|
|
|
|||||||
| Wychowanie i charakter Jak poradzić sobie ze szczeniakiem, najczęstsze problemy z CzW, jak je rozwiązać, .... |
![]() |
|
|
Outils de la discussion | Modes d'affichage |
|
|
|
|
#1 | |||
|
ngi dhla
Date d'inscription: August 2011
Localisation: małaPolska
Messages: 321
|
Citation:
Citation:
Citation:
Po analizie wszystkich postów nie zdobył bym się na stwierdzenie, że trzymanie wilczaka twardą ręką niesie takie skutki a ciamkanie i pełen luz (albo też luz kontrolowany, ale jednak w dość szerokich granicach) niesie skutki inne. Wygląda na to, że i tak i tak można się dochować super przyjaciela. Inny pies... inne podejście... efekt ten sam.
__________________
Surman suuhun Dernière modification par netah ; 10/09/2012 à 22h33 |
|||
|
|
|
|
|
#2 | |||
|
Member
Date d'inscription: March 2011
Localisation: Świętokrzyskie/Kraków
Messages: 664
|
Citation:
Ale z szarpnięciami też trzeba uważać, bo w niektórych przypadkach chcąc wyeliminować agresywne wyskoki, można zupełnie niechcący uwarunkować psu, że "jak ten drugi pojawia się na horyzoncie to dzieje mi się coś nieprzyjemnego w szyję... to na pewno przez niego, nienawidzę go!" i nakręcić go na przeciwnika jeszcze bardziej Citation:
Edit: Citation:
Ja też kiedyś trafiłam na ten wątek, kiedy przewijałam się tu jeszcze jako gość-duch i po lekturze byłam szczerze przerażona i tylko utwierdziłam się w moim nabytym już wcześniej przekonaniu, że wilczaki to bestie "z piekła rodem" - i ja owszem bardzo chętnie kiedyś podejmę wyzwanie... ale kiedyś, kiedy będę już na coś takiego gotowa (czyt. będę "nadczłowiekiem" W międzyczasie poznałam wilczaki na żywo, na spacerach, obserwowałam mniej więcej w życiu codziennym z właścicielami i trochę rozwiało to moje wcześniejsze "wątpliwości"... także naprawdę ciekawie było przeczytać to dzisiaj drugi raz z perspektywy czasu
Dernière modification par makota ; 10/09/2012 à 22h49 |
|||
|
|
|
|
|
#3 |
|
ngi dhla
Date d'inscription: August 2011
Localisation: małaPolska
Messages: 321
|
Heheh, ale wiesz, że mój wilczak też sika? I nawet od skończenia 12 miesięcy podnosi łapę?
Proszę nie podejmuj rękawicy, bo jej nie rzucam. Tak mi się przypomniało. :-))
__________________
Surman suuhun |
|
|
|
|
|
#4 | |
|
Member
Date d'inscription: March 2011
Localisation: Świętokrzyskie/Kraków
Messages: 664
|
Citation:
|
|
|
|
|
|
|
#5 | ||
|
Junior Member
Date d'inscription: July 2011
Messages: 166
|
Citation:
![]() Powyższe stwierdzenie wydaje się prawdziwe ale po mojej obserwacji właścicieli różnych ras widzę jedno - dla większości trzymanie "twardą ręką" to BICIE(nie glebowanie) psa bez opamiętania a "pełen luz" to rób co chcesz, jak chcesz, komu chcesz... ogólnie patologia na całego. Rona wtrąciła na początku zdanie które wydaje mi się kwintesencją tego co oznacza wychowanie choć oczywiście i nagrody i kary należy stopniować...więc wg mnie czasem "twarda ręka" a czasem "z miłością" Citation:
__________________
Never Surrender
|
||
|
|
|
|
|
#6 | |
|
Distinguished Member
Date d'inscription: August 2004
Localisation: Kraków
Messages: 3 509
|
Citation:
Zrobiła błyskawiczne "rytualne glebowanie bez przemocy" z mocnym burknięciem, a chwilę później dalej razem w zgodzie biegały. Wyżlica potem już nie zbliżała się do mnie, stąd wnioskuję że musiała coś mocnego usłyszeć I jak tu nie uczyć się od psów!!! ![]() PS. Pan zdążył pochwalić się, że wyżlica po szkoleniu jest! Dernière modification par Rona ; 11/09/2012 à 07h00 |
|
|
|
|
|
|
#7 |
|
Member
Date d'inscription: March 2011
Localisation: Świętokrzyskie/Kraków
Messages: 664
|
No ba, nie wypada mieć przecież psa, który nie byłby po jakimś szkoleniu
|
|
|
|
|
|
#8 |
|
ngi dhla
Date d'inscription: August 2011
Localisation: małaPolska
Messages: 321
|
Chyba się kiedyś musimy wybrać na te legendarne błonia. Aczkolwiek bez owiec, to już nie ta sama łączka. Wrócą?
To dopiero było wyzwanie dla... słabo reagujących na przywołanie.
