|
|
|
|||||||
| Googlemap ME | Registrazione | FAQ | Lista utenti | Calendario | Cerca | Messaggi odierni | Segna i forum come letti |
| Różne O wszystkim co jest związane z CzW |
![]() |
|
|
Strumenti della discussione | Modalità di visualizzazione |
|
|
#1 |
|
Senior Member
Registrato dal: Dec 2007
Messaggi: 1,265
|
Będąc dzisiaj na bardzo fajnym i ponad trzygodzinnym spacerze, gdzie Czambor poznał dużo nowych kolegów i koleżanek przytrafiła mi się bardzo fajna historia.
Pewne małżeństwo zapytało się mnie o rase psa " czy to jest też pies tej rasy bo oni poznali kiedyś Amana" . Pani spytała " czy to jest wilkczeski ". Pewien Pan nie zrozumiał i zapytał z takim zdziwieniem - " wilczewski to on ma nazwisko" . Ja sprostowałem, że jest to czechosłowacki wilczak na co padło pytanie " to nie czeski " Oczywiście potem już zostało WILCZEWSKI . |
|
|
|
|
|
#2 |
|
Wilkokłak
Registrato dal: Aug 2008
ubicazione: Katowice
Messaggi: 2,220
|
Hehe; Grzegorz, to teraz nic Ci nie pozostaje, jak zamienić swój forumowy nick z wilczakrew na wilczewski
Nazwisko w sumie też by było fajne i jakie... adekwatne. |
|
|
|
|
|
#3 |
|
love and terror
Registrato dal: Jul 2004
ubicazione: Twardogóra/Gdańsk
Messaggi: 3,861
|
Najbardziej adekwatne to ma Pawel Wilczak
|
|
|
|
|
|
#4 |
|
Distinguished Member
Registrato dal: Aug 2004
ubicazione: Kraków
Messaggi: 3,509
|
Na spacerze z 3,5 mies. Lorką spotykamy wyjątkowo miłego, uśmiechniętego staruszka
- O jaki ładny piesek… jak dziwnie umaszczony, jak husky. Czy to husky? - Nie, to nie husky - Faktycznie, za bardzo podobny do liska. Wygląda jak krzyżówka husky z lisem. Mieszaniec, ale ładnie wyszedł… - Nie, to nie mieszaniec, to rasowy wilczak czechosłowacki. - Co? Nie ma takiej rasy… jest wilczur, proszę pani. Ja się znam na psach i rasach, bo całe lata byłem sędzią na wystawach psów. ( - Jeśli chodzi o ścisłość to nie ma wilczura, proszę sędziego - Młode psy są bardzo do siebie podobne, dlatego nie ocenia się ich na wystawach… - Jak to nie ocenia? Przecież jest klasa szczeniąt i nawet „baby” - A kto pani takich bzdur naopowiadał? - Nikt, sama widziałam … - Co za absurdy pani opowiada. Psa można oceniać najwcześniej kiedy ma rok, bo wtedy widać dopiero czy jest naprawdę rasowy i czy jakiś kundel, albo inny lis nie dostał się do suki… |
|
|
|
|
|
#5 |
|
love and terror
Registrato dal: Jul 2004
ubicazione: Twardogóra/Gdańsk
Messaggi: 3,861
|
Oplulam monitor
![]() ![]() ![]()
|
|
|
|
|
|
#6 |
|
Distinguished Member
Registrato dal: Aug 2004
ubicazione: Kraków
Messaggi: 3,509
|
Per Olav idąc ulicą z Tsijki w obfitym zimowym futrze spotkał kiedyś młodzieńca, który spytał go co to za zwierzę...
