|
|
|
|||||||
| Googlemap ME | Zarejestruj się | FAQ | Lista użytkowników | Kalendarz | Szukaj | Dzisiejsze posty | Zaznacz Wszystkie Fora jako Przeczytane |
| Wychowanie i charakter Jak poradzić sobie ze szczeniakiem, najczęstsze problemy z CzW, jak je rozwiązać, .... |
![]() |
|
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
|
|
#81 | |
|
Member
Zarejestrowany: Mar 2011
Skąd: Świętokrzyskie/Kraków
Postów: 664
|
Cytat:
Aaa i jeszcze: Kum kum
Ostatnio edytowane przez makota ; 09-09-2012 o 23:43 |
|
|
|
|
|
|
#82 | |
|
Distinguished Member
Zarejestrowany: Aug 2004
Skąd: Kraków
Postów: 3,509
|
Cytat:
Okazywanie buremu dezaprobaty gdy łamie reguły nie oznacza znęcania się nad nim! |
|
|
|
|
|
|
#83 | |
|
Junior Member
|
Cytat:
__________________
http://pl.euroanimal.eu/ |
|
|
|
|
|
|
#84 | ||
|
Member
Zarejestrowany: Mar 2011
Skąd: Świętokrzyskie/Kraków
Postów: 664
|
Cytat:
Cytat:
|
||
|
|
|
|
|
#85 |
|
Senior Member
Zarejestrowany: Mar 2011
Skąd: Trójmiasto
Postów: 1,756
|
__________________
Ja & Urciowaty |
|
|
|
|
|
#86 | ||
|
ngi dhla
Zarejestrowany: Aug 2011
Skąd: małaPolska
Postów: 321
|
Cytat:
Cytat:
Na zaczepki nie odpowiadam. Etap piaskownicy mam raczej za sobą :-))
__________________
Surman suuhun |
||
|
|
|
|
|
#87 |
|
ngi dhla
Zarejestrowany: Aug 2011
Skąd: małaPolska
Postów: 321
|
Heh, gadał to wczoraj Kurt z Berylem... chyba 5 godzin. Beryl jakiś taki bardziej wygadany... a ten zasób słownictwa, fiu fiu.
Najważniejsze że to było trochę tak na niby. Tylko raz na poważnie ich trzeba było rozdzielić. Ciekawe czy jak Kurt będzie miał parę miesięcy więcej to się postawi na serio? Wtedy trzeba będzie zapoznawać ich od dupy strony :-))
__________________
Surman suuhun |
|
|
|
|
|
#88 |
|
ngi dhla
Zarejestrowany: Aug 2011
Skąd: małaPolska
Postów: 321
|
Wówczas trzeba się będzie szybko decydować, którą rękę można poświęcić. Praworęczni lewą, leworęczni prawą, oburęczni mogą nie zdążyć się namyślić.
__________________
Surman suuhun |
|
|
|
|
|
#89 | |
|
Junior Member
|
Cytat:
Obserwowałem ostatnio jak umiejętnie skarciłaś Lorkę. Tak naprawdę kara była słowna, potem położenie psa na komendę, a dopiero na końcu rytualna gleba .... Pies był przygotowany na karę, wiedział że jest karany. Nie było w tym nic z przemocy czy agresji.
__________________
http://pl.euroanimal.eu/ Ostatnio edytowane przez pawmagdul ; 09-10-2012 o 08:56 Powód: uzupełnienie |
|
|
|
|
|
|
#90 | |
|
Junior Member
|
Cytat:
__________________
http://pl.euroanimal.eu/ |
|
|
|
|
|
|
#91 | |
|
ngi dhla
Zarejestrowany: Aug 2011
Skąd: małaPolska
Postów: 321
|
Cytat:
__________________
Surman suuhun |
|
|
|
|
|
|
#92 | |
|
Junior Member
|
Cytat:
__________________
http://pl.euroanimal.eu/ |
|
|
|
|
|
|
#93 | |
|
Junior Member
Zarejestrowany: Mar 2010
Skąd: Wasilków
Postów: 368
|
Cytat:
Nie wystarczą same słowa skoro pies wie że jest karany ? Gleba bardziej ukarze psa jak słowa ?
__________________
http://kilkaprzygodwilka.blogspot.com/ |
|
|
|
|
|
|
#94 | |
|
Senior Member
Zarejestrowany: Mar 2011
Skąd: Trójmiasto
Postów: 1,756
|
Cytat:
To jest minus pisania i ze nie mozna dokladnie opisac sytuacji.
__________________
Ja & Urciowaty |
|
|
|
|
|
|
#95 |
|
Junior Member
Zarejestrowany: Mar 2010
Skąd: Wasilków
Postów: 368
|
I co, po glebie już nie burczy ?
