Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Kluby CzW i prawo

Kluby CzW i prawo Kluby CzW w Polsce i za granicą, informacje na temat grupy inicjatywnej Klubu Czechosłowackiego Wilczaka, przepisy dotyczące rasy...

Reply
 
Thread Tools Display Modes
Old 03-11-2011, 22:02   #1
z Peronówki
VIP Member
 
z Peronówki's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Późna
Posts: 6,996
Send a message via MSN to z Peronówki Send a message via Skype™ to z Peronówki
Default

Quote:
Originally Posted by jefta View Post
Szkolenia dla sedziow...belgomaniacy zrobili, kilku sedziow przyjechalo.
Co jeszcze moglby zrobic klub?
WOW - KILKU. TO oznacza KILKU sedziow do ktorych warto pojechac. Dla na to by byla ogromna zmiana...

Moze to dzialalnosc ich klubu, ale poziom sedziowania ich rasy jest o wiele wyzszy niz naszej... Jakos nie widze na ich wystawach przekatowanych, limfatycznych zwierzat o budowie ONkow...


Quote:
Originally Posted by jefta View Post
Komplet badan jakie sa do wywalczenia przez klub to HD. Sukcesem byloby dopisanie wilczakow do obecnych testow, a wlasny test lub bonitacja to bylby sukces ogromny. Nie przeceniajmy mozliwosci klubu. Spojrzcie na zalacznik "dodatkowe wymagania hodowlane"-to sa owoce walki innych klubow, malo imponujaca lista...
Ale po co WALCZYC... Np chyba Wlosi zrobili sobie kategorie hodowlane. Hodowac u nich mozna na wszystkim - wystarczy rodowod, a czasem nawet nie. Natomiast klub wprowadzil dodatkowe DOBROWOLNE warunki - zaden problem podzielic listy hodowli, czy raczej samych psow na "promowane", czy "polecane" i promowac osoby, ktore robia wiecej niz inni...
To jest cos co zrobic mozna... Wystarczy wspolnie wyznaczyc zasady....

Mozna tez zrobic szkolenie dla hodowcow i liste osob, ktore byly podac do oficjalnej wiadomosc... bo to na serio wiele mowi o jakosci hodowli... Tak sie sklada, ze po swiatowce w Bratyslawie odbyl sie obszerny wyklad o wzorcu... Hodowcow z Polski bylo sporo... Wszyscy sie stawili? Oczywisce, ze nie - zabraklo tych, ktorzy hoduja wlasnie selekcjonujac psy na "owczarkowatosc"... Efekt unikania wiedzy widac jak na dloni, ale ostatecznie bez znaczenia jest to, czy hoduja zle, bo nie interesuje ich to co mowi wzorzec, czy nie interesuja ich wyklady, gdzyz doskonale zdaja sobie sprawe, ze hoduja nietypowe psy i nikt nie wplynie na ich zdanie i "preferencje" - nawet jesli bedzie to osoba, ktora ta rase (i wzorzec) wspoltworzyla...

Quote:
Originally Posted by Puchatek View Post
A gdzie, np, testy DNA potwierdzające pochodzenie psa? /ja już nie kupię psa bez "świadectwa pochodzenia" -zbyt dobrze poznałam świat kynologicznych hodowców...
Przyjda i do nas... A do tego czasu.... mamy to szczescie, ze CsW to rasa przekretoodporna... U dzieci mocno widac cechy rodzicow i dziadkow... Uzycie obcego psa "wychodzi" w praniu...

Quote:
Originally Posted by jefta View Post
Ale to sa dwie sprawy 1. Presja srodowiska i kupujacych. Dzieki temu mamy (poza 3 wyjatkami potwierdzajacymi regule) mioty po rodzicach przeswietlonych i zdrowych na HD. Mamy coraz wiecej miotow po badanych i odpowiednio dobranych rodzicach na DM i dwarf.
Ale to jest wlasnie ta najwazniejsza sprawa... Nie ma co zdzierac sobie gardla na niereformowalnych hodowcow... Lepiej poswiecic czas na edukowanie przyszlych wlascicieli - aby zwracali uwage na badania/szkolenie/warunki/dobor hodowlany... Udalo sie z HD uda sie i z innymi rzeczami...

Quote:
Originally Posted by Puchatek View Post
1. Środowisko to my-opiekunowie i potencjalni, przyszli opiekunowie. My mamy pieniądze, "oni" "towar". My chcemy dobry towar, "oni" muszą nam go zapewnić. Jeśli nie, to znajdziemy takiego sprzedawcę, który da nam najwyższą jakość. I nawet więcej zapłacimy. Tu nie ma żadnej łaski. Wilczaków jest "od cholery" i jest w czym wybierać. A wybór musi być mądry: zajrzę na strony hodowców, zajrzę na stronę ZKwP, porównam, zagłębię się w temat. I nawet "pomarudzę" i pokręcę nosem.
A potem wybiorę najlepszego z najlepszych.
A jak odroznisz prawde od klamstwa...? "Znana" "szanowana" "doswiadczona" (niepotrzebne skreslic) hodowczyni z Czech miala odwage klamac mi w zywe oczy dwukronie. Majac swiadomosc, ze moge sprawdzic czy mowi prawde. Myslisz, ze nie zrobi to zwyklemu wlascicielowi, ktory kupuje pierwszego wilczaka?

Twoja metoda jest swietna, ale niestety sprawdzi sie jedynie, gdy na stronach ludzie beda mieli dostep do kompletnych informacji... A bedzie tak jedynie, gdy ludzie przestana sie bac zrobic od czasu do czasu "aferke" i zaczna pisac swoje wlasne zdanie - prawde , a nie jedynie slodzic....

Jesli bedziemy wszyscy sobie ciumkac, siedziec cicho dla idea "miedzyhodowlanego pojednania" to taki nowy wlasciciel nie dowie sie nic... Ja juz sie w cos takiego wkopalam w innym temacie... Nie polecam - dlatego teraz czytam wszystkie bitwy slowne i wyrabiam sobie swoje zdanie...
__________________
.

'Z PERONÓWKI'
FACEBOOK GROUP
z Peronówki jest offline   Reply With Quote
Old 03-11-2011, 22:13   #2
Puchatek
Senior Member
 
Join Date: Sep 2009
Posts: 1,330
Default

"A jak odroznisz prawde od klamstwa...?"