Per Olav odpowiedział: "wolfdog", a na to człowiek rozejrzał się i spytał: "And where is the dog?" |
|
|
|
|
|
#7 |
|
Wilkokłak
Registrato dal: Aug 2008
ubicazione: Katowice
Messaggi: 2,220
|
Taaa, myśmy się dzisiaj z Grzesiem dowiedzieli, że mamy... tresowane (
Aha, jeszcze zapomniałam dodać, że autorka tego stwierdzenia cały czas nie mogła wyjść z podziwu, że takie łagodne, chociaż od razu powiedzieliśmy, że to nie wilki tylko wilczaki. Ultima modifica di Grin : 04-19-2009 a 09:05 PM |
|
|
|
|
|
#8 |
|
Senior Member
Registrato dal: Dec 2007
Messaggi: 1,265
|
No ja włąśnie miałem fajnego klienta. Wchodzi i pyta o tego mieszańca co siedzi przed sklepem czy jest nasz. Bo on ma suke Onka i by ją dopuścił bo ten mieszaniec nie wygląda jak pies. Kolezanka stwierdziła, ze to nie mieszaniec tylko wilczak i jest psem, ale Pan swoje no nie wygląda na psa całkiem jak mieszaniec z dzikim lisem.
|
|
|
|
|
|
#9 |
|
Wilkokłak
Registrato dal: Aug 2008
ubicazione: Katowice
Messaggi: 2,220
|
|
|
|
|
|
|
#10 |
|
Distinguished Member
Registrato dal: Aug 2004
ubicazione: Kraków
Messaggi: 3,509
|
Całkiem niedawno na Błonia przyszli ludzie z czarną labradorką w szczycie cieczki, żeby ją pokryć jakimś labkiem, ale nie czarnym, woleli w kolorze piaskowym.
|
|
|
|
|
|
#11 |
|
Senior Member
Registrato dal: Dec 2007
Messaggi: 1,265
|
|
|
|
|
|
|
#12 |
|
Wilkokłak
Registrato dal: Aug 2008
ubicazione: Katowice
Messaggi: 2,220
|
To kolejny wpis z gatunku czarnego humoru, ja będę kontynuować w tym tonie i też o labkach.
Wczoraj mieliśmy drugie zajęcia PT1. Przyjechaliśmy na "Dolinę" wcześniej, żeby dać się Łowcy wybiegać przed zajęciami. Na Muchowcu byliśmy praktycznie sami, bo w niedzielny poranek nie wszystkim chce się psy wyprowadzać. W pewnym momencie patrzymy; biegnie do nas labek, który był na pierwszych zajęciach, ale właścicieli nigdzie na horyzoncie nie widać. Parę razy zza linii drzew rozległo się gwizdnięcie. Labek parę razy znikał, parę razy się pojawiał, ale nigdy w towarzystwie właścicieli. W końcu okazało się, że na zajęcia nie dotarli, czyżby nie potrafili złapać swojego pupila na czas? Teraz będą dwie "dywagacje-offtopy"; po pierwsze nie wiem, kto labkom przypiął łatkę łatwych, rodzinnych psów; bo z tych, które znam, chyba żaden się nie kwalifikuje do tego miana; wręcz przeciwnie; widzę u nich wiele zachowań zbliżonych nawet do wilczaków (np. gryzienie po ręce, skakanie, "różne" reagowanie na przywołanie). Z tym że o ile z wilczakami od razu wiadomo, czego się spodziewać, tak podejrzewam, że wiele właścicieli labków przeżywa swoiste "ździwko" (nie mówiąc oczywiście o tym, że często liczą na to, że psy same z siebie będą mądre tak jak Lassie...) No ale jeżeli hodowla labków wygląda tak, jak na przykładzie podanym przez Ronę, to chyba nie ma się co dziwić... Druga "dywagacja"; o ile grupa przedszkolna była bardzo fajna, bo widać było, że przyszli na nią ludzie, którzy chcą coś robić z psami, żeby potem uniknąć kłopotu, o tyle na PT (takie wrażenie odnoszę przynajmniej) przyszli głównie ludzie, którzy JUZ mają jakiś kłopot z psami.,, |
|
|
|
|
|
#13 | |
|
Junior Member
Registrato dal: Apr 2007
Messaggi: 130
|
Quote:
|
|
|
|
|
|
|
#14 |
|
złośliwy krasnolud
Registrato dal: Aug 2007
Messaggi: 705
|
Ja w ogóle zastanawiam się skąd się wzięło że z jakimkolwiek psem będzie łatwo? Bo co, bo są 'głupsze', 'prymitywniejsze' od ludzi?
