Zurück   Wolfdog.org forum > Polski > Z życia wzięte....

Z życia wzięte.... Opowiadania ku przestrodze dla przyszłych właścicieli wilczaków...czyli wszystko o charakterze CzW

Antwort
 
Themen-Optionen Ansicht
Alt 06-15-2010, 09:42 PM   #1
anula
czuły barbarzyńca
 
Benutzerbild von anula
 
Registriert seit: May 2010
Ort: miastowieś S-łomianki
Beiträge: 1.859
Standard śmierdziuch

wiem, wiem, kazdy pies ma atawistyczną potrzebę pachnieć inaczej niż samym sobą (ten spokrewniony blizej z wilkiem moze nawet wiekszą), ale...

...co zrobić, zeby nie tarzal sie w KAŻDEJ napotkanej myszy (krecie,zabie,innym zgnilym zwierzatku), zeby nie zjadal KAZDEJ kupy znalezionej przy drodze (z czego krowi placek i konski pączek sa najmniej obrzydliwe).
Czy mu czegoś brakuje w diecie, czy tylko ja się czepiam?
Na szczęście Bies (prawie 4 mies.) jest caly dzień na dworzu, wiec moze sobie bezkarnie smierdziec, ale nocuje z nami w domu w tedy jest hardcorowo...
Czy wasze wilczaki tez tak mają?
Moj poprzedni pies mial tak chyba jednak w mniejszym stopniu
anula jest offline   Mit Zitat antworten
Alt 06-15-2010, 09:55 PM   #2
Grin
Wilkokłak
 
Benutzerbild von Grin
 
Registriert seit: Aug 2008
Ort: Katowice
Beiträge: 2.220
Standard

Zitat:
Zitat von anula Beitrag anzeigen
...co zrobić, zeby nie tarzal sie w KAŻDEJ napotkanej myszy (krecie,zabie,innym zgnilym zwierzatku)
wyprowadzać tam, gdzie ich jest możliwie najmniej.
Zitat:
Zitat von anula Beitrag anzeigen
zeby nie zjadal KAZDEJ kupy znalezionej przy drodze (z czego krowi placek i konski pączek sa najmniej obrzydliwe).
można próbować dawać żwacze, ale bez 100 proc gwarancji powodzenia. Końskie są nawet zdrowe dla psa.
Zitat:
Zitat von anula Beitrag anzeigen
Czy mu czegoś brakuje w diecie, czy tylko ja się czepiam?
Nawet jeżeli, to znaczy że wszystkim szczeniakom czegoś brakuje...
Zitat:
Zitat von anula Beitrag anzeigen
Czy wasze wilczaki tez tak mają?
Miały, na szczęście to przechodzi z czasem. Znaczy zjadanie kup, tarzanie nigdy.
Zitat:
Zitat von anula Beitrag anzeigen
Moj poprzedni pies mial tak chyba jednak w mniejszym stopniu
W to nie wątpię.

Dużo radości z posiadania wilczaka życzymy
(Tak, wiem, złośliwa ze mnie jędza )
Grin jest offline   Mit Zitat antworten
Alt 06-15-2010, 10:07 PM   #3
anula
czuły barbarzyńca
 
Benutzerbild von anula
 
Registriert seit: May 2010
Ort: miastowieś S-łomianki
Beiträge: 1.859
Standard

Niestety, musialabym sie chyba wyprowadzić do miasta, zeby nie spotykac takiej ilosci padliny na trasie spaceru. Nie jestem w stanie cenzurowac kazdej kepy traw - trudno, potraktuje to jako naturalna szczepionke. A dzisiaj Biesiątko zanocuje na dworzu, niestety... Wynagrodzę mu w spacerach jutro
(zapach czegoś o nazwie ŻWACZE jest rownie paskudny, ale spróbuję, tylko czy 4-miesięczny gnojek może takie coś już jeść?)
anula jest offline   Mit Zitat antworten
Alt 06-15-2010, 10:27 PM   #4
DORA
Member
 
Benutzerbild von DORA
 
Registriert seit: Dec 2007
Beiträge: 993
Standard

Oj, to sie skubaniutki wdal w tatunia
Na szczescie szybko mu takie zachowanie przeszlo i teraz to fajny chlopak z niego wyrósl
Fakt,ze oczy trzeba bylo miec naokolo glowy i cos smacznego zeby odwrocic uwage od smierdziocha na ziemi.
My bralismy na spacerki gotowana wolowinke albo malutkie kawaleczki parowki.
Powodzenia
I jeszcze jedno zapomnialam dodac-najsmaczniejsze byly rozjechane wysuszone kilkudniowe zabska ktore nie raz wytrzasalismy Jotunkowi z paszczy

Geändert von DORA (06-15-2010 um 10:30 PM Uhr)
DORA jest offline   Mit Zitat antworten
Alt 06-16-2010, 07:52 AM   #5
btd
złośliwy krasnolud
 
Benutzerbild von btd
 
Registriert seit: Aug 2007
Beiträge: 705
Standard

Żabie sushi - potwierdzam, wyjątkowo smakowe.

Eau de zdechłe glizdy dobre są za uszkami, przynajmniej u wilczakowej panienki :-D
__________________
CIRI Wilk z Polskiego Dworu [']
btd jest offline   Mit Zitat antworten
Alt 06-16-2010, 08:12 AM   #6
Grin
Wilkokłak
 
Benutzerbild von Grin
 
Registriert seit: Aug 2008
Ort: Katowice
Beiträge: 2.220
Standard

Zitat:
Zitat von anula Beitrag anzeigen
(zapach czegoś o nazwie ŻWACZE jest rownie paskudny, ale spróbuję, tylko czy 4-miesięczny gnojek może takie coś już jeść?)
To "coś" o nazwie żwacze, to nic innego jak... krowie żołądki. Tyle że w sklepie można je nabyć w "cywilizowanej" suszonej formie.
Myślę, że spokojnie można dawać, ale nie rób sobie wielkich nadziei, choć z tego co pamiętam, były wypowiedzi, że to pomagało.
Aha, jest jeszcze jakiś "wynalazek" w tabletkach - Rumen Tabs się chyba to nazywało, wyciąg ze żwacza, czy coś takiego. Niektórzy to chwalili, myśmy nie próbowali.
Grin jest offline   Mit Zitat antworten
Alt 06-16-2010, 09:04 AM   #7
Palpatine
Junior Member
 
Benutzerbild von Palpatine
 
Registriert seit: Aug 2009
Ort: Wolne Miasto Gdańsk
Beiträge: 212
Standard

No niestety wszystko co opisujesz to typowe zachowania szczeniaka. Dla pocieszenia Ci powiem, że nasz 7 miesięczny jeszcze z tego nie wyrósł. O ile gdy jest na smyczy to kupki omija szerokim łukiem, o tyle gdy jest spuszczony to zjedzenie kupy to jak sukces w polowaniu. Rumen Tabs i żwacze nie pomogły, nawet się zastanawiałem czy przypadkiem nie zrobić badań krwi, ale skoro wszyscy piszą, że to naturalne to nie pozostaje nic innego jak uzbroić się w cierpliwość.
Dobra strona jest taka, że jak pies zostaje sam w domu i zdarzało mu się zrobić "dwójeczke" to zawsze po sobie sprzątał. Ot czysty pies!
Palpatine jest offline   Mit Zitat antworten
Alt 06-16-2010, 09:57 AM   #8
MagdaW
Junior Member
 
Benutzerbild von MagdaW
 
Registriert seit: Mar 2010
Ort: Wasilków
Beiträge: 368
Standard

U nas też ( Liskamm ma 5 miesięcy) Rumen Tabs i żwacze nie pomogły, wszystkie kupki oprócz psich są pycha, do tego jeszcze świetnie pamięta miejsca gdzie coś takiego znalazł i przez kilka dni sprawdza czy może coś jeszcze zostało.
Liskamm pierwszy raz wytaczał się w fusach po kawie a później w denta sticku, niestety szybko stwierdził że żaby, robaki i ptasie odchody są jednak lepszymi perfumami.
MagdaW jest offline   Mit Zitat antworten
Alt 06-17-2010, 08:32 PM   #9
anula
czuły barbarzyńca
 
Benutzerbild von anula
 
Registriert seit: May 2010
Ort: miastowieś S-łomianki
Beiträge: 1.859
Standard

Mniej mnie brzydzi kaprofagia niż turlanie w zdechlinie, ale: na smród padliny pomógl nocleg na świeżym powietrzu, upranie obroży oraz dwa porządne spacery w mokrym zbożu. Następnym razem nie będzie przebacz, będzie kąpiel. Żwacze są pycha, szczególnie na etapie wymiany zębów. Dzięki
anula jest offline   Mit Zitat antworten
Alt 06-18-2010, 10:57 AM   #10
z Peronówki
VIP Member
 
Benutzerbild von z Peronówki
 
Registriert seit: Sep 2003
Ort: Późna
Beiträge: 6.996
z Peronówki eine Nachricht über MSN schicken z Peronówki eine Nachricht über Skype™ schicken
Standard

Zitat:
Zitat von anula Beitrag anzeigen
zeby nie zjadal KAZDEJ kupy znalezionej przy drodze (z czego krowi placek i konski pączek sa najmniej obrzydliwe).
Krowie i konskie placki to samo zdrowie - zrodlo ogromnej ilosc witamin.... Oczywiscie najlepsze sa te ekologiczne.... U nas psy maja do nich slabosc bez wzglegu na wiek - z czasem jedynie udaje sie nam wbic im do glow, ze do czasu do czasu moga sobie na nie pozwolic. Jedyne na co maja uwazac to na swoje zachowanie w towyrzystwie - aby nie rzucaly sie na bobki jakby od miesiaca nic w domu nie jadly...
__________________
.

'Z PERONÓWKI'
FACEBOOK GROUP
z Peronówki jest offline   Mit Zitat antworten
Alt 06-22-2010, 08:54 PM   #11
Kulka
Junior Member
 
Benutzerbild von Kulka
 
Registriert seit: Feb 2010
Ort: Dopiewo
Beiträge: 12
Standard

Tak jak napisała Pani powyżej, WITAMINKI.
W kupie jest dużo fajnych niestrawionych witaminek i innych minerałów, które jeszcze, na nieszczęście właściciela, można sobie przyswoić i później jeszcze raz wydalić i znowu zjeść.
A martwe stworzonka? No cóż, przecież mięsko
Trzeba po prostu trzymać psiaka na smyczy i starać się nie doprowadzać do sytuacji, w której psiak może sobie znaleźć "używki", mieć dużo smaczków i uczyć po prostu komend "nie rusz" i "wypluj". Tyle mogę poradzić. Ważniak szybko załapał, więc wątpię, że młodszy kolega nie da rady
Co do żwaczy. W tym wieku słyszałam, że nie zaleca się ich podawania.
Kulka jest offline   Mit Zitat antworten
Alt 06-22-2010, 09:25 PM   #12
anula
czuły barbarzyńca
 
Benutzerbild von anula
 
Registriert seit: May 2010
Ort: miastowieś S-łomianki
Beiträge: 1.859
Standard

Zitat:
Zitat von Kulka Beitrag anzeigen
Tak jak napisała Pani powyżej, WITAMINKI.
W kupie jest dużo fajnych niestrawionych witaminek i innych minerałów, które jeszcze, na nieszczęście właściciela, można sobie przyswoić i później jeszcze raz wydalić i znowu zjeść.
A martwe stworzonka? No cóż, przecież mięsko
Trzeba po prostu trzymać psiaka na smyczy i starać się nie doprowadzać do sytuacji, w której psiak może sobie znaleźć "używki", mieć dużo smaczków i uczyć po prostu komend "nie rusz" i "wypluj". Tyle mogę poradzić. Ważniak szybko załapał, więc wątpię, że młodszy kolega nie da rady
Co do żwaczy. W tym wieku słyszałam, że nie zaleca się ich podawania.
1. Nie sposob trzymac 4-miesiecznego wilczaka bez przerwy na smyczy. Od czasu do czasu musi sie wybiegac, wiec trzeba go spuscic. w przeciwnym wypadku to spacer dla psa-emeryta

2. Nauczylam sie juz miejsc w okolicy, gdzie w krzakach leza "ludzkie" smiecie, i je omijam albo wtedy sie Biesa przypina

3. Czy mozesz podac zrodlo, gdzie slyszalas informacje o zwaczach? Ja nigdzie nie natrafilam na taka informacje. Dlaczego ususzone krowie zoladki mialyby byc niewskazane dla psa, ktoremu nic sie nie dzieje po zjedzeniu nieznanej kociej kupy, zdechlej nie wiadomo na co zaby albo myszy? Myslalam o Rumen Tabsie, ale tam oprocz zwaczy i wit C w skladzie sa jakies dwa E-cośtam, wiec stwierdzilam, ze lepsze bedzie cos w czystej postaci, szczegolnie, jak mam ogrod gdzie mozna tym smrodzic i zwierze, ktore szuka okazji do zucia czegokolwiek...

4. Odwolanie na smaczki cwiczymy, i owszem, i to dziala: bieg po smaczka odbywa sie wtedy w zwolnionym tempie, coby zdazyc jeszcze przezuc w locie znaleziony towar i na koniec dostac nagrode, bo przeciez przyszedlem na wolanie

Na szczescie nie jestem przesadna estetka, moj poprzedni pies mnie do tego przyzwyczail
anula jest offline   Mit Zitat antworten
Alt 06-22-2010, 09:39 PM   #13
Kulka
Junior Member
 
Benutzerbild von Kulka
 
Registriert seit: Feb 2010
Ort: Dopiewo
Beiträge: 12
Standard

1. Tak to prawda Ale można go spuszczać tam gdzie nie ma "niespodzianek" czyli np. w wyznaczonych do tego miejscach. Albo na lince, która przez niektórych jest potępiana. I użyć ją do szkolenia.

3. Słyszałam od Pana w sklepie zoologicznym, więc wolałabym po prostu uważać i kiedyś jeszcze mówiła mi o tym treserka. Są takie dla szczeniaków, przerobione, ale to chyba chodzi o tom, że zęby nie są tak silne jak u starszych psów. Nie wiem. Ja po prostu radziłabym uważać.

4. To trzeba podejść i odciągnąć nosek smaczkiem. I mówię tu o smaczkach typu wędzona sucha śląska, lub coś co pachnie równie intensywnie.
__________________
Ważniątko
Kulka jest offline   Mit Zitat antworten
Alt 06-22-2010, 10:22 PM   #14
anula
czuły barbarzyńca
 
Benutzerbild von anula
 
Registriert seit: May 2010
Ort: miastowieś S-łomianki
Beiträge: 1.859
Standard

Zitat:
Zitat von Kulka Beitrag anzeigen
Słyszałam od Pana w sklepie zoologicznym, więc wolałabym po prostu uważać i kiedyś jeszcze mówiła mi o tym treserka. Są takie dla szczeniaków, przerobione, ale to chyba chodzi o tom, że zęby nie są tak silne jak u starszych psów. Nie wiem. Ja po prostu radziłabym uważać.
Dzieki za rady, ale pan ze sklepu zoologicznego nie jest dla mnie wystarczajacym autorytetem. Jest nim za to weterynarz lub hodowca wilczakow z paroletnia praktyka. Wydaje mi sie natomiast, ze smaki domowej roboty sa duzo lepsze niz sucha przesolona i przekonserwowana "ludzka" kielbacha...
anula jest offline   Mit Zitat antworten
Alt 06-23-2010, 08:15 AM   #15
Grin
Wilkokłak
 
Benutzerbild von Grin
 
Registriert seit: Aug 2008
Ort: Katowice
Beiträge: 2.220
Standard

Zitat:
Zitat von anula Beitrag anzeigen
Wydaje mi sie natomiast, ze smaki domowej roboty sa duzo lepsze niz sucha przesolona i przekonserwowana "ludzka" kielbacha...
No a do tego przynajmniej dla niektórych wilczaków O NIEBO lepsze od wszystkich innych smaczków (nieważne - robionych w domu, czy konserwowanych) są te znalezione samemu i jeszcze do tego TAK pachnące.
Pewnie, ćwiczyć trzeba, ale gwarancji nie ma, że jak się kiedyś na coś takiego natknie, nie zapomni o wszystkich naukach.

Geändert von Grin (06-23-2010 um 09:18 AM Uhr)
Grin jest offline   Mit Zitat antworten
Alt 06-23-2010, 09:49 AM   #16
Kulka
Junior Member
 
Benutzerbild von Kulka
 
Registriert seit: Feb 2010
Ort: Dopiewo
Beiträge: 12
Standard

Z tym autorytetem masz rację, ale widać jestem przewrażliwiona po czytaniu o jakichś nieodpowiednich żywieniach.

A ja szkolę od zawsze na kiełbachę i psiakom nic nie jest. A jak smakuje !

Wiadomo, że tego nie da się wytępić. Wilczak też pies i ma swoje skłonności do miłości do rzeczy, których my akurat nie lubimy. No ale co zrobić
__________________
Ważniątko
Kulka jest offline   Mit Zitat antworten
Alt 06-23-2010, 12:21 PM   #17
z Peronówki
VIP Member
 
Benutzerbild von z Peronówki
 
Registriert seit: Sep 2003
Ort: Późna
Beiträge: 6.996
z Peronówki eine Nachricht über MSN schicken z Peronówki eine Nachricht über Skype™ schicken
Standard

Zitat:
Zitat von Kulka Beitrag anzeigen
A ja szkolę od zawsze na kiełbachę i psiakom nic nie jest. A jak smakuje !
U nas kielbasa stoi bardzo nisko w hierarchii "lubienia". Niektore psy jej nie rusza... Parowki omijaja sierokim lukiem.... Wola cos, co kiedys jednak bylo miesem....

Na szkolenie: albo ciasteczka watrobowe wlasnej roboty (wersja smakolykow, ktore nie brudza), albo wersja brudzaca, czyli lekko podgotowane serduszka kurze (moga byc tez surowe - dzialaja jeszcze lepiej) lub jakies inne mieso krojone w kostke.

Co do zwaczy:

Zitat:
Zitat von Kulka Beitrag anzeigen
3. Słyszałam od Pana w sklepie zoologicznym, więc wolałabym po prostu uważać i kiedyś jeszcze mówiła mi o tym treserka. Są takie dla szczeniaków, przerobione, ale to chyba chodzi o tom, że zęby nie są tak silne jak u starszych psów. Nie wiem. Ja po prostu radziłabym uważać.
Eeee....to wilczaki.... Rasa, gdzie 2 tygodniowe maluchy dobieraja sie do miski mamy, a zwacza zalatwia nawet 4-tygodniowce... 6 tygodniowe CzW z latwoscia radza sobie z mocnymi koscmi koz i saren....

Sa tylko dwa "ale":
- podobno zwacze podawane w wiekszych ilosciach moga powodowac rozwolnienia. Ja tego nie stwierdzilam, ale moze tak byc...
- Wilczaki to krzyzowka owczarka i wilka. I nadal pojawiaja sie szczeniaki bardziej ONkowe i bardziej wilcze, co widac i w szybkosci rozwoju i wlasnie w tolerancji takich przyszmakow. Trzeba "wyczuc" jakiego psa sie ma...
__________________
.

'Z PERONÓWKI'
FACEBOOK GROUP
z Peronówki jest offline   Mit Zitat antworten
Alt 06-23-2010, 12:36 PM   #18
Grin
Wilkokłak
 
Benutzerbild von Grin
 
Registriert seit: Aug 2008
Ort: Katowice
Beiträge: 2.220
Standard

Zitat:
Zitat von z Peronówki Beitrag anzeigen
wersja smakolykow, ktore nie brudza)
Wersja najczystsza; na mydełeczko owocowe?

Z doświadczenia (hehe, jak to brzmi w przypadku właścicielki 19-to miesięcznego młodzika ) wiem, że psy też lubią odmiany i zaskoczenie ich czymś może przynieść dobre rezultaty. Np. Łowca kiedyś dałby się "pokroić" dla zwykłego, "suchego" placka naleśnikowego.
Grin jest offline   Mit Zitat antworten
Alt 06-23-2010, 12:41 PM   #19
Witek
Plessowy wilczak
 
Benutzerbild von Witek
 
Registriert seit: Mar 2009
Ort: Pszczyna
Beiträge: 1.200
Standard

Zitat:
Zitat von z Peronówki Beitrag anzeigen



Eeee....to wilczaki.... Rasa, gdzie 2 tygodniowe maluchy dobieraja sie do miski mamy, a zwacza zalatwia nawet 4-tygodniowce... 6 tygodniowe CzW z latwoscia radza sobie z mocnymi koscmi koz i saren....