Dla mnie to banalnie proste!!!
Mam Ciebie /chociaż słabo u Ciebie z kontaktem na pw/, Daivę, Sssmoka, Lupuska -każdą z Was poproszę o pomoc/opinię i sobie wypośrodkuję...
Proste, jak budowa cepa.
Ale fakt, łatwo mi mówić teraz...

Oj, zaraz ciumkać.....
..."chrzęst broni" w dyskusji bywa bardzo konstruktywny...

Puchatek jest offline   Reply With Quote
Old 03-11-2011, 22:25   #3
z Peronówki
VIP Member
 
z Peronówki's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Późna
Posts: 6,996
Send a message via MSN to z Peronówki Send a message via Skype™ to z Peronówki
Default

Quote:
Originally Posted by Puchatek View Post
"A jak odroznisz prawde od klamstwa...?"

Dla mnie to banalnie proste!!!
Mam Ciebie /chociaż słabo u Ciebie z kontaktem na pw/, Daivę, Sssmoka, Lupuska -każdą z Was poproszę o pomoc/opinię i sobie wypośrodkuję... [u][b]
Pomysl dobry, choc mozemy sie zgadac z Daiva i smokiem i obsmarowac lupuska...
Beda trzy negatywne opinie przeciwko czwartemu hodowcy...

Oczywiscie filozofuje... Ale mam dokladnie ten sam problem... Bo na tej samej zasadzie ocenia sie psy i linie - zawsze bazuje sie na opiniach innych. A opinie maja taka wartosc jak osoby jest wypowiadajace...
Problem w tym, ze czasem komus sie uwierzy, a potem jest ZONK....

Przyklad - mielismy hodowce, ktory przez lata handlowal wilczakami. Kupowal tanio w jednym z krajow pochodzenia rasy, sprzedawal drogo u siebie. Potem przestal - zaczal hodowac. Zrobil duzo dobrego dla rasy w swoim kraju promujac badania. Potem zaczal ukrywac wyniki i nawiazal wspolprace z rozmnazalnia - ponownie zajal sie handlem szczeniakami. Teraz wyrzucono go z klubu za znecane sie nad zwiarzetami... To 20 lat jego dzialalnosci...
Jego slowo mialo rozna wartosc w roznym czasie... wiele sie od niego dowiedzialam, ale tez byly czasy, gdy z ust padaly mu jedynie klamstwa oczerniajace inne hodowle...

I badz tu madry....
__________________
.

'Z PERONÓWKI'
FACEBOOK GROUP
z Peronówki jest offline   Reply With Quote
Old 03-11-2011, 22:37   #4
jefta
Call Me Sexy Srdcervac
 
jefta's Avatar
 
Join Date: Dec 2007
Location: Wroclaw
Posts: 1,233
Send a message via Skype™ to jefta Send Message via Gadu Gadu to jefta
Default

Quote:
Originally Posted by z Peronówki View Post
WOW - KILKU. TO oznacza KILKU sedziow do ktorych warto pojechac. Dla na to by byla ogromna zmiana...

Moze to dzialalnosc ich klubu, ale poziom sedziowania ich rasy jest o wiele wyzszy niz naszej... Jakos nie widze na ich wystawach przekatowanych, limfatycznych zwierzat o budowie ONkow...
przeciez to nasz wspolny klub pasterskich niepolskich szkolenie bylo zorganizowane przez bardzo aktywna wlascicielke bez udzialu klubu.
Belgi sa eksterierowo dosc podobne wilczakom i tez maja podobne problemy z sedziami.
__________________
jefta jest offline   Reply With Quote
Old 03-11-2011, 23:22   #5
Puchatek
Senior Member
 
Join Date: Sep 2009
Posts: 1,330
Default

Oj, Margo! Kobieto małej wiary!!!
Ja bardzo wierzę w środowisko wilczakowców!
/to nie to, co ciepłe kluchy w iw: biżu ze svarowskim i "ą" i "ę"...
...tam nie ma zapachu napalmu o poranku..../
Gdzie, jak nie tu, za świstek a nie certyfikat badań sfora wyżre tchawicę delikwentowi na oczach świata? Gdzie, jak nie tu, oficjalnie tępi się konkurencję za potwierdzone lewizny? Gdzie, jak nie tu, nazywa się rzeczy po imieniu i wszystkie ciemne sprawki wychodzą na światło dzienne?
I te "kły" właśnie są do wykorzystania!
Tu każdy ambitny hodowca sam z siebie lata po oficjalne certyfikaty i wpisy. To jest niesamowita samodyscyplina!
Każdy kto będzie chciał być na"Top Liście" hodowlanej, bez przypominania wklei skan wszystkich badań i zrobi wszystkie wpisy. Bo konkurencja czyha za węgłem, miotów na kilogramy.
Mówisz mioty, nie wiadomo ile się urodziło. Tak, nikt postronny za akuszerkę nie robi. Ale ile w miocie zostało?
Lepszy gorszy rep, lepszy lepszy rep...lepsza lepsza sucz, lepsza gorsza sucz. To dalsze ustalenia. Powolutku. Zacznijmy od rankingu i na bieżąco uzupełnianego szablonu...
Małgorzato, mamy coś do stracenia?
...
I nie obrażać się za podsumowanie środowiska!
Jak u iw powiedziałam, że sami z siebie wilczakowcy bez przykazu robią badania, to nie uwierzyli!
...
I znowu przewrotnie
Puchatek jest offline   Reply With Quote
Old 04-11-2011, 00:04   #6
Morandir
Junior Member
 
Join Date: Oct 2011
Posts: 35
Default

No dobra to teraz czas na nozyce skoro uderzacie w stol

[offtopic i wstep]
Post bedacy odpowiedzia na posty uzytkownika "z Peronowki". I z ciekawosci pytanie dlaczego juz nie uzywasz do postowania uzytkownika Margo majacego prawa moderatora? Jesli moderatorzy dzialu mieli udzial w procesie mojej rejestracji to dziekuje bardzo za ostatecznie udana.

Przeczytajcie uwaznie i jesli poczujecie sie wzburzeni, to wezcie oddech i napiszcie odpowiedz pojutrze. Post jest polemika z obrazliwymi epitetami pod adresem mojego pieska, ale to tylko jedna jego warstwa i te chetnie przeniose na priv. Wazniejszy jest glos w sprawie tematycznej i tego nie zgubcie. Puchatek licze na Ciebie, nie znamy sie ale zdaje sie, ze mozemy sie zrozumiec.
[koniec wstepu]

Gdybym tu wyczytal, ze na wystawie w Poznaniu byl lysy facet z niemila facjata to bym przeszedl nad tym do porzadku dziennego. Nic dodac nic ujac, jam Ci jest.

