|
|
|
|
#1 | |
|
czuły barbarzyńca
Join Date: May 2010
Location: miastowieś S-łomianki
Posts: 1,859
|
Quote:
Druga - wiek, instynkt i niedostateczna odwolywalnosc naszego psa. Caly czas pracujemy nad pewnymi zachowaniami, ale to jak z nastolatkiem - trudny wiek. Nie mozna wiec oczekiwac natychmiastowych sukcesow, tylko drążyc skałę, a owoce pracy zebrac za jakis czas. Nie wierze, ze sa psy idealne, tak jak nie wierze w istnienie idealnego wlasciciela. Trzeba natomiast pracowac nad zblizaniem sie do tego idealu, to nie ulega kwestii. Raczej chodzilo mi o status prawny takich "wypadkow", niż jak im zapobiegać, poniewaz taką podstawowa wiedze wydaje mi sie, ze mam. A na pewno wiem, ze lepiej przeciwdzialac, niz ponosic konsekwencje. Niestety, shit happens... Co do krów - byly za pierwszym razem PRZERAZAJACE, za drugim intrygujące, za kolejnym staly sie pożądanym obiektem... konie rowniez. Z racji rozmiarow oraz twardych kopyt zarządzam omijanie szerokim łukiem. Ale krowy i konie to nie dzika zwierzyna, nie ucieka, prowokując gonitwe. To dla mnie zupelnie inna bajka |
|
|
|
|
|
|
#2 |
|
VIP Member
|
A my, w ramach wyjątku
Krowa natomiast (też w Bieszczadach) nie lubiła "wilków", a że pomyliła wilczaki z wilkami to przez blisko 2 km nas ścigała, przymierzając się co chwila do atakowania psów. Miałam wtedy porządnego pietra W sumie efekt (dla mnie) jest zadowalający, prawdopodobnie inwentarz gospodarski chociaż w tej części raczej nie budzi instynktu łowieckiego |
|
|
|
|
|
#3 |
|
Call Me Sexy Srdcervac
|
,Z tymi konmi i krowami jest tak, ze jak nie uciekaja to sa sposoby by je do tego sklonic
A co do zwierzyny dzikiej. Po latach doswiadczen z beaglami pozostaje mi zyczyc duzo wytrwalosci. Szczegolnie z psem ktory juz wie jakie to fajne. |
|
|
|
|
|
#4 |
|
Junior Member
Join Date: Mar 2010
Posts: 170
|
"Ale krowy i konie to nie dzika zwierzyna, nie ucieka, prowokując gonitwe. To dla mnie zupelnie inna bajka
może i inna... poprostu dostaniesz mandat, jeśli ktoś zauważy. myslałam, że chodzi o zwierzęta ogólnie, które spotkać można na spacerze. w przypadku zwierząt gospodarskich sytuacja jest moim zdaniem znacznie gorsza, ponieważ: - zwierzęta gospodarskie są bardziej bezbronne, w sensie takim, że mogą być spętane, przywiązane, itp, zaś zwierzęta dzikie świetnie radzą sobie ucieczką; - tym samym są bardziej niebezpieczne dla psa, gdyż pozbawione możliwości ucieczki będą się bronić kopytami i rogami; - odpowiedzialność: jeśli zagryzie zwierzę dzikie, to ktoś to odkryje, lub nie, natomiast w przypadku zwierzęcia gospodarskiego jest właściciel, który będzie dochodził prawdy i poniesienia konsekwencji, więc tej odpowiedzialności raczej się nie uniknie; - konsekwencje finansowe: w przypadku zwierzęcia dzikiego dostanie się manat lub nie, a zagryzienie zwierzęcia gospodarskiego może oznaczać straty finansowe liczone w ogromnych kwotach; Tych strat w przypadku zwierząt gospodarskich można wyliczyć dużo wiecej, bo do nich są przywiązani ludzie, są to też zwierzęta wystawiane na wystawach, jak my wystawiamy psy, tak inni kury i krowy, czyjeś życie może się wokół nich toczyć, ktoś z tym zwierzęciem dorastał, a teraz może musi patrzeć jak się męczy... dlatego może i lepiej, że przy okazji ten wątek przez moje niezrozumienie tematu się pojawił, bo może dla niektórych krowa to była tylko krowa, a ta sama krowa dla kogoś innego może być połową jego świata. |
|
|
|
![]() |
|
|