__________________
http://kilkaprzygodwilka.blogspot.com/ |
|
|
|
|
|
#96 | |
|
Senior Member
Zarejestrowany: Mar 2011
Skąd: Trójmiasto
Postów: 1,756
|
Cytat:
Obserwuje swoje psy i widze ze nasza suka, gdy Uro nie reaguje na jej ostrzezenia, bo lubi ja powkurzac, wymierza mu taki "strzal" no ale bardziej w jej stylu . Podobnie nasz owczarek, to naprawde wyglada podobnie to tego co my robimy, jest ostrzezenie czyli takie fuj, a jak to nie dziala to klap zebichami. Skoro one to robia i dziala to czemu ja mam z tego nie korzystac.
__________________
Ja & Urciowaty |
|
|
|
|
|
|
#97 |
|
Senior Member
Zarejestrowany: Mar 2011
Skąd: Trójmiasto
Postów: 1,756
|
Nie, bo sie uspokaja, lezy tak dlugo az mu przejdzie, jesli znow burknie to wystarczy juz fuj. Ale zaznaczam ze ja stosuje glebe w ostatecznosci, nie lubie tego robic, bo tu jednak jest pewna granica, zanim sie go zglebuje moze sie za bardzo nakrecic, wiec jednak wole go inaczej wyrwac z tego burczenia, jednak czasem sie nie da.
Ale jak bylismy teraz w Poznej specjalnie z nim lazilam tam gdzie bylo mnostwo samcow, bo to byl dobry trening i zauwazylam ze gdy nie dziala slowo to stanowczo lepiej dziala lapanie za kufe lub za kaganiec (gdy go ma) i zwracac jego pychol w moja strone, to lepiej go wybija z tego burczenia, ale gleby nie neguje. Na ta chwile to jest moj sposob dzialania na samcze burczenie, ale wciaz szukam lepszego i mam nadzieje ze mu przejdzie jak burza hormonow sie konczy
__________________
Ja & Urciowaty |
|
|
|
|
|
#98 | |
|
Junior Member
Zarejestrowany: Mar 2010
Skąd: Wasilków
Postów: 368
|
Cytat:
A najlepszy sposób na samcze burczenie to trening przy innych psach.
__________________
http://kilkaprzygodwilka.blogspot.com/ |
|
|
|
|
|
|
#99 |
|
Senior Member
Zarejestrowany: Sep 2009
Postów: 1,330
|
...............
"Gleba" to niesamowicie intrygujące zjawisko.... nigdy tego nie stosowałam u swoich psów. Do czasu. Nawet mam wrażenie, że ta "akcja" jest jakby stworzona dla niektórych wilczaków. Może to ten ich "atawizm", pierwotność, pozostałości z zachowań w wilczym stadzie.... nie mam pojęcia... Ale dopiero, gdy to zobaczyłam na własne oczy u wilczaków zrozumiałam... U naszych: labradora a tym bardziej wilczarza, to w ogóle byłoby nie do pojęcia. Aria reaguje na delikatnego klapsika w perszeronowatą dupę /po tym, gdy stała się niewidoma jest bezczelna i myśli że więcej może.../, a Rumpel i Raja /owczarek niemiecki/ to służbiści reagujący na komendy /chociaż ostatnio mają słuch wybiórczy, łajzy.../. Więc "gleba" w ogóle nie wchodzi w grę. Nawet bym o tym nie pomyślała. Natomiast Leluszek, to... no właśnie.... to wilczak z silnymi genami wilka. Ma bardzo sztywny kodeks zachowań dotyczący hierarchii w stadzie. Ja burczę na nią, ona na pozostałe psy /"Osbourne'a" oburcza stale -obserwuję, nie reaguję/. I czasem miewa zapędy: wydaje jej się, że względem mnie może wykazywać się poważną niesubordynacją. Zdarzyło mi się zastosować 2-3 razy "glebę" /w syt. ekstremalnych/ i byłam w szoku -pies ustawił się do pionu błyskawicznie -od razu wiedział o co chodzi. To taki "wpierdziel" bez przemocy. To swoista manifestacja i "przypominacz" -bo przecież w naszym przypadku nie ma mowy o zrobieniu psy krzywdy. To jest coś takiego, jakby wadera ustawiała szczeniaki, gdy zbyt mocno się "rozbrykają". Lub jak stary lew ryknie i machnie łapą młokosa, gdy ten się za mocno "rozkoguci" chociaż jeszcze "mleko pod nosem". Chyba w przypadku Ozzy-ego kilka razy "gleba" będzie.... hormonki zaczynają działać... ..... Co do burczenia -piękny temat! Sytuacja z wczoraj: siedzę przy biurku i jem markizy. Leluta ostatnio ma braki cukru w organizmie i ogromną chcicę na słodkie /ostatnio wcinała owoce.... a cukier i owoce, to wiadomo.../. Najpierw przy mnie usiadła i patrzyła. Potem trącała łapą i pyskiem. Ok -dostała, ale było jej mało. Zaczęła robić się namolna, to ja poburczałam. Wtedy ona burknęła, a ja jej na to odburknęłam niecenzuralnie chociaż "bez nerw", to ona na fotel obok biurka i nos -azymut na miseczkę. To ja jej znowu burk , a ona na biurko i nos nad miseczkę -chyba zbyt "lajtowo" bluzgłam. Oooooo..... tego było za wiele.... każę jej zejść -ona nic, pomagam zejść -ona burczy z niezadowolenia.... Koniec końców "wpieprzyła" resztę markiz......na biurku. Ale Ludzie! Jak potem całowała!!!!!!! My z Lelutą cały czas gadamy: mruczymy, burczymy,czasem powarkujemy, zdarza się odszczeknąć. Ot, rozgadane z nas babole i bardzo nam to odpowiada. Wilczaki przecudnie gadają i mają w tym olbrzymi "wachlarz możliwości".... człowiek się z czasem uczy "tembru", miny, czy to razem czy oddzielnie, czy uszko w tą czy w tamtą, czy ze zmarszczonym nosem czy nie. A i suka jest inna i samiec inny. Ozzy zarąbiaszczo marszczy /uśmiechając się/ nos przy poburkiwaniu w zabawie -jest wtedy do "schrupania".... taki podrostek szpanujący na "fafa-rafa".... Co do decyzji, którą rękę poświęcić przy obcym psie burczącym jednoznacznie, to ja wybieram "dechę" i gaz łzawiący -to sytuacja ekstremalna. I dziwię się, że nie padło tu stwierdzenie o ostrym opierniczu niefrasobliwego właściciela "agresora"....Napisałam "agresora", bo rzeczywiście lepiej przyjąć gorszy scenariusz -ilu z psiarzy jest w stanie na 100% ocenić prawidłowo sytuację względem obcego psa? Co innego, gdy psa się zna /widuje w miarę często/, wie że burkot to max możliwości i chęci -wtedy manifestacja postawą może być dobrym wyjściem. .................................................. .................................................. .. Oj, Netah -filutku-komplemenciarzu..... Zaraz "rozpętanie", "poszczycić"...... Ot, takie tam "pogaduchy do poduchy" w przerwach między dzierganiem kuchennych makatek ze "złotymi myślami" a poetycznym filozoWaniem nad "Mein Kampf" w ostatniej drodze pod rękę z "Kosiarzem"..... ![]() ... Makota, "Cad" jest prosty, jak konstrukcja cepa.... włóż w to serce, a pójdzie "jak z płatka"... tyle domów jeszcze do zaprojektowania.... może zafundujesz nam nową JESZCZE piękniejszą Nową Hutę...... ... Ostatnio edytowane przez Puchatek ; 09-10-2012 o 10:57 |
|
|
|
|
|
#100 | |
|
Wilkokłak
Zarejestrowany: Aug 2008
Skąd: Katowice
Postów: 2,220
|
Tak, ale najlepiej aranżować takie ćwiczenie w miejscach spacerowych, tak żeby dla psa się to wydawało "normalnym" spacerowym spotkaniem. Na ćwiczaku (o czym wielokrotnie wspominano) psy zachowują się inaczej.
Cytat:
Samo przeczekanie stanu "nakręcenia" (trzymając psa lub przywiązując) też nie wydaje mi się najlepszym rozwiązaniem problemu. Po pierwsze dlatego, że takie darcie, wyskoki, szarpanie, to bardzo "fajne" spuszczenie pary dla psa, co w efekcie daje efekt samonagrodzenia. Poza tym zauważmy; w takiej sytuacji (gdy nasz pies się drze, skacze, szarpie), właściciel tego "przeciwnika" najczęściej go zabiera od naszego "agresora" (pomijam, że tamten wcale nie musi mu ustępować Wydaje mi się, że jednak jakoś trzeba blokować takie zachowanie. Osobiście wątpię, żeby glebowanie było tu najlepszą metodą, ale z drugiej strony uczciwie muszę przyznać, że sami go nie stosując, nie wynaleźliśmy też innego 100 procentowo skutecznego sposobu. |
|
|
|
|
![]() |
| Narzędzia wątku | |
| Wygląd | |
|
|