Ale skoro czytam, ze Cedmon (bo jestem jego operatorem czy jak wolicie opiekunem) to katowany owczarek to jednak krew mi sie zagotowala. Ale zeby nie pisac zbyt emocjonalnie, odczekalem kilka dni

Mowimy o tym http://www.zkwp.pl/zg/wzorce/332.pdf wzorcu tak?

Nie zamierzam dyskutowac z takimi eufemizmami, ktore tu padaja. Wystarczy spojrzec w rodowody. Dzis rasa jest jaka jest, ale historycznie jej tworcy nie zwracali uwagi na cechy morfologiczne a na charakter (tez podkreslany w tym poscie). Co wiecej skoro wilczak jest mieszanka z wilkiem karpackim to umaszczenie tego jest bardziej bure niz szare, choc i to jest mit, bo ludzie badajacy wilki mowia, ze spotykaja rozne, do czarnych wlacznie. To tyle w kwestii obrzucania sie (czy obrzucania psow) epitetami. Rownie dobrze moglbym powiedziec, patrzac na zdjecia (bo biorac udzial w zabawie nie zwrocilem na to uwagi), ze wilczaki z zawinietym do gory ogonem i zadarta glowa wygladaja jak skundlone akity. I moze tu jest "pies pogrzebany", z jakiejs glupiej (bo za taka ja uwazam) frustracji, wracasz z wystawy, _ANALIZUJESZ_ zdjecia i wypisujesz takie rzeczy. Nie szkoda na to czasu?

Na marginesie.
Mnie _osobiscie_ nie podobaja sie koncepcje, ze pies powinien byc pobudzony i przez to machajacy ogonem, a juz klikanie takiego zachowania przypomina szkolenie szczurow
Nie przepadam za wystawami, nie planuje pojawiac sie na nich czesto, z poczatku w ogole nie planowalem i Wasze wpisy oraz atmosfera tu panujaca powoduja, ze dochodze do wnosku, iz mialem racje. Wystawa to jakas absurdalna feria "widzimisie" oraz fochow przemieszana z frustracja i jadem.

Nie mam psa po to zeby wygladal i wygladem musial wspierac moje ego. Dziekuje, jest wystarczajaco duze Nie spelniam tez dzieciecych marzen z ksiazek o wilkach. Psa wybralem ze wzgledu na charakter i wartosc uzytkowa, a te mierzy sie iloscia wlozonej pracy i ew. egzaminami a nie jakims festiwalem proznosci.

Mamy w Polsce dwie organizacje skautowe, bedziemy mieli dwa kluby jednej rasy? Badzcie powazni. Jesli warto powolac klub rasy to nalezy to zrobic. To dobrze, ze istnieja stonnictwa, nawet jesli ogniskujace sie wokol dwoch osrodkow. Klub, stowarzyszenie czy inne twory spoleczne cechuja sie strukturami demokratycznymi, zwykle jest tak, ze inicjatorzy sa pierwszymi wladzami, ale nie koniecznie i na pewno nie drugimi. Niech kazdy rozwazy to sam, nie ogladajac sie na takiego czy innego hodowce. Jesli powstana dwie inicjatywy to sprobujmy w ktoryms momencie polaczyc te inicjatywy i zebrac wymagane 100 deklaracji. To raz.

Czy klub jest potrzebny? Nie wiem. Wiem, ze ZKwP (a na pewno Poznanski osrodek) to jakas pomylka, relikt istniejacy sam dla siebie, a nie dla hodowcow i wlascicieli (formalnosci, zadecie etc.). Klub ma szanse na realne dzialania, jesli bedzie roznorodny to roznorodne beda jego dzialania i dzieki temu przyciagajace roznych ludzi. Jedni beda sie szkolic, inni biegac z ogonami do goy (no offence tym razem). To dwa.

Margo, z Peronowki (bo zakladam, ze jestes ta sama osoba mimo roznych kont) w innym poscie na WD nie zgodzilas sie z koncepcja powolania 2 linii: uzytkowej i wystawowej. Podpisuje sie pod takim pogladem obiema rekami, to jest jedna rasa, uzytkowa, ktora mozna wystawiac. Skoro tam (rozsadnie imo) nie zgodzilas sie na dzielenie rasy, a tutaj sama to postulujesz to albo poczytaj swoje posty zanim je opublikujesz bo przeczysz sama sobie albo robisz to swiadomie po to, zeby zawsze "Twoje bylo na wierzchu". Nie, to nie atak personlany, to konstatacja na podstawie przeczytanych postow.

Nie bylo dane nam sie zbyt dobrze poznac, rok temu wpadlismy na wystawe goscinnie i sie przywitalem, w tym roku tez sie przywitalem. W obu przypadkach wydawalas sie zdziwiona i podeszlas do tego faktu z niejakim dystansem. Podobnie jak kolega, ktoremu w niedziele gratulowalem pierwszego miejsca (szczerze). Poczatki bywaja trudne ale ufam, ze bedzie lepiej.

Wyszlo przydlugie, licze, ze doczytaliscie, ze nie bedziecie sie unosic, ze powstanie _jeden_ klub, nie skazany na ostracyzm z powodu zle pojetego honoru i unoszenia sie nim.

Jako, ze pamiec ludzka jest ulotna i za rok wyda mi sie, ze tak nie mowilem, pisalem to zrobilem sobie ss'a Przepraszam ze literowki, polskich znakow diakrytycznych nie uzywam w internecie (jestem z pokolenia sprzed "dzieci neostrady", ktore stosowalo netykiete, i spiera sie z pogladami, a nie atakuje w sieci personalnie ludzi).

