|
|
|
|||||||
| Off topic O wszystkim i o niczym - sposób na miłe spędzenie czasu... |
![]() |
|
|
Thread Tools | Display Modes |
|
|
|
|
#1 | |
|
aen'drean va, eveigh Ain!
|
Quote:
Idąc kupić bilet na Wschodnim podszedł do mnie i do Gagi starszy pan, zapytał co to za rasa i oznajmił, że on zna takiego samego tylko że suczkę i jaśniejszą. Po chwili doszliśmy, że to sąsiad Twojej Mamy i zna Ciebie i Sexi Mały świat, co? Druga sytuacja sprzed kilku miesięcy- Ozi z Kasonem wracali z Lublina po odwiedzinach u Marti i Narsila (Centusia). Przesiadka na Centralnym w Wawie i widzą kogoś z młodym burym "na socjalu". Podeszli, przywitali się i mówią, że mają wilczaka i że wracają z Lublina. Na to chłopak, że jego siostra w Lublinie teraz jest i widziała tam wilczaka. Pokazuje MMSa w telefonie, a tam Marti z Narsilem idą przez miasto To pisałam ja- Rybka
__________________
'Jesteś odpowiedzialny za to, co oswoiłeś' Antoine de Saint-Exupery |
|
|
|
|
|
|
#2 |
|
czuły barbarzyńca
Join Date: May 2010
Location: miastowieś S-łomianki
Posts: 1,859
|
Moj mauzonek jakies 2-3 tygodnie temu widzial (siedzac w samochodzie) wilczaka w Nałęczowie - ktos sie przyznaje?
|
|
|
|
|
|
#3 | ||
|
Member
Join Date: Mar 2011
Location: Świętokrzyskie/Kraków
Posts: 664
|
Quote:
Quote:
Ja jestem strasznym podbiegaczem, bójcie się Mam naprawdę wyczulone radary Zauważam wilczaka w promieni kilku kilometrów i od razu "biegnę" spytać co to za pies (o ile go nie rozpoznałam |
||
|
|
|
|
|
#4 |
|
Member
|
Chyba nie ma co popadać w paranoję. Widziałem ten wpis na kwejku wcześniej i do mnie za bardzo nie przemówił, ale też bym go tak nie demonizował.
Informacje o wilczakach już nie raz pojawiały się w mediach masowych: telewizji, gazetach itp. i tego nie da się uniknąć. Samo blokowanie informacji o tym, że taka rasa istnieje to tylko półśrodek. Prędzej czy później taki podjarany człowiek z kwejka i tak trafi do hodowcy i na nim będzie spoczywać ostateczną odpowiedzialność. To hodowcy powinni stać na straży rasy i selekcjonować nowych właścicieli. Wiadomo, że nie są w stanie sprawdzić na 100% każdego człowieka, ale oszołomów łatwo wyczuć na kilometr, a tych bardziej podstępnych raczej nikt nie zdemaskuje.
__________________
"It's too bad that stupidity isn't painful.” Anton LaVey |
|
|
|
|
|
#5 |
|
Senior Member
Join Date: Mar 2011
Location: Trójmiasto
Posts: 1,756
|
Juz to Kasi mowilam, ale jakis czas temu idziemy w Sopocie i nagle Pan z jakas pudelkowata sunia do nas podchodzi, patrzy na Ura i mowi: ...O narzeczona Imbuska...
Last edited by avgrunn; 21-05-2012 at 07:47. |
|
|
|
|
|
#6 | ||
|
Senior Member
Join Date: Sep 2009
Posts: 1,330
|
Quote:
Quote:
I widzisz, co z tego wyszło... ...bo ja z tych "podstępnych" jestem... ... Cała ta "zabawa" mnie "wściekła" też dlatego, bo jest zrobiona fajnie: ona motywuje do działania, do chęci posiadania... ona wyzwala "dzikość".... i tu jest ból... Nikt nie mówi o nie propagowaniu, ale o propagowaniu z głową... Last edited by Puchatek; 21-05-2012 at 09:35. |
||
|
|
|
|
|
#7 |
|
Tmave Zlo
|
Celnie - no bo jak, JA nie dam rady??!!! No JA??!!!
__________________
|
|
|
|
|
|
#8 |
|
Senior Member
Join Date: Sep 2009
Posts: 1,330
|
Właśnie o to mi chodziło, Joanno. Wyczułaś mój "tok myślowy"...
Spójrzcie jeszcze raz na te zdjęcia. Co one nam mówią? To wolność, niezależność, indywidualizm... /pamiętacie "Obławę" J.K.? -ja mam ciary za każdym razem, gdy tego słucham, a słucham od ponad 300.lat.../ I to jest nasz atawizm... A do tego dochodzi jeszcze buta: cooo... ja nie poskromię? JA? -Pan Świata?! I nie będzie się liczył pies, lecz ambicje... Husky to już nie wyzwanie -teraz pora na "dziką bestię". A to że nas takie zachowanie kusi widzimy po wielu myśliwych... co jest największym trofeum? Zwierzęta wielkie i "nieokiełznane"... Chciałabym zobaczyć taką "reklamę" wilczaków, ale uzupełnioną innymi jeszcze zdjęciami: smutek na twarzy wilczaka siedzącego w małym kojcu /może też w "tymczasie"/, zdewastowane przez wilczaka mieszkanie i samochód, zdjęcie wilczaka w kagańcu /to nie rzadkość/..... Jeśli coś reklamować, to reklamować prawdę. Aby każdy zobaczył od razu "obie strony medalu", by potem nie było cierpienia psa /nie mówię o cierpieniu "pochopnego" opiekuna, bo taki nie jest wart współczucia.../ ... |
|
|
|
![]() |
|
|