__________________
Surman suuhun |
|
|
|
|
|
#9 | |
|
Distinguished Member
Date d'inscription: August 2004
Localisation: Kraków
Messages: 3 509
|
Citation:
Ileż tam było wezwań różnych służb - ludzie donosili do SM i do TOZ że jakaś owca utyka, że psy są przywiązane na łańcuchach (gdyby nie były, to psia krew lałaby się równo!), że wody w miskach brakuje, itd. Kontrola za kontrolą, bacowie co chwilę musieli tłumaczyć się, że nie są wielbłądami. Żeby było zabawniej owce nie chciały skubać brudnej miejskiej trawy, więc trzeba im było przywozić czystą Dlatego o owcach mi nawet nie wspominaj Co karcenia psów.... znacie pewnie wierszyk "wy nie wiecie, a ja wiem, jak rozmawiać trzeba z psem" Każdy właściciel wychowując psa wypracowuje sobie kod porozumiewania się z nim, dlatego powtórzę to, co kilka lat pisałam w którymś z tematów - nie ma uniwersalnych rad, bo nie ma uniwersalnego języka. Poza tym każdy z nas inaczej reaguje, inne rzeczy jest w stanie tolerować, a inne odpuszczać. Mnie tam zerwanie komendy aż tak nie przeszkadza, żebym musiała za to psa karać (oprócz okazania lekkiej dezaprobaty) , bo sama nie znoszę komend, ale np. mruczenia przy misce czy kości bym nie zdzierżyła. Może mruknąć przez sen jak ją przesuwam, ale za ostry warkot na obcą sukę ZAWSZE dostaje reprymendę, a za grzeczne przejście na luźnej smyczy pochwałę i mizianko za uchem. Nigdy nie wyskoczyła do człowieka, więc nie było potrzeby reagować, ale jestem w 100% pewna, że tego bym też suce nie darowała. Oczekuję od burej, że nie będzie żebrać, a jeśli spróbuje, to jedno NIE wystarczy, żeby sobie poszła. Może sobie leżeć na naszej kanapie, ale na ciche i grzeczne "zjeżdżaj" jest błyskawicznie na podłodze. itd. Tak, jak Gaga pisała: każdy nas ma inne wyobrażenia o "grzecznym psie" i bez sensu jest autorytarnie narzucać swoje innym. |
|
|
|
|
|
|
#10 |
|
Wilkokłak
Date d'inscription: August 2008
Localisation: Katowice
Messages: 2 220
|
Ło matko i córko, to to było na serio?
Naprawdę chciałabym wiedzieć (albo z drugiej strony może jednak nie), jaki jest tok rozumowania (?) kogoś, kto wpada na taki pomysł. Nie wiem czemu, ale jakoś dziwnie kojarzy mi się to z próbami uczynienia na siłę z naszej ulicy Mariackiej "centrum kulturalnego" Katowic. |
|
|
|
|
|
#11 | ||
|
Senior Member
Date d'inscription: September 2009
Messages: 1 330
|
Bo pies nie taśmowy szablon.
Na szczęście! Citation:
To też w jakimś tam stopniu zależy od ludzkiego poziomu potrzeby dominacji i bycia słuchanym. Czynników działania jest wiele..... Chyba nikt by nie zniósł....Ale to się, na szczęście, eliminuje "krótko i na temat" w szczenięctwie. Citation:
Aczkolwiek fajnie poznać czyjeś zdanie -uczymy się całe życie. Chociaż ja osobiście wolę się uczyć od "starych wyjadaczy" /tych z doświadczeniem w realu -od nich nawet narzucanie jest ciekawą nauką ... Dzisiaj trochę burczę, bo mam nieuzasadnioną antropomorfizację w kierunku likantropii....
|
||
|
|
|
|
|
#12 | |
|
ngi dhla
Date d'inscription: August 2011
Localisation: małaPolska
Messages: 321
|
Citation:
Mruczenie przy misce niestety pozostało... kłaniają się błędy młodości. Tzn. nie ma problemu z karmieniem z ręki, nie ma tez mruczenia jeśli od początku posiłku jestem przy misce i drapię, i głaskam, i takie tam. Ale jak dam i sobie gdzieś pójdę a potem wrócę, to już zamruczy... ale i tak mu wsadzam rękę do żarcia.
__________________
Surman suuhun |
|
|
|
|
|
|
#13 | |
|
ngi dhla
Date d'inscription: August 2011
Localisation: małaPolska
Messages: 321
|
Citation:
Nie nazwał bym też biciem krótkie i szybkie trzepnięcie delikwenta z liścia, delikwenta który pokazał ząbki, lub namolnie próbuje skakać po mnie skoro sobie tego nie życzę. I głęboko mam jego szkolenia skoro się nie potrafi zachować ani on, ani tym bardziej jego właściciel. Biciem psa bez opamiętania nazwałbym lanie smyczą psa w kagańcu. Tylko co tym można osiągnąć oprócz strachu przed jego zdjęciem? Psy trochę jak ludzie (tylko proszę - nie zarzucaj mi Gaga, że to porównuję), każdy ma inny próg wytrzymałości po przekroczeniu, którego będzie się bronił i wykorzysta taką broń jaką ma.
__________________
Surman suuhun Dernière modification par netah ; 11/09/2012 à 08h00 |
|
|
|
|
|
|
#14 |
|
Junior Member
Date d'inscription: July 2011
Messages: 166
|
netah tak po prostu napisałem o mojej obserwacji po już chyba tysiącach rozmów które przeprowadziłem w tym jakże krótkim czasie posiadania małego potworka
ps. z powyższego nie wyciągaj wniosków, ze sobie na takie zachowania z jego strony pozwalam bo tego NIGDY nie robiłem i nie robię. W chwili obecnej każde spięcie ma dużo łagodniejszy przebieg niż na początku - od 2-3 mc chyba zrozumiał, że jestem bardziej upierdliwy, wredny, (wymieniać można by długo ) od niego...Pozdrawiam
__________________
Never Surrender
|
|
|
|
|
|
#15 | ||
|
ngi dhla
Date d'inscription: August 2011
Localisation: małaPolska
Messages: 321
|
Citation:
Citation:
__________________
Surman suuhun |
||
|
|
|
|
|
#16 | |
|
VIP Member
|
Citation:
phi...;p |
|
|
|
|
![]() |
|
|