Last edited by Morandir; 04-11-2011 at 00:12. Reason: kolejna poprawka - ostatnia
Morandir jest offline   Reply With Quote
Old 04-11-2011, 00:35   #7
z Peronówki
VIP Member
 
z Peronówki's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Późna
Posts: 6,996
Send a message via MSN to z Peronówki Send a message via Skype™ to z Peronówki
Default

Quote:
Originally Posted by Puchatek View Post
Sprostowanie

Byłoby bardzo ciekawe spostrzeżenie, gdyby nie jeden fakt.
Ela Wojtko doskonale wiedziała o spotkaniu: rozmawiałyśmy króciutko przed spotkaniem przy bramie wystawy i zapytałam Ją, czy wraca na spotkanie dot. Klubu. Szła z psami i znajomymi. Odpowiedziała mi, że wie o spotkaniu, ale nie idzie. Każdy mógł przyjść!
Koniec kropka.
Kto o tym nie wie może pomyśleć, że została świadomie wyeliminowana z tworzenia Klubu. Jaka jest biedna i alienowana.
Na własne życzenie zrezygnowała.
Co do przekazania inf. nt. ilości deklaracji. Dla mnie to niepoważne /teraz dowiaduję się o akcji/, ale biorąc pod uwagę manipulacje "głównego dyżurnego znawcy rasy w Polsce" i ilość krzywdy wyrządzonej ludziom ze środowiska, nie dziwię się... Na własnej skórze poznałam metody "prania mózgu", prawdy drugoobiegowej, obserwowałam próby niszczenia wilczakolubnych. Może wiedza o tych metodach działań była powodem zatajenia ilości deklaracji? Bo zaczną się podchody względem zdeklarowanych, bo będzie "przekabacanie", bo... Nie mam pojęcia.
To chyba ostatnia sprawa, ktora trzeba raz, a porzadnie wyjasnic... Bo problem "narodu przesladowanego" wraca jak bumerang... Przesladowane sa hodowle, wlasciciele i kluby... Dziwnym trafem "przesladowany" to tytul, ktory sami sobie nadaja wymyslajac kolejne klamstwa na ich potwierdzenie...

A historia powstawania klubu wyglada nastepujaco:

Temat powracal i odchodzil z powodu braku odpowiedniej ilosci chetnych. Wiecej rozmawialismy o nim na spotkaniu w Poznej 2008 - zapadla decyzja, ze mozna zaczac cos wiecej "tworzyc". Sprawa zajal sie Grzesiek:
http://www.wolfdog.org/forum/showthread.php?t=9900
Nie powiem - bylam bardzo zadowolona, ze znalazl sie ktos, kto chcialby aktywnie pomogac - kazda osoba chetna do pracy jest mile widziana...
Radosc trwala krotko - szybko okazalo sie, ze nie chodzi jednak o klub wilczaka, a klub Grzeska:
http://www.wolfdog.org/forum/showthread.php?t=11025
Pomysl opierajacy sie na wspolpracy padl w momencie, gdy to on zaczal decydowac kto ma PRAWO wejsc do GI - o tym kto jest wystarczajaco "zasluzony" dla rasy...
http://www.wolfdog.org/forum/showthread.php?t=11017
Z demokracja nie mialo to nic wspolnego, wiec hodowle kolejno sie powycofywaly:
http://www.wolfdog.org/forum/showthread.php?t=11955

W styczniu rozpoczely sie prace nad stworzeniem prawdziwej GI do ktorej moglaby wejsc kazda osoba chetna do pracy:
http://www.wolfdog.org/forum/showthread.php?t=13298

O tworzeniu GI informwalismy prawie pol roku przed spotkaniem. Kazdy chetny mogl sie dolaczyc...

Miejsce spotkania wybrano w centrum Polski
(Lodz), aby kazdy mial blisko. W czasie wolnym (majowka). Na neutrealnym terenie (wystawa).
Nie kazdy dal rade dotrzec. Takiego problemu nie miala jednak Ela z KAW - na wystawie byla, ale tak jak pisala Puchatek - zamiast dolaczyc do GI postanowila zbojkotowac to spotkanie i pomaszerowac sobie na spacer...
Dlatego kazda osobe, ktora tam byla az bija w oczy klamstwa pani Eli:
"Wniosek nasuwa się podobny do tych przedstawianych rok temu: kumple dążą do utworzenia swojego klubu, a inni - precz."
SAMA zbojkotowala powstawanie klubu - nie miala ochoty brac udzialu w tworzeniu klubu. A teraz obraca kota ogonem probujac "wciskac" teksty, ze to inni jej nie chcieli... Nie pierwsze to i nie ostatnie klamstwo majace na celu stworzyc wizerunek "biednych przesladowaych"...

Tak wiec w sklad GI weszli:
Daniel Ziemnicki
Anna Gałązka
Dorota Puch
Alicja Kraska
Małgorzata Peron
Witold Góralczyk
http://www.wolfdog.org/forum/showpos...&postcount=108

Zaraz potem zaczely sie pierwsze klamstwa ze strony KAWu:
http://www.wolfdog.org/forum/showthread.php?t=14241

Potem stale byly jakies ataki z jej strony:
"Ponownie ostrzegam przed podpisywaniem tej deklaracji (jeżeli ktoś to w ogóle zbiera, bo na żadnej wystawie nie widziałam). Sprawa jest śmierdząca od początku.
Nie dajcie się wykorzystywać"
Dlatego ja wybuchlam smiechem czytajac jej wypowiedz:
"skoro takie sytuacje mają miejsce (odradzanie na wystawie właścicielom Wilczaków podpisywania deklaracji)"

Jesli ktos odradzal to wlasnie pani Ela (patrz cytaty) - zakazujaca wstepowania do "smierdzacego" klubu wilczakow...
Poniewaz jednak nie cofa sie ona przed pisaniem nieprawdy ja postanowilam zrobic cos "gorszego" - napisac cala PRAWDE o jej kubie...


Wiec teraz przychodzi najlepsze, czyli powstanie nowego "konkurencyjnego" klubu... I to dopiero jest komedia...

Slowa pani Eli na temat powstajacego wilczakowego klubu:
"Nie podobają mi się tak rozgrywane sprawy. Nie dość, że za plecami zainteresowanych, to jeszcze od początku w dezinformacji."
mozna potraktowac jako dobry zart biorac pod uwage fakt, ze sprawa byla niesamowicie naglosniona, a sama pani Ela OSOBISCIE zapraszana na spotkanie (http://www.wolfdog.org/forum/showpos...&postcount=130)... Bylby to zart, ale jest przyklad diabelnego zaklamania, bo we wrzesniu tego roku pani Ela informuje o nowym klubie:
http://ww.wilczaki.eu/forum/viewtopic.php?t=244
Pies z kulawa noga nie wiedzial, ze powstaje "konkurencyjny" klub - nie poinfomowano o tym NIKOGO - no chyba poza znajomymi i krewnymi krolika, ktorzy z wilczakami niewiele maja wspolnego.
Konia z rzedem temu, kto wie, kto w tym "klubie" tworzy GI. To dopiero jest prywata pierwszej wody...

