań bardziej na luzie, jakim jest właśnie spotkanie w Późnej, można również wynieść bardzo dużo wiedzy na temat naszych psów i może być przydatnym przy dalszym życiu z wilczakiem. Wymiana doświadczeń, rozmawianie o problemach w wychowaniu, nawiązywanie kontaktów z nowymi właścicielami, to też jest nie bez znaczenia, a że się przy tym wszyscy dobrze bawią... trudno ![]() Sam jeżdżę na obozy od 8 lat i widzę ich plusy i minusy - jedne są bardziej szkoleniowe (jak te w Czechach), inne mniej (Słowacja, Niemcy), ale nie odważyłbym się krytykować uczestników jednego czy drugiego z nich tylko dlatego, bo na jednym się pracuje, na drugim odpoczywa. To że pojedziesz na obóz szkoleniowy nie robi z Ciebie lepszego właściciela od kogoś, kto jedzie akurat na spotkanie typowo rekreacyjne, bo w kilka dni nie nadrobisz tego, co można zawalić przez cały rok posiadania psa. Poza tym widzę Grzesiek, że nie wiesz za bardzo też o czym mówisz, gdyż na Słowacji polska ekipa była wyjątkowo silna w tamtym roku. Jak będzie w tym, zobaczymy. Ja, w każdym razie, mam w planach kilka dni dołączyć do tamtejszej "zbieraniny próżności" ![]() PS: a i jeszcze dla ścisłości - nie zmieniłem nicka z powodu jakiegokolwiek tematu, nie muszę się ukrywać ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#22 | |
Senior Member
Join Date: Dec 2007
Posts: 1,265
|
![]() Quote:
Pewne złośliwości jakie zostały tutaj wypowiedziane na początku, jak i pewne porównania sa nie na miejscu ale to nie ja mam z tym problem. W Twoim poście nie będe się doszukiwał tych złośliwości. WD ma być bazą i miejscem gdzie można podobno napisać wszystko aby kogoś nie obrażać. Co w takim razie jeśli ktoś wypowiada się na temat informacji o obozie i obraża jego uczestników. Ja mam dosć siedzenia cicho i za każdym będe zadawał mało wygodne pytania wszystkim. Nie ma to dla mnie znaczenia czy jest to Margo, czy Elka, Czy Ewa, czy nawet Tadeusz czy Shaluka. Takie same pytania zadaje tym co o nie poproszą. Nie ja zaczołem wojnę w tym temacie i nie ja go ukierunkowałem na zupełnie inny bieg. Pytany odpowiadam i tak samo domagam się odpowiedzi. Niestety z pewnych spraw się nie żartuje , bo sa one zbyt wazne i istotne dla wszystkich włascicieli rasy. |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
Wiewiórka Wredna
|
![]()
Nie wiem, gdzie mogłabym to napisać, ale wydaje mi się, że mimo wszystko ten temat jest jak na razie najbardziej odpowiedni. Chciałabym się odnieść do tego, co Grzesiek napisał na temat spotkań bardziej towarzyskich. Nie wiem jak inni, ale my zawsze z takich spotkań wynosimy coś dobrego pod kątem psa. Z pierwszej Późnej decyzję, że w ogóle chcemy wilczaka i jaki typ nam odpowiada. Z drugiej, nad czym trzeba z psem jeszcze pracować, a co jest dobre. Na pierwszym Galicyjskim zoaczyłam na chwilę, jak to jest z dwoma wilczakami, w dodatku rodzeństwem, a na drugim poznałam genialną osobę - panią Zulę z Axio. To ona wytłumaczyła mi, co jest nie tak z ustawieniem Baajowi komend i to dzięki niej w krótkim czasie udało się nam wyprostować niektóre błędy. Oczywiście, że takie spotkania mają wady, ale obozy również je mają, a to, ile ktoś wyciąga dla siebie i psa ze spotkania, czy obozu zależy tylko od danej osoby. Ja nawet na towarzyskim spotkaniu w Łosiu starałam się pracować z Baajem, bo mam takie do tego podejście i widzę to tak, że złej baletnicy rąbek u spódnicy...
Obozem w Osiecznej byliśmy zainteresowani, ale niestety mamy na ten rok ważniejsze zadanie do wykonania. W przyszłym już nie będziemy obwarowani i będziemy myśleć nie tylko o obozach, ale też w końcu oficjalnych startach w zawodach. Uważam ideę polskich obozów treningowych za słuszną i wartą rozwijania dalej. Nie rozumiem, czemu ten temat obrósł postami w takim tonie. Widać tak musiało być. Pozdrawiam.
__________________
(...)W kwestie mroczne i ogromne Słodka świata treść wycieka: Wszystko wina to człowieka(...) Last edited by AngelsDream; 29-07-2009 at 11:50. Reason: Literówki. |
![]() |
![]() |
![]() |
#24 | |||||||
Senior Member
Join Date: Dec 2007
Posts: 1,265
|
![]() Quote:
Quote:
[quote-Margo]BEZ obaw!!! Nikt tak nie mysli... Ale po kazdym spotkaniu warto wyciagnac pewne wnioski... I my takie mamy (my = wlasciciele polskich CzW).... Kazda krytyka czy pomysl aby cos polepszyc jest mile widziany... Np padl pomysl, aby przy okazji spotkan robic szkolenia czy prezentacje... Roznego rodzaju.... Pierwszy pokaz mielismy w Sulminie, gdzie mozna bylo "wgryzc" sie troche w psie zaprzegi... Warto by bylo to poszerzyc - zrobic szkolenia tropienia, obrony, agility... Spotykamy sie w roznych czesciach Polski i zawsze znajdzie sie w okolicy osoba, ktora jest w danej dziedzinie znanym szkoleniowcem... Co za problem poprosic, czy by nie wpadla i nie poopowiadala troche i swoim koniku.... Dzieki temu kazdy moglby zobaczyc, czy dana dziedzina sportu/pracy/zabawy nie jest wlasnie dla niego...[/quote] Quote:
To jest przytoczenie opinni z zeszłego roku po spotkaniu w Późnej , która jest spotkaniem, a nie obozem szkoleniowym i to musi zostać stanowczo rozgraniczone. Nie ma tutaj nic do tego kto ile pracy wkłada w takie spotkanie i czy się tej pracy nie szanuje bo nie to jest tematem całej dyskusji. To nie ja zaatakowałem i ubliżyłem osobom chcącym pojechać na ten obóz : Quote:
Quote:
To nie ja podważyłem legalność obozu jak i przeprowadzanej tam bonitacji : [quote=Margo} Pragne zauwazyc, ze bonitacja ta nie bedzie oficjalna jako, ze nie spelnia warunkow zapisanych w regulaminie organizacji bonitacji... Przeglad hodowlany to nie tylko spotkanie znajomych i ocena przez sedziego, ktory ma uprawnienia na ocene psow tej rasy... Wspominam, bo takie weekendowe bonitacje i potem upieranie sie, ze jej wynik ma sie pojawic w bazie Wolfdoga to niestety ostatnio to bardzo czesty blad.[/quote] To nie ja podważyłem kompetencje szkoleniowców i innych osób prowadzących : Quote:
Quote:
Więc ja się pytam i czekam na konkretną odpowiedz od Daivy i Margo jaka jest różnica pomiędzy bonitacją przeprowadzoną w Późnej i której wyniki widnieją na WD, Jaka jest różnica pomiędzy bonitacją przeprowadzoną na Litwie w zeszłym roku przez Daivę i , której wyniki również widnieją na WD, oraz teraz tą , która odbyła się we Francji i również przeprowadziła ją Daiva. Dlaczego te bonitacje mają prawo by być uznane i ich wyniki opublikowane na WD, a ta co ma się odbyć w Osiecznej jest zła i jej wyniki nie zostaną opublikowane. Dlaczego została ona podważona i uznana za niezgodną z regulaminem organizacji bonitacji. Nie chce aby mi Daiva kopiowała wycinki ze strony czeskiego , czy słowackiego klubu tylko żądam odpowiedzi na zadane pytanie.. http://www.wolfdog.org/pol/bonitations/148.html http://www.wolfdog.org/pol/bonitations/150.html http://www.wolfdog.org/pol/bonitations/161.html Jaka jest różnica w tych trzech bonitacjach i o ile mają one się różnić od tej w Osiecznej. |
|||||||
![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Ardal Conall
|
![]()
Zastanawiam sie dlaczego cała impreza jest tutaj "reklamowana" przez osoby ktore wypowiadaja sie na calkiem innym forum ktore skupia zamkniete grono osob ciuciajacych sobie nawzajem, a tutaj piszą one niby w dobrej wierze majac calkiem inne intencje. Proponuje krasnoludom i innym aby pozostali na tym drugim, "najlepszym forum" i tam dawali upust swoim emocjom opisując co tez sie wyrabia na wolfdogu i jak znow sie ich szykanuje.