__________________
CIRI Wilk z Polskiego Dworu ['] |
|
|
|
|
|
#15 | |
|
Gorthan's WeReWoLf
|
Quote:
My mielismy sporo zabawnych historyjek - wiekszosc powrzucalam na bloga. Musialabym odszukac i wstawic linki - jestem leniem i nie chce mi sie znowu i opisywac :P W temacie husky przypomina mi sie jedna historyjka. Bylismy w Tesco. Krzys robil zakupy, a ja siedzialam z psami (maly Jabber i Sabat) na parkingu - w bagazniku z otwarta klapa. Najpierw podszedl jakis facet i powiedzial, ze mam bardzo ladnego husky, ze ma bardzo rzadkie umaszczenie i... za ile chce go sprzedac I pyta: "Ile chce Pani za tego husky?" Zanim zdarzylam odpowiedziec, nowowyedukowany wilczakowiec zaczal uswiadamiac Pania, ze to nie husky i ze nie na sprzedaz... A w ogole to husky sa zupelnie inne niz wilczaki... ...A jaki byl z siebie dumny
__________________
![]() Forum to nie rzeczywistość... A to, że milczę, nie znaczy, że nie mam nic do powiedzenia. Ultima modifica di sssmok : 04-20-2009 a 11:49 PM |
|
|
|
|
|
|
#16 |
|
Member
|
Jak sprowadziłam Maxa do Polski był bodajże 16 -stym wilczakiem. I od tamtej pory widzę niewiele się zmieniło jeżeli chodzi o porównania z innymi psami, szczególnie z husky. No może tyle, że teraz jednak są osoby które słyszały często o wilczakach i zdarza się pytanie prawidłowe albo: to husky czy ten no, no, no ....wilczek czeski?
Jak pojechałam kiedyś z synem na Krupówki to trudno było kogoś minąć nie słysząc: "Ty... zobacz jaki husky" i potem jak nas minęli odwracali się i było: "Ty... to nie husky, to malamut !!!!." Więc po przyjeździe na koszulkach zamówiliśmy sobie takie wgrzewane napisy na koszulkach: z przodu: TO NIE HUSKY !!!, z tyłu: ANI MALAMUT !!! A jak się ktoś pyta skąd mam wilka .
__________________
http://henrykowka.wolfdog.org/ |
|
|
|
|
|
#17 | |
|
Distinguished Member
Registrato dal: Aug 2004
ubicazione: Kraków
Messaggi: 3,509
|
Quote:
Nam by się przydała jeszcze jedna strona koszulki z napisem: "Nie, nie gryzie, połyka w całości" |
|
|
|
|
|
|
#18 |
|
Wilkokłak
Registrato dal: Aug 2008
ubicazione: Katowice
Messaggi: 2,220
|
|
|
|
|
|
|
#19 |
|
VIP Member
|
Nie pamiętam czy już o tym pisałam, raz zdarzyło się, że jakiś gość konspiracyjnym szeptem mówił Romanowi, że wie dlaczego Roman nie przyznaje się do wilka, bo to zabronione . Ale on (ten gość) wie, widzi, bo się zna
W głębi osiedla mieszka sobie jeden człowiek, który czuje prawdziwą misję i co jakiś czas przypomina, że on może nam załatwić legalne papiery na tego wilka, bo on zna odpowiednich wetów...może kiedyś się skusimy, takie papiery to musi być coś |
|
|
|
|
|
#20 |
|
Wilkokłak
Registrato dal: Aug 2008
ubicazione: Katowice
Messaggi: 2,220
|
|
|
|
|
![]() |
| Strumenti della discussione | |
| Modalità di visualizzazione | |
|
|