Nie trzeba wiele kombinowac, aby rozszyfrowac kto za tym stoi. Oczywiscie pani Ela i pan Grzegorz. Nie swiadcza o tym jedynie pelne bykow artykuly opublikowane na stronie KAW autorstwa pana Grzegorza, ale i sam adres strony (dla niedowiarkow: http://www.wolfdog.org/forum/showthread.php?t=11955 post: http://www.wolfdog.org/forum/showpos...59&postcount=9)


Czy jest wojna miedzy roznymi grupami? Miedzy konkurencyjnymi klubami?
OCZYWISCIE ZE NIE. Jest wojna, bo z jednej ze stron stale plyna nowe klamstwa - latwe do wykazania (co widac powyzej), ale coraz bardziej bezczelne. Jasno widac kto kreci, dziala za plecami, odstawia prywate. I co sie dziwic, skoro za klubem KAW stoi osoba, ktora w swiecie wilczakowym naklamala w swojej krotkiej "karierze" wiecej niz wszyscy klamliwi hodowcy razem wzieci...
Nie ma tez konkurencji miedzy klubami, bo nie ma konkurencyjnego klubu - to ze jakas prywatna osoba zbiera zgloszenia, a pomaga jej czlowiek, ktory jak sam stale powtarza ani nie jest czlonkiem ZKwP, ani nie ma nawet wilczaka to po prostu jakas abstrakcja... Widze tez, ze w pracy "nowego klubu" pomagaja tez osoby, ktore ostro bojowaly za lewymi miotami i hodowla psow bezpapierowych... To jest to wspomniane "wytyczanie głównych celów hodowlanych" i "propagowanie zasad etyki hodowlane"?


Na koniec male ostrzezenie do nowych wlascicieli CsW - dokladnie zerkajcie jaka deklaracje podpisujecie. Czy bedzie to zgloszenie do KAW (http://ww.kcsv.pl/ - prywatnego jakby-klubu wyzej wymienionych osob), ktorego z oczywistych wzgledow nie poprze zaden szanujacy sie hodowca CsW. Czy zglosznie do PRAWDZIWEGO Klubu (http://www.czw.pl/), ktory rzeczywiscie tworzony jest przez wilczakowcow i dla wilczakowcow...

Wojny nie ma - w zasadzie nie ma nawet rozlamow. Widac to wlasnie tu na Wolfdogu - jest ogromna grupa ludzi robiacych cos dla rasy i dwie hodowle, ktorym sie to strasznie nie podoba, ktorzy bojkotuja co sie tylko da... A aby przyciagnac uwage wymyslaja kolejne klamstwa... (bedzie o tym jeszcze w temacie biegow).

OK, aby juz nie przeciagac... Wydaje mi sie, ze pojawilo sie juz dosc argmentow, aby niektorych przestac traktowac jak zgnile jajko... "Nie rusz, bo peknie"... Okazalo sie, ze peknie nawet jak sie go nie ruszy...

Moze czas porzucic "gadanie" o pojednaniu, bo trudno nie zauwazyc, ze nie o prace dla rasy niektorym chodzi... Jak zechecic osoby, ktore nie MAJA OCHOTY wspolpracowac, aby przyjechaly na spotkanie GI - podstawic im limuzyny pod dom. Zreszta pewnie i tak jak przyjdzie do zasiadania do (okraglego) stolu opuszcza towarzystwo ze slowami, ze ida sobie na kawe...
Czy nie widzicie, ze zgoda zapanuje JEDYNIE, gdy wszyscy zgodzimy sie, ze w nie bedzie zadnuych wyborow a w sklad zarzadu wejda osoby wyznaczone przez Grzeska i Ele? Ze jedynie wtedy beda zadowoleni? Gdy zagawantujemy im, ze beda mieli prawo decydowac, gdzie i kiedy sie spotkamy. O tym kto wygra wystawy i kto jakie miejsce zajmie na biegu. Sorry, ale nie sadzie aby ktokolwiek przy ydrowych zmyslach poszedl na cos takiego.. A juz na pewno nie ZKwP....

A skoro "to se neda", wiec pozostaje robic to co sie da... Czli nadal kolekcjonowac zgloszenia dla klubu, az osiagniemy 100 osob i bedzie mozna zarzadzic pierwsze spotkanie i wybrac zarzad na drodze demokratycznego glosowania...
__________________
.

'Z PERONÓWKI'
FACEBOOK GROUP
z Peronówki jest offline   Reply With Quote
Old 04-11-2011, 01:24   #8
Khan
Junior Member
 
Khan's Avatar
 
Join Date: Oct 2008
Location: Łódź
Posts: 149
Default

Tak naprawdę strona kcsv znajduje się pod adresem www.evikzegar.pl/kcsv
Stąd też m.in. było moje pytanie, kto będzie udzielał rad hodowcom i wyznaczał "cele hodowlane". Bo i bez klubu otrzymujemy ich bez liku.

Last edited by Khan; 04-11-2011 at 01:37.
Khan jest offline   Reply With Quote
Old 04-11-2011, 02:42   #9
z Peronówki
VIP Member
 
z Peronówki's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Późna
Posts: 6,996
Send a message via MSN to z Peronówki Send a message via Skype™ to z Peronówki
Default

Quote:
Originally Posted by Khan View Post
Stąd też m.in. było moje pytanie, kto będzie udzielał rad hodowcom i wyznaczał "cele hodowlane". Bo i bez klubu otrzymujemy ich bez liku.
Wszystko jasne....
Jednego mozna byc pewnym - zadnych celow nie bedzie wytyczal ten pan. Ani tez nikt inny.

A cele wyznaczaja sami czlonkowie klubu. Z tym, ze nie maja zadnej wladzy aby komukolwiek "zaszkodzic" i czegokolwiek narzucic. Moga jedynie pomagac.
Miodzio
__________________
.

'Z PERONÓWKI'
FACEBOOK GROUP
z Peronówki jest offline   Reply With Quote
Old 04-11-2011, 02:48   #10
z Peronówki
VIP Member
 
z Peronówki's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Późna
Posts: 6,996
Send a message via MSN to z Peronówki Send a message via Skype™ to z Peronówki
Default

Quote:
Originally Posted by Morandir View Post
[offtopic i wstep]
Post bedacy odpowiedzia na posty uzytkownika "z Peronowki". I z ciekawosci pytanie dlaczego juz nie uzywasz do postowania uzytkownika Margo majacego prawa moderatora?
Nie bardzo rozumiem sens tego pytania... Poza tym, ze chcesz poprzec slowa Eli (hodowczyni Twojego psa), ze forum wolfdoga to prywatna stronka...
Na forum udzielam sie jako "z Peronowki". Konto "Margo" to konto moderatora i jedynie w tym celu jest wykorzystywane...

Quote:
Originally Posted by Morandir View Post
Przeczytajcie uwaznie i jesli poczujecie sie wzburzeni, to wezcie oddech i napiszcie odpowiedz pojutrze. Post jest polemika z obrazliwymi epitetami pod adresem mojego pieska, ale to tylko jedna jego warstwa i te chetnie przeniose na priv.
Mlody z Ciebie wlasciciel - jeszcze nie wiesz co znaczy "obrazliwy epitet"... Sporo sie ich nasluchalismy... Na forum Twojej hodowczyni znajdziesz mistrza klamstw i epitetow...

A co do krytyki:
Jesli czarnego psa swojego znajomego nazwe czarnym psem to nie wscieknie sie i nie zarzuci mi "obrazliwych epitetow" - bo wie, ze jego pies jest czarny. Tak sie sklada, ze wiekszosc wlascicieli zna plusy i minusy swoich psow i nie beda bojowac jesli wytknie sie im RZECZYWISTE wady.
To o czym jest mowa to krytykowanie danych cech - zobacz, ze nikt inny sie nie obrazil... Ja tez nie czyje sie obrazona swoimi wlasnymi slowami... A czesc z tego co pisze dotyczy tez moich psow, psow z mojej hodowli i psow znajomych. Nobody is perfect.

Sek w tym, ze zadna rasa nie skonczyla dobrze, gdy jej hodowcy wady zaczynali traktowac jako zalety... Warto wiec do bolu mowic co jest prawidlowe, a co powinno zniknac...


Quote:
Originally Posted by Morandir View Post
Gdybym tu wyczytal, ze na wystawie w Poznaniu byl lysy facet z niemila facjata to bym przeszedl nad tym do porzadku dziennego. Nic dodac nic ujac, jam Ci jest.
Wiem - radosnie dales swojego psa Eligo do zjedzenia... Cale szczescie jego tez zamurowalo...

Quote:
Originally Posted by Morandir View Post
Ale skoro czytam, ze Cedmon (bo jestem jego operatorem czy jak wolicie opiekunem) to katowany owczarek to jednak krew mi sie zagotowala. Ale zeby nie pisac zbyt emocjonalnie, odczekalem kilka dni
Dlaczego twierdzisz, ze chodzilo wlasnie o Cedmona? Jutro zekne na jego fotki - w chwili obecnej moja wypowiedz dotyczy wylacznie problemu, a nie samych psow. A problem jest taki, ze niektore hodowle promuja przekatowane psy i w takich sie specjalizuja... I (zbyt) czesto takie nieprawidlowe CsW sa faworyzowane na wystawach.

W wilczakach pojawiaja sie mocniej katowane osobniki. Nadal daleko nam do idealu - i mocniejsze nogi moga wyskoczyc "po najlepszych rodzicach". Ale to oznacza wlasnie, ze trzeba sie mocniej przylozyc do selekcji na prawidlowe katowanie. A pracy tej szkodza wlasnie hodowcy "ONkow" i kazdy kto twierdzi, ze taki ma byc wlasnie wilczak. Ja nie krytykuje przekatowanych psow, ale swiadoma hodowle uprawiana przez niektorych hodowcow, by wlasnie takie psy osiagnac...
Pewnie wiesz jaka katastrofa skonczylo sie to dla ONkow. Wiec nie bedzie Ciebie tez dziwilo, ze sa osoby, ktore nie chca by CsW podzielily ich los...

Quote:
Originally Posted by Morandir View Post
Mowimy o tym http://www.zkwp.pl/zg/wzorce/332.pdf wzorcu tak?
Tak, wlasnie w tym wzorcu masz stanowcze NIE dla psow ONkopodobnych.

Quote:
Originally Posted by Morandir View Post
Nie zamierzam dyskutowac z takimi eufemizmami, ktore tu padaja. Wystarczy spojrzec w rodowody. Dzis rasa jest jaka jest, ale historycznie jej tworcy nie zwracali uwagi na cechy morfologiczne a na charakter (tez podkreslany w tym poscie).
Widze, ze pojawia sie to o czym pisalam - mamy spojrzec w rodowody, aby przekonac sie, ze wilczaki w 70% skladaja sie z ONkow, wiec maja wygladac jak ONki.

Wybacz, ale kto ci tak powiedzial?

Celem tworcow tej rasy byla "walka" z wypaczeniami rasy ON - wypaczeniem BUDOWY. Nie chodzilo o charakter! Dodanie wilka ten charakter POPSULO! I Hartl ten ONkowaty charakter popsul swiadomie - wlasnie po to, aby zyskac o wiele wiecej: zmienic WYGLAD owczarkow. Chodzilo o stworzenie o wiele wytrzymalszej rasy. A to wlasne gwarantowala WILCZA budowa. To dla tej budowy (ale i "czujnosci") krzyzowano wilczaka i ONka. Bo chyba nikt nie uwierzy, ze wilkiem chciano poprawic CHARAKTER owczarkow...
Hartl chcial osiagnac owczarka w starym stylu - takiego jakim byly krzyzowki rejestrowane przez Stephanitza jako ONki. Oto Horand - ukochany pies Stephanitza ...gdyby nie kolor to bylby to 100% ladnie zbudowany CsW o SUPER katowaniu:

To jest to co chciano uzyskac... (Idea Hartla byla dobra - podobnie wygladaja obecnie maliny... Nic dziwnego, ze to najlepsza uzytkowa rasa... )

Z tego powodu WSZYSTKIE cechy owczarkow byly i SA w przypadku CsW WADAMI.
Hartl w artykule "15 lat hodowli czechosłowackiego wilczaka" jasno o tym pisze:
"Wiedzieliśmy, że krzyżówki wykazują dokładne morfologiczne i fizjologiczne podobieństwo do niemieckiego owczarka, ale także do wilka. Czasami pojawiały się osobniki bardzo przypominające ONy i musiały być one wyłączone z dalszej hodowli, wilczy typ przeważał natomiast w pierwszej i drugiej finalnej generacji. W trzeciej i czwartej generacji porządany typ rasy reprezentowało w przybliżeniu 70% osobników, porządaną barwę sierści 65%, kolor oczu 40%, długość ucha 35%, długość ogona 75%. Natomiast wyrazne polepszenie wytrwałosci i machaniki ruchu było widoczne praktycznie u wszystkich krzyżówek. Jak się domyślacie, wariacja tych cech eksterieru polepszyła eksterier budowy CzW. "

Do hodowli szly jednynie psy przypominajace wilka, albo posiadajace niewiele cech ONka... Typowe ONki byly odrzucane...

