![]() |
#41 |
the Bright Side of Wild
|
![]()
:-)
bramka - wszystkiego można psa nauczyć, wilczaka też - choć bramka dla dzieci jak solidna by nie była może być - niska :-) ja nie odradzam - choć dla mnie przekonywanie reszty rodziny do psa gdy reszta rodziny nie jest przekonana, szczególnie tak wymagającego psa nie wróży nic cudownego :-( z drugiej strony przynajmniej dorosła druga część jest z branży i nie będzie zachowywać się irracjonalnie :-) |
![]() |
![]() |
![]() |
#42 | |
Call Me Sexy Srdcervac
|
![]()
moze zwrocisz sie o pomoc do dogoterapeutow? maja odpowiednio wyszkolone psy i doswiadczenie. Nie wiem jak wyglada mozliwosc uzyskania takiej pomocy w fundacji ze zdrowym dzieckiem, ale sa tez prywatne gabinety
Quote:
![]() ![]() |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#43 | |
czuły barbarzyńca
Join Date: May 2010
Location: miastowieś S-łomianki
Posts: 1,859
|
![]() Quote:
![]() Z powodu trwających bog-wie-jak-dlugo problemow z niekonczaca-sie-cieczka u suk, wole zdecydowanie samce, aczkolwiek moj jest rzeczywiscie "grubo ciosany": szczypy w tylek, bąki po jedzeniu i bekanie, ale ileż w tym uroku ![]() Jedyna dla mnie, jako kobiety, naprawde istotna roznica, to waga - 40 kilo rozpedzonego samca nie rowna sie 25 kilo rozpedzonej suki. Nadwerezone stawy rąk, zdarta skora, wywichniety maly palec lewej dloni... Jako facet nie bedziesz tego odczuwal zbyt bolesnie, ja - i owszem ![]() Wybór należy do Ciebie, ale uważam, że wsiąkłeś... jeśli jesteś wystarczająco elastyczny, dasz radę |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#44 | |
czuły barbarzyńca
Join Date: May 2010
Location: miastowieś S-łomianki
Posts: 1,859
|
![]() Quote:
![]() Przynajmniej mojego. Jego szybkosc reakcji tez czasem mnie zaskakuje. Ale oczywiscie nie mialam na wychowaniu suki wilczaka, tak jak jefta nie miala samca. Wiec nie da sie obiektywnie porownac, chyba ze Margo sie wypowie ![]() Samiec ma zalety i wady, suka tez ma zalety i wady. Trzeba zrobic bilans i wybrac, co komu bardziej pasi. Mi pasi samiec, komu innemu suka. Na pewno wilczak jest, hmmm, niezbyt latwym psem, co nalezy miec na uwadze. Moj maz na poczatku byl przeciwny, potem, jak slowo stalo sie cialem, miewal chwile zwatpienia, a teraz - kocha; szczegolnie, jak jest witany po powrocie z pracy tak, jak nigdy przez zadnego psa nie byl ![]() |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#45 |
Junior Member
Join Date: May 2008
Location: Złotoryja/Wrocław
Posts: 149
|
![]()
Umówcie się na spacer, odwiedźcie wystawy w okolicy i wpadnijcie na któreś spotkanie. Najlepiej na spotkanie, wejdziecie w grupę psów gdzie zobaczycie sobie całe spektrum charakterów i zachowań.
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#46 | |
Call Me Sexy Srdcervac
|
![]() Quote:
![]() ![]() |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#47 | ||
Junior Member
Join Date: Jan 2012
Posts: 11
|
![]() Quote:
Quote:
Nie liczyłem na tyle odpowiedzi, jestem bardzo wdzięczny za każdą. Chciałbym tylko zaznaczyć ,że nie mam gotowej riposty na wszystko. Nie bagatelizuję sprawy, mam treme jak wtedy gdy dowiedziałem się ,że będę ojcem. Sprawa idzie o komfort życia (także a może zwłaszcza psychiczny) psa oraz mojej rodziny. Fakt że odpowiadam jak planuje sobie poradzić z pewnymi sprawami nie jest improwizacją wymyśloną naprędce, tylko jak już wspomniałem w pierwszym poście temat wilczaka rozważam od jakiegoś czasu. Pewne rzeczy już wstępnie zaplanowałem, pewne przemyślenia już poczyniłem. P.S. Nie mam w zwyczaju opowiadać o sobie i swojej sytuacji rodzinnej, jestem raczej osobą małomówną i skrytą. Fakt ,że uzewnętrzniam się na forum ma jedynie na celu zobrazowanie sytuacji która w moim przekonaniu jest niezbędna by uzyskać pomoc w podjęciu świadomej decyzji. |
||
![]() |
![]() |
![]() |
#48 |
Gorthan's WeReWoLf
|
![]()
Wilczak i dziecko...
Tak naprawde wszystko zalezy od charakteru psa i dziecka. My mamy cztery wilczaki (5, 4, 3 i 1,5 roku) i 2,5 letnia corke Gaje. Z kazdym bylo inaczej. Nasz pies nie przepada za dziecmi ponizej wieku szkolnego - za duzo biegania, ciagniecia za ogon i halasu. To jak ze szczeniakami - dla niego sa fajne, dopoki sa male i nie moga go gryzc po nogach. Corke toleruje, bawi sie z nia czasami, ale generalnie nie jest nia zbytnio zainteresowany. Da buzi od czasu do czasu i na tym koniec. Jak nie ma ochoty na kontakt to odchodzi. Ale zawsze kontroluje otoczenie i nie skoczy na nia, nie wbiegnie. Mamy tez trzy suki - kazda jest inna. Najstarsza od poczatku kochala corke i pozwala jej na wszystko, nawet na grzebanie w uszach, ciagniecie za ogon, skakanie po brzuchu, jezdzenie na grzbiecie etc. Potrafi sie niestety zapomniec i wbiec na nia, albo skoczyc w zabawie. Pod tym wzgledem trzeba ja caly czas kontrolowac. Srednia suka nie cierpiala dzieci i powoli musiala sie nauczyc i przyzwyczaic do Gai. Trwalo to dosc dlugo, ale w tej chwili pozwala jej praktycznie na wszystko, najbardziej na nia uwaza i jest najdelikatniejsza. Pozwala jej nawet lezec na sobie, jak karmi szczeniaki. Najmlodsza suka ma nadal pustke w glowie. Wychowala sie z corka i traktuje ja jak kumpele - oznacza to, ze jak sie nakreci to zaczyna podgryzac. Potrafia tez razem demolowac dom i maja bardzo durne pomysly ![]() Jeszcze jedna sprawa. Wilczaki bardzo duzo gadaja, wiec pierwsza rzecza jaka musialam nauczyc corke to znaczenie warkniecia, pisku i calej reszty dzwiekow. Dzieki temu jak Gaja uslyszy np. warkniecie - przerzuca sie na innego psa lub przestaje robic to co robila. Prog wytrzymalosci na 'znecanie' jest wg mnie nizsy u psow, niz u suk. Ale to tylko moje obserwacje, wiec mozliwe, ze trafi sie odwrotnie. Kazdego psa musze kontrolowac, bo to jednak tylko zwierzeta i zawsze moze im cos odbic (nie zostawiam psow samych z corka), ale wiekszych problemow nie odnotowalam. Najwazniejsze to nauczyc wilczaka, ze dziecko nie jest zabawka, ze ma byc delikatny i kontrolowac oboje. U nas problemem jest glownie lizanie po twarzy, bo tego nijak nie da sie psom wytlumaczyc, skoro Gaja piszczy, skacze i sie cieszy. Co do wyboru pies czy suka. Ja zawsze mialam psy. Moj pierwszy wilczak byl psem, dopiero pozniej pojawily sie suki. Sa rozne - dokladnie jak w opisach powyzej. Lubie i jedna i druga strone, ale na chwile obecna - wole suki ![]()
__________________
![]() Forum to nie rzeczywistość... A to, że milczę, nie znaczy, że nie mam nic do powiedzenia. Last edited by sssmok; 03-02-2012 at 04:11. |
![]() |
![]() |
![]() |
#49 |
Junior Member
Join Date: Jan 2012
Posts: 11
|
![]()
"każda liszka swój ogonek chwali" czyli co do płci wiem ,że nic nie wiem. Zostaje poobserwować psy i suki i wyciągnąć własne wnioski .
Robiąc kalkulację finansową uwzględniłem koszt szkolenia. Jak z tym jest? Psie przedszkole, czy konieczne i w jakim wieku? Czy tu jest różnica względem innych ras? Czytałem o złych szkoleniowcach którzy nie znając specyfiki rasy "psuli" psy. Za wcześnie żebym pytał o konkretne szkoły ale na ile takie szkolenia pomagaja w opanowaniu psa? |
![]() |
![]() |
![]() |
#50 | |
Wilkokłak
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
|
![]() Quote:
![]() Osobiście uważam, że w sytuