Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Z życia wzięte....

Z życia wzięte.... Opowiadania ku przestrodze dla przyszłych właścicieli wilczaków...czyli wszystko o charakterze CzW

 
 
Thread Tools Display Modes
Old 01-11-2013, 22:30   #25
Puchatek
Senior Member
 
Join Date: Sep 2009
Posts: 1,330
Default

Cytat z nowej wersji Hamleta:
"Jeśli królowa chce to możemy się dla uciechy ogółu pomacać ze ślepym przez ścianę, a jajeczka wyślę w prezencie."


Quote:
Originally Posted by wolfin View Post
wyglada na to ze nie wystarczajaca
Daiva.... wręcz przeciwnie.... odległość jest wystarczająca by dało się połączyć sznurki.....

Dla nie sfejsbukowanych opinia stronnicza.
Bardzo przepraszam Wszystkich, których zaprosiłam na Wydarzenie Hamleta -sprawa wyglądała /czas przeszły/ na czystą ideologicznie....
Byłam bardzo bliska wpłaty pieniędzy dla Hamleta. Wydawało mi się, że chodzi stricte o psa. W świetle obecnych wydarzeń wszystko mi wskazuje na to, że to kolejna "akcja ratunkowa" jednoosobowego wilczakowego "Słonecznego Patrolu".....
TAK -jesteśmy grzeszni i wypowiedziało się kilkoro z nas, co myśli o "ratowniku", w tym także i Margo. Reakcja Grzesia na Margo powaliła /ta "osoba chora psychicznie".... rarytas!/. Przy okazji wskazała na jego aktywny udział w tym wydarzeniu.....
Oto słowa "ratownika" /już zniknęły usunięte przez p.Beatę, ale niektórzy tę "perłę" sobie zapisali/: "Witam serdecznie na wydarzeniu królową Margo, ale niestety jak by inteligentna inaczej pamiętała to jesteśmy na FB zablokowani, więc pomija mnie okazja czytania bzdur osoby chorej psychicznie, która ciągle zwraca się do mnie personalnie, pomimo, że od kilku lat ze sobą nie rozmawiamy. Jeśli królowa chce to możemy się dla uciechy ogółu pomacać ze ślepym przez ścianę, a jajeczka wyślę w prezencie."
Wiecie co? Ja jestem w zasadzie analfabetą /chociaż "pomija mnie okazja" mnie zauroczyła/, ale z matematyki coś tam potrafię sobie jeszcze na paluszkach dodać....
Więc co my tu mamy?
Autorem Wydarzenia jest osoba prywatna. Ale w anonsie cały czas występuje liczba mnoga. W Wydarzeniu jest reklama kliniki weterynaryjnej, która jest kojarzona z "ratownikiem" /z tego co wiem, sam ratownik ją chwalił publicznie/
Jest też wpis "ratownika", iż dziwi go dlaczego do niego piszą ludzie zainteresowani Hamletem..... no "patrz pan"... jestem "głąbem do imentu" więc też jestem zdziwiona.....
Jest również pewna nasza hodowczyni, która strasznie pojechała na ludzi chcących wiedzieć, jak to jest z tym kontem: tu jedno, tam stowarzyszenia.... /nie czepiam się Stowarzyszenia ale spodobało mi się zajadłe pokrzykiwanie.../
I jest jeszcze wpis powyższy.....
"jajeczka WYŚLĘ w prezencie".... czy tak mówi ktoś, kto nie jest zaangażowany i w klinikę i w wydarzenie? No chyba, że mówił o jądrach ale nie Hamleta....
Są jeszcze analizy "ratownika" w kwestiach rodowodowych Hamleta i inne ważkie kwestie /chociaż dla mnie merytorycznie marginalne/, które dobitnie wskazują na jego czynny udział w decyzjach dotyczących psa.
...
Jest jeszcze jedna sprawa.... ja osobiście uważam, że jeśli jest w tym konkretnym przypadku szansa przy wyborze "mniejszego zła" i możliwość nie cięcia psa, to będę kastracji przeciwna. Dochodzą mnie słuchy, że są chętni na Hamleta "w całości", którzy nie chcą go rozmnażać /taka sama pewność, jak to że po kastracji będzie domatorem-melomanem/. Z tego co wiem, nic jednak nie wskazuje na to, że zawiadująca psem jest nastawiona na rozmowy z takimi Osobami. Może to się zmieni. A może jednak nie.....
Czytając kolejne wpisy osób najbardziej zaangażowanych odczuwam dziwną ich "chcicę" na kastrację Hamleta. Jednemu z "naszych" negującemu kastrację, autorka Wydarzenia zarzuciła kompleks z tym związany... To ja przekornie odbiję piłeczkę i rzucę w przestrzeń: skąd taka chęć ucinania jąder samcom? Rozumiem chorobę, rozumiem sytuacje patowe, ale tak "ciąć i już"? Mogłabym rozwinąć swoje myśli, ale.... nie rozwinę.
...
Tak więc, Szanowni, jest jak jest.
Ja dzisiaj długo myślałam i o Iminie i o Carze /który -coś mi się wydaje -jest jednak za Tęczowym Mostem/ i zastanawiam się czy Hamletowi przyjdzie mi za rok zapalać znicz......
...
Mario, Stowarzyszenie dostało już ponad 600 zł, więc może czas poreklamować Grześkową będzińską klinikę, by dała Wam -pasjonatom kastracji(*) -zniżkę...


...
(*) - kobiety i jeden Grześ
...

Last edited by Puchatek; 01-11-2013 at 23:19.
Puchatek jest offline   Reply With Quote
 


Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 09:58.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org