Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Z życia wzięte....

Z życia wzięte.... Opowiadania ku przestrodze dla przyszłych właścicieli wilczaków...czyli wszystko o charakterze CzW

 
 
Thread Tools Display Modes
Old 02-06-2012, 14:12   #31
Puchatek
Senior Member
 
Join Date: Sep 2009
Posts: 1,330
Default

Człowiek w "trudnych do życia warunkach" twardnieje. Byłam miastowa i miałam sumienie miastowe /nawet udawałam, że tęczowa szynka z marketa nie jest ze świni a jeśli,nie daj Boże!, już -to humanitarnie zabijanej/ -gdy stykasz się z naturą w jej prawdziwym kształcie otwierają Ci się oczy, że może Twoje spojrzenie na świat nie jest jedyną prawdą objawioną. Ja taki moment miałam, gdy na moich oczach wiejski smark 6-7-letni skręcił kark małemu gołąbkowi, bo "tatul powiedzieli", że z niego nic nie będzie... Nie wiem jak inni by zareagowali, ale ja wtedy miałam realne wspomnienie śniadania między zębami...Nie wiem czemu //, ale do tej pory tych ludzi nie lubię, chociaż nic mi złego nie zrobili...
Magda, jest takie dziwne słowo >Wolność< -ja na dzień dzisiejszy właśnie to pojęcie uosabiam /i nie jestem ewenementem -wielu miastowych*, którzy uciekli z miasta wiedzą o czym piszę/. Ale "wolność" nie w tym kształcie przeinterpretowywanym chętnie przez innych na swoje egoistyczne potrzeby... Nie samowola, nie egoizm, nie "róbta co chceta", nie "jakim mnie Panie Boże stworzyłeś, takim mnie masz"... Jest jeszcze inne znaczenie tego słowa....
Błagam! Nie mów o prawowitych mieszkańcach tych ziem, tych ostoi, "tych pagórków leśnych i tych łąk zielonych".....Ja się cieszę, że moje niuniusie, to nie niuniusie -mam psa z genami wilka, nie yorka z chowu klatkowego. Wiem, na co go stać -staram się być ostrożna, ale nie spętam go w okowy przepisów i zasad humanitaryzmu.


...


*-ja nas nazywam "szczury uciekające z tonącego okrętu".... szczur to mądre zwierzę...


....


Grin, masz wiele racji w swoich słowach /zgłębię je później -zaraz muszę lecieć/. Co do kotów, to łajzy są sto razy większe od psów. Naszą łajzę wysterylizowaliśmy na "dzień dobry", karmimy /mimo, że stodołowa i "na" myszy/ na max-a a i tak łowi....Grin, my mieszkający na wsi a będący z miasta bardziej się staramy niż "autochtony" -im to dopiero wisi....
Puchatek jest offline   Reply With Quote
 


Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 00:54.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org