Sa tylko dwa "ale":
- podobno zwacze podawane w wiekszych ilosciach moga powodowac rozwolnienia. Ja tego nie stwierdzilam, ale moze tak byc...
- Wilczaki to krzyzowka owczarka i wilka. I nadal pojawiaja sie szczeniaki bardziej ONkowe i bardziej wilcze, co widac i w szybkosci rozwoju i wlasnie w tolerancji takich przyszmakow. Trzeba "wyczuc" jakiego psa sie ma...

To ja mam niezłego mixa Aszczur jako dwu-trzymiesięczny szczeniak bardzo źle żołądkowo znosiła surowiznę i kości (biegunki). Natomiast jako, że teściu dostawał od znajomego porcjowane korpusy jałówek i nie mógł się oprzeć by Aszczurowi nie dać udźca czy żeber czy kręgosłupa młoda wpierniczała co chwilkę kości i mięcho. Kończyło się to tym, że teściu się cieszył bo tak9ie małe a tak chrupie z trzaskiem kości, a ja latałam po nocach albo z mała na dwór a sprzątać mieszkanie....
__________________
OBERSCHLESIEN IST MEIN LIEBES HEIMATLAND
Witek jest offline   Mit Zitat antworten
Alt 06-23-2010, 12:50 PM   #20
z Peronówki
VIP Member
 
Benutzerbild von z Peronówki
 
Registriert seit: Sep 2003
Ort: Późna
Beiträge: 6.996
z Peronówki eine Nachricht über MSN schicken z Peronówki eine Nachricht über Skype™ schicken
Standard

Zitat:
Zitat von Grin Beitrag anzeigen
Wersja najczystsza; na mydełeczko owocowe?
I pamietaj. BANANOWE!

Zitat:
Zitat von Grin Beitrag anzeigen
Z doświadczenia (hehe, jak to brzmi w przypadku właścicielki 19-to miesięcznego młodzika ) wiem, że psy też lubią odmiany i zaskoczenie ich czymś może przynieść dobre rezultaty. Np. Łowca kiedyś dałby się "pokroić" dla zwykłego, "suchego" placka naleśnikowego.
One tak maja... Jak Jolka zaczynala jesc watrobke, ktora na co dzien sie BRZYDZILA to wiadomo bylo, ze jest w ciazy... Wtedy na watrobke moglysmy robic IPO3

Zitat:
Zitat von trunksia&witgor Beitrag anzeigen
To ja mam niezłego mixa Aszczur jako dwu-trzymiesięczny szczeniak bardzo źle żołądkowo znosiła surowiznę i kości (biegunki). Natomiast jako, że teściu dostawał od znajomego porcjowane korpusy jałówek i nie mógł się oprzeć by Aszczurowi nie dać udźca czy żeber czy kręgosłupa młoda wpierniczała co chwilkę kości i mięcho. Kończyło się to tym, że teściu się cieszył bo tak9ie małe a tak chrupie z trzaskiem kości, a ja latałam po nocach albo z mała na dwór a sprzątać mieszkanie....
No nie miks - bo chrupala.... A rozwolnienia po "eksperymentach" to normalka.... Z czasem to zawsze przechodzi, a co nie da sie strawic to dorosle psy tez wydalaja, ale innym koncem...
__________________
.

'Z PERONÓWKI'
FACEBOOK GROUP
z Peronówki jest offline   Mit Zitat antworten
Antwort

Themen-Optionen
Ansicht

Forumregeln
Es ist dir nicht erlaubt, neue Themen zu verfassen.
Es ist dir nicht erlaubt, auf Beiträge zu antworten.
Es ist dir nicht erlaubt, Anhänge hochzuladen.
Es ist dir nicht erlaubt, deine Beiträge zu bearbeiten.

BB-Code ist an.
Smileys sind an.
[IMG] Code ist an.
HTML-Code ist aus.

Gehe zu


Alle Zeitangaben in WEZ +2. Es ist jetzt 03:52 PM Uhr.


.
(c) Wolfdog.org