![]() |
![]() |
|
Wychowanie i charakter Jak poradzić sobie ze szczeniakiem, najczęstsze problemy z CzW, jak je rozwiązać, .... |
|
Thread Tools | Display Modes |
![]() |
#11 | |||
Distinguished Member
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
|
![]() Quote:
Quote:
I nie musi to mieć cokolwiek wspólnego z bojaźliwością. Dam ci przykład: spacerujemy na Bloniach, jakies 30-40 m od nas dwóch facetów przecina łqkę w poprzek ciągnąc wielki kawał cienkiej blachy, kilka metrów na kilka metrów - widok niecodzienny. Żaden z brykających psów nie zwraca uwagi, ale Lorka staje, gapi się, po czym biegnie w ich kierunku sprawdzić kto zacz. Podbiega, ogląda z bliska i uspokojona wraca. Wczoraj na tropieniu, gdy dochodzilismy przez haszcze do granicy lasu, usłyszała szczekanie psów. Przerwała na chwilę ślad, podeszła w kierunku łąki. Stanęła na skraju, popatrzyła, oceniła sytuację, przekonała się, że to znajome psy przyjechały na II turę, po czym sama wróciła na ślad i go ładnie skończyła. Czy chciałbym mieć psa, który szedłby po śladzie jak automat? Nie. Mnie się jej czujnosćć i wykorzystywanie wszystkich zmysłów bardzo podoba, czyni ją partnerem, istotą odpowiedzialną za to co robi. Quote:
![]() Wydaje mi się, że tutaj ścierają się dwie przeciwstawne filozofie życiowe, dwa widzenia roli psa w życiu człowieka: z jednej strony ludzi którzy postrzegają go jako "istotę posłuszną człowiekowi" i takich, którzy widzą w nim partnera, "istotę wolną współpracującą". Nie oceniam żadnej, tylko po prostu zauważam, że tak jest. Można byłoby zastanowić się CZY, ewentualnie JAK jedno czy drugie podjeście wpływa na rozwój owej bojaźliwości /strachliwości wilczaka i czy właśnie to nie jest klucz do zrozumienia tego mechanizmu. Nie mam czasu teraz tego rozwijać, może mi sie uda wieczorem. Last edited by Rona; 27-06-2013 at 06:37. |
|||
![]() |
![]() |
|
|