I pod katem WYGLADU prowadzono pozniej dodatkowa selekcje - to Hartl organizowal biegi na 100km, ktore pokazywaly, ze wilczaki o WILCZEJ budowie sa o niebo lepsze od ONkow (jesli chodzi o wytrzymalosc, zywotnosc, energie i aktywnosc). Majac takie wyniki musialby byc szalonym, aby dazyc, aby CsW poszlo w kierunku "onkowatym". Dlatego tez w ksiazce Hartla jako przyklad WZORCOWEGO CsW widnieje ten szkic:

Powiedzmy wprost - to jest WILK, ktory nie ma w sobie NIC z owczarka. I takie wilczaki chce widziec zarowno Hartl, jak i Rosik, bo jedynie one spelniaja oczekiwania jakie stawiali wobec tej rasy...

Jesli chodzi o charakter to selekcja byla prowadzona pozniej. I to tez nie byla to selekcja na "owczarkowatosc". Wilczaki mialy TROPIC, wykorzystywano tez ich inne "wilcze" cechy.

Quote:
Originally Posted by Morandir View Post
Co wiecej skoro wilczak jest mieszanka z wilkiem karpackim to umaszczenie tego jest bardziej bure niz szare, choc i to jest mit, bo ludzie badajacy wilki mowia, ze spotykaja rozne, do czarnych wlacznie.
Oczywiscie, ze odcienie wilkow sa rozne - tak jak u CzW umaszczenie zmienia sie takze z pora roku. Zwylke wilki sa BURE, jasno szare prawie sie nie zdarzaja.
Ale nie sa BRAZOWE.
Bure=wilk. BRAZOWE z siodlem=ONek.
Roznice widac, gdy postawi sie wilczaka kolo wilka...
Czarnych wilkow nie widzialam - poza amerykanskimi. Ale to mozliwe - nie wszystkie wilki europejskie sa czystymi wilkami... Czesc moze miec w swoich zylach krew psow...

Quote:
Originally Posted by Morandir View Post
Rownie dobrze moglbym powiedziec, patrzac na zdjecia (bo biorac udzial w zabawie nie zwrocilem na to uwagi), ze wilczaki z zawinietym do gory ogonem i zadarta glowa wygladaja jak skundlone akity.
Co do ogona - polecam poobserwowac wilki... Jak dla mnie nie przypominaja one akit nawet jak maja ogony w gorze.
Natomiast zadarta w gore glowa to wada - w biegu wilczak (o ile nie jest podciagany na ringowce) powinien miec glowe na wysokosci grzbietu; na jednym poziomie z grzbietem. Faktem jest, ze jesli hodowcy widza, ze sedzia w ringu preferuje styl ONkowaty to beda podciagac wilczaki, bo te prawidlowo biegajace tez sa gorzej oceniane przez "owczarkarzy".

Quote:
Originally Posted by Morandir View Post
I moze tu jest "pies pogrzebany", z jakiejs glupiej (bo za taka ja uwazam) frustracji, wracasz z wystawy, _ANALIZUJESZ_ zdjecia i wypisujesz takie rzeczy. Nie szkoda na to czasu?
Nie. Mam tak, ze jesli kupuje auto marki Audi to sprzedawca ma mi dostarczyc AUDI. I zrobie "afere" jesli podstawia mi Duzego Fiata... Jesli jade na wystawe z wilczakiem, ktorego wystawiam jako wilczaka w ringu wilczakow to ma byc on oceniony wedlug wzorca wilczaka, a nie wzorca owczarka. I to OBOWIAZEK sedziego - regulamin jasno mowi, ze: "Sędzia wystawowy ocenia psy na wystawach i przeglądach pod kątem zgodności ich cech z odpowiednimi wzorcami ras". Jesli sedzia tak nie robi to lamie regulamin sedziowski.
To jednak maly Pikus. Duzy jest taki, ze decyzje sedziego maja pewien wplyw na selekcje w rasach - to werdykty sedziowskie nadaja kierunek hodowli. Jesli beda fatalne to i hodowla bedzie fatalna. Preferowanie psow w typie owczarka to nie kwestia przegranej na jednej wystawie, ale kwestia niszczenia tej rasy poprzez upodabnianie jej do owczarkow - poprzez czynienie ze swietnie zbudowanych wilkow powyginanych kalek...
Myslisz, ze szkoda na to czasu?

Quote:
Originally Posted by Morandir View Post
Mnie _osobiscie_ nie podobaja sie koncepcje, ze pies powinien byc pobudzony i przez to machajacy ogonem, a juz klikanie takiego zachowania przypomina szkolenie szczurow
Chyba mnie z kims mylisz... Ja nie klikam. Moje psy nie merdaja ogonami...
A wilczak pobudzony byc musi - aktywnosc (czasem na granicy ADHD) to taka podstawowa cecha tej rasy...

Quote:
Originally Posted by Morandir View Post
Nie przepadam za wystawami, nie planuje pojawiac sie na nich czesto, z poczatku w ogole nie planowalem i Wasze wpisy oraz atmosfera tu panujaca powoduja, ze dochodze do wnosku, iz mialem racje. Wystawa to jakas absurdalna feria "widzimisie" oraz fochow przemieszana z frustracja i jadem.
Lubisz sport? Co bys powiedzial, gdyby sedzia zadecydowal, ze mecz euroligi wygrywa druzyna z najmniejsza iloscia bramek? Co powiesz na wyscigi samochodowe i wygrana auta z najgorszym czasem? Co powiedzialaby publika, gdyby przy zawodach plywackich sedzia wskazal jako zwyciezce osobe z najgorszym czasem?
Czy gdyby ktos to skrytykowal to swierdzilbys, ze to "feria "widzimisie" oraz fochow przemieszana z frustracja i jadem"? Ja gwizdy po takich wyrokach sedziowskich nazwalabym sluszna i zasluzona reakcja na zle sedziowanie, ktore odbylo sie wbrew wyznaczonym zasadom.
Na wystawach nikt nie bedzie gwizdal. Ale to nie znaczy, ze nie bedzie komentarza i niesmaku, gdy wygra o wieke slabczy pies; gdy z tego czy innego powodu lamane sa zasady i ocena odbywa sie wbrew zapisom ze wzorca.

