Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Wychowanie i charakter

Wychowanie i charakter Jak poradzić sobie ze szczeniakiem, najczęstsze problemy z CzW, jak je rozwiązać, ....

 
 
Thread Tools Display Modes
Old 10-09-2012, 13:12   #11
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

Chciałam dopytać, bo jesteśmy w temacie 'pacyfikowania' różnych psich numerów.
Więc się zdziwiłam. Ale już mam pełną jasność. Co do podejścia pedagogicznego-moje zdanie jest takie, że masz to, co akceptujesz i co chcesz. netah wyeliminował skakanie i łapanie zębami w zabawie-bo mu to przeszkadzało, ja miewam te zabawy cały czas (choć z wiekiem wyraźnie rzadziej). Kogoś oburza spanie psa w łóżku-u mnie to normalne. I tak samo z włażeniem na stół i wyjadaniem z talerza - to Wasze zasady i nie budzą mojego oburzenia, mimo, że u mnie w domu to się nie zdarza
Wolnoć Tomku...

Quote:
Originally Posted by avgrunn
Wiesz, po Poznej gdy Urcio burczal jak dzikus, gdy ze spotkania ma na WD tyle zdjec w kagancu, pewnie wiele osob sobie swoje pomyslalo jaki to on okropny, spoko, ja jestem na to przygotowana, niech na niego gadaja mnie to zwisa, ja bede robic swoje, kto go poznal to wie jaki jest, poza tym gdyby nie to burczenie to nie mialabym na co narzekac, a bez narzekania na niego byloby dziwnie kto mnie zna wie o czym mowa
Często niestety działa powiedzonko 'zapomniał wół, jak cielęciem był' To, o czym wspomniała Magda - dziś jest spora grupka ludzi, którzy z wilczakami przeżyli ładne parę lat. Nie ma nic cenniejszego niż doświadczenie życiowe, u ludzi i u psów. Gdybym dzisiaj, jako osoba bez wilczaka, dołączyła do naszej stolicznej grupy spacerowej-mogłabym być czasem zdziwiona, czasem zniesmaczona, czasem przerażona. Ale mając za sobą ponad 7 lat życia z burym widzę, że bez wyjątku, każdy przechodzi te same schody co my Najtrudniejszy okres (który jest i Waszym udziałem) dojrzewania samca, trudności w okiełznaniu jego wybryków, poskromienia tryskającego uszami testosteronu, chwile frustracji, złości i...irracjonalnych zachowań. Wszystkie, absolutnie wszystkie zachowania, które czasem zdarza mi się widzieć-były na naszej liście.
Czytając forum widzę, że zjawisko (trudnego okresu i prób radzenia sobie z nim) jest powszechne. To po prostu trzeba przejść, jak się da-najrozsądniej, co wcale nie jest łatwe. Ale najpiękniejsze jest to, że widzisz jak każdy szuka swojej ścieżki, próbuje znaleźć odpowiedni (do swojego i psa charakteru) sposób na wyjście z tych trudnych chwil.
I boli, gdy jakiś pies dostaje 'łatkę' tylko dlatego, że razem z przewodnikiem są na początku właściwej drogi, bo za 2-3 lata te bure będą psami, przy których kolejni amatorzy rasy wpadną po uszy i koniecznie będą chcieli mieć wilczaka - zupełnie nieświadomi tego, co ich przejściowo czeka
I tak-gdyby udało się wyeliminować te durnowate, pobieżne opinie, często krzywdzące i ludzi i psy - o wiele łatwiej byłoby odnaleźć złoty środek tym, co aktualnie go szukają.

A ponieważ pozwoliłam sobie nieco wywlec naszych towarzyszy weekendowych szaleństw, to na koniec słowo uznania dla nich, bo to ludzie, którzy naprawdę bardzo się starają i mimo, że czasem sami nie widzą rezultatów, to ja daję najświętsze słowo honoru - widać efekty!
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。

Last edited by Gaga; 10-09-2012 at 13:29.
Gaga jest offline   Reply With Quote
 


Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 03:58.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org