Tak jak sytuacja z Marcinem - zwykle niedopatrzenie i gapiostwo a btd od razu kreci afere. Dzielcie sie informacjami wsrod ludzi ktorych interesuje co dzialo sie w Osiecznej i czego nie bylo a mialo byc... Co bylo a nie jest nie pisze sie w rejestr - to tak na zakonczenie tematu elkowego obozu.
__________________
Choćbyś życie swe włożył w wilka wychowanie, szkoda trudu; wilk wilkiem i tak pozostanie. |
![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
Senior Member
Join Date: Dec 2007
Posts: 1,265
|
![]()
Niestety obóz jest już tylko wspomnieniem. Ja i Czambor jesteśmy padnięci ( Pies bardziej, bo śpi już 5 godzinę ) .Pragnę wszystkim serdecznie podziękować za tak profesjonalne zorganizowanie obozu szkoleniowego Osieczna 2009, a w szczególności Eli Wojtko jako organizatorowi, szkoleniowcom - Joli Sołek ( tropienie, PT, obrona ) Eli Baranowskiej ( Obedience, Agility ) i wszystkim pozostałym uczestnikom za wspaniałą atmosferę i pomoc szkoleniową. Na szczęście nasze psy wytrzymały kondycyjnie ten obóz, czego nie da się powiedzieć o ich właścicielach i tu mam na myśli siebie.
Teraz krótkie streszczenie tego, co się działo przez ten tydzień w Osiecznej. Codzienne ranne wstawanie było koszmarem, ale o 7 rano zaczynaliśmy treningi z tropienia ze wspaniałą Jolą . Nie tyle my wstawaliśmy uśmiechnięci tak wcześnie rano, ale nasze psy nie pozwalały nam dłużej pospać, bo z ochotą pędziły na ślady. Zaraz po śladach mieliśmy zajęcia z Obedience z Ela. No i oczekiwana przerwa śniadaniowa i chwilowa drzemka dla psów. Znowu zamiana szkoleniowców i Jola zaczynała z nami zajęcia wprowadzające i przygotowanie do egzaminu PT. Tutaj musiała być godzina przerwy, bo wszyscy byli wykończeni. To był codzienny ramowy program zajęć, bo popołudnia i wieczory codziennie były urozmaicone. Zaczynaliśmy seminarium na temat szkolenia, wychowania i zachowania Wilczaka prowadzone przez Jolę lub Elę, następnie było wprowadzenie i przygotowanie do bonitacji, psie przedszkole, elementy obrony i agility. Niestety zawsze wtedy zastawała nas już kolacja i dla pocieszenia dodam, że to nie koniec programu danego dnia. Były psie zaprzęgi prawie nocną porą, było ognisko, było seminarium na temat Wilczaka czechosłowackiego poprowadzone przez P. Monikę Soukupową, potem znowu zaprzęgi, ale już popołudniowe i to już bardziej w formie zabawy dla wszystkich, oraz zwiedzanie okolicy. Oczywiście w punkt programu został wpisany pokaz Frisbie poprowadzony przez Ewę ze swoją K-lee, zawody przygotowane przez Elę Baranowską i oczywiście bardzo dokładnie przeprowadzona bonitacja i przegląd młodych przez P. Monikę Soukupową oczywiście z wpisem do rodowodu. Poniżej zamieszczam małe sprawozdanie zdjęciowe. No, żal było wracać do domu. ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Zdjęcia dzięki uprzejmości Tomka & Tomka |
![]() |
![]() |
![]() |
#27 | |
Senior Member
Join Date: Dec 2007
Posts: 1,265
|
![]() Quote:
Kazdy ma prawo być na takim forum na jakim chce i do momentu kiedy nie jest ono zamknięte i udostępniane tylko wybrańcom to jest publiczne. Nikt nikomu nie zabroni pisać bo każdy ma do tego prawo. Nikt niczego tutaj nie reklamuje, a jedynie podaje informacje . Taka informacja zostanie zapewne umieszczona na wszystkich forach i niestety dotyczy ona zarówno osób z WD z PD i z Jantarowej. |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#28 |
K-Lee Family
|
![]()
My z Kalinką też dotarłyśmy na obóz do Osiecznej
![]() ![]() ![]() ![]() Bardzo podobały nam się zajęcia z PT - wreszcie zakumałam o co chodzi i że nie taki diabeł straszny jak go malują ![]() ![]() ![]() ![]() Codziennie Kalinka aportowała patyczki albo piłeczkę z jeziora, 3 razy byłyśmy na dłuuuugim spacerze w lesie, gdzie pięknie się mnie pilnowała, potwór błotny to właśnie Kalinka ![]() ![]() ![]() Obie jesteśmy wykończone, ale szczęśliwe kolejnymi postępami w wychowaniu. W domu sucza łazi za mną bo chyba odzwyczaiła się od Przemka ![]() ![]() Dziękujemy za fajnie i pożytecznie spędzony czas!!! ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#29 |
Junior Member
Join Date: Nov 2005
Posts: 11
|
![]()
Pierwszy Wilczakowy Obóz Szkoleniowy w Polsce był REWELACYJNY!
Bardzo dziękujemy Ori za wspaniałe zorganizowanie obozu - za ogromną liczbę zajęć i treningów, za ciekawe wykłady ![]() Dziękujemy Joli, Eli i Ori za fantastyczne zajęcia, wielkie zaangażowanie i nieustającą chęć przekazywania wiedzy i doświadczeń ![]() Dziękujemy Uczestnikom Obozu - za wspólne treningi i pogaduchy! Za fantastyczną atmosferę ![]() Wyniki moich suczek: BARSABEL Wilk z Polskiego Dworu: A64E8I7OdP3 (przegląd młodych) GINGER Dakmat CS: A61,5C12OhS2P1 (bonitacja) C12 w kodzie GINKI oznaczające brak jednego zęba - (jest to wynikiem urazu, na co mamy zaświadczenie weterynaryjne) nie miało wpływu na końcową ocenę P1. |
![]() |
![]() |
![]() |
#30 |
Senior Member
Join Date: Dec 2007
Posts: 1,265
|
![]()
Tak jak obiecałem na pierwszy ogień idzie K-lee i jej pokaz.
Jak się Ewa zgodzi to udostępnie film na necie. ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#31 |
K-Lee Family
|
![]()
A proszę bardzo
![]() Znaczy filmik z frisbee?? z mojego wielkiego chaosu?? ![]() Ja mam nadzieję, że to wszystko znajdzie się na płytce dla mnie ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#32 |
złośliwy krasnolud
Join Date: Aug 2007
Posts: 705
|
![]()
Chyba nie myslisz sie jedna plytka starczy? A z tego co widzialem to bylo calkiem fajnie
![]()
__________________
CIRI Wilk z Polskiego Dworu ['] |
![]() |
![]() |
![]() |
#33 |
K-Lee Family
|
![]()
hihihi... takich płytek przyjmę każdą ilość
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#34 |
Senior Member
Join Date: Dec 2007
Posts: 1,265
|
![]()
Nad tym się jeszcze zastanowie . Tych zdjeć jest za dużo.
Na razie przebrnołem przez serwis You Tube i podaje efekt. |
![]() |
![]() |
![]() |
|
|