Quote:
Originally Posted by Morandir View Post
Nie mam psa po to zeby wygladal i wygladem musial wspierac moje ego. Dziekuje, jest wystarczajaco duze Nie spelniam tez dzieciecych marzen z ksiazek o wilkach. Psa wybralem ze wzgledu na charakter i wartosc uzytkowa, a te mierzy sie iloscia wlozonej pracy i ew. egzaminami a nie jakims festiwalem proznosci.
Jaka wartosc uzytkowa?
Skoro wyglad jest Tobie calkowicie obojetny, skoro "nie podobaja sie [Tobie] koncepcje, ze pies powinien byc pobudzony" to mam wrazenie, ze nie zdajesz sobie do konca sprawy na jaka rase sie zdecydowales. Wilczak to nie jest "taka inna wersja ONka". Jego wartosc uzytkowa wyznacza miedzy innymi wilcza budowa, wilcze zachowania i wilczy charakter. To nie sa dzieciece marzenia o wilkach, ale rasa jaka chcieli stworzyc i STWORZYLI Hartl i Rosik... Takie a nie inne (wilcze) cechy charakteru spowodowaly, ze zdecydowalismy sie na CsW, a nie owczarki...

Poza tym nie mnie przemawia do mnie Twoje twierdzenie, ze psa wybrales ze wzgledu na wartosc uzytkowa? Skad wiec wybor takiego psa, ktorego ojcem jest Zw.Swiata, ktory poza "mala" wytrzymalosciowka nie ma zadnych egzaminow uzytkowosci i mamie, ktore tez na tle innych polskich suk tez sie nie wybija. A u dziadkow jest juz jest kompletna egzaminowa posucha. Tak nie wyglada wybor "na charakter"; "na uzytkowosc".

Wiesz jakie jest moje zdanie? Doskonale znam teksty, ktore napisales/cutujesz. Wiem, ze niejeden przyszly wlasciciel jest w ten sposob zwodzony. To nie jest jedyna hodowla, gdzie duzo sie mowi, ze glownym i jedynym celem jest "uzytkowosc", ze "charakter jest najwazniejszy" ("a nie to co u innych") i gdzie na slowach sie konczy.
Wiesz, ze to stary styl dzialania zaczerpniety z Czech? Dotyczyl on ogloszen - jesli jakas hodowla miala tak slabe psy, ze nie mialy one zadnej (wiekszej) szansy na osiagniecia wystawowe to hodowcy ci umieszczali informacje, ze ich psy idealnie nadaja sie na szkolenie. I ze ich hodowla nastawia sie na charakter. Inny kraj, ale schemat dzialania ten sam...

Quote:
Originally Posted by Morandir View Post
Mamy w Polsce dwie organizacje skautowe, bedziemy mieli dwa kluby jednej rasy? Badzcie powazni. Jesli warto powolac klub rasy to nalezy to zrobic. To dobrze, ze istnieja stonnictwa, nawet jesli ogniskujace sie wokol dwoch osrodkow. Klub, stowarzyszenie czy inne twory spoleczne cechuja sie strukturami demokratycznymi, zwykle jest tak, ze inicjatorzy sa pierwszymi wladzami, ale nie koniecznie i na pewno nie drugimi. Niech kazdy rozwazy to sam, nie ogladajac sie na takiego czy innego hodowce. Jesli powstana dwie inicjatywy to sprobujmy w ktoryms momencie polaczyc te inicjatywy i zebrac wymagane 100 deklaracji. To raz.
To zapytam Ciebie: Znasz moze sklad GI tego drugiego klubu? Bo obecnie to jakas Fata Morgana....
A co do reszty - widze, ze jeszcze nie poznales pana G... Ale radze ci nie bluznic o jakiejs demokracji, bo za chwile wylecisz z jego klubu...

Quote:
Originally Posted by Morandir View Post
Jedni beda sie szkolic, inni biegac z ogonami do goy (no offence tym razem). To dwa.
Nie zrozum mnie zle, wiem, ze wierzysz w to, co Tobie naopowiadano. Jednak jest tak, ze ci od "ogonow w gore" szkola swoje psy bez porownania wiecej i maja o tym o wiele wieksza wiedze + o wiele wiecej doswiadczenia w pracy z CsW niz ci od ognow w dol... Tyle, ze maja mniejsze parcie na szklo i mniejsza potrzebe lansu... Wola pracowac niz gadac jacy z nich super szkoleniowcy...

Quote:
Originally Posted by Morandir View Post
Margo, z Peronowki (bo zakladam, ze jestes ta sama osoba mimo roznych kont) w innym poscie na WD nie zgodzilas sie z koncepcja powolania 2 linii: uzytkowej i wystawowej. Podpisuje sie pod takim pogladem obiema rekami, to jest jedna rasa, uzytkowa, ktora mozna wystawiac. Skoro tam (rozsadnie imo) nie zgodzilas sie na dzielenie rasy, a tutaj sama to postulujesz to albo poczytaj swoje posty zanim je opublikujesz bo przeczysz sama sobie albo robisz to swiadomie po to, zeby zawsze "Twoje bylo na wierzchu". Nie, to nie atak personlany, to konstatacja na podstawie przeczytanych postow.
Przeczytaj dokladnie to co pisalam. Linie owczarkopodobne nie sa dla mnie ani liniami uzytkowymi (jak na wilczaki to tragiczne sa z nich uzytki) ani psami wystawowymi (bo linia wystawowa powina byc "ladna", a psy owczarkopodobne takie nie sa). Istnieje jedna jedyna prawidlowa "linia" wilczakow: te zbudowane jak wilki; posiadajace wilcza "uzytkowa" budowe i posiadajace typowy wilczakowy charakter specyficzny dla tej rasy.

To co czym pisze tutaj to problem z hodowcami usilnie probujacymi przekabacic sedziow, aby promowali te niby-owczarki. I tego, ze czasem im sie to udaje... Nawet jesli wzorzec jest jak Hartl - nakazuje wyrzucenie takich osobnikow z rasy (nie przyznawanie im praw hodowlanych - co po prostu oznacza obowiazek ich gorszego oceniania na wystawach).
__________________
.

'Z PERONÓWKI'
FACEBOOK GROUP
z Peronówki jest offline   Reply With Quote
Reply


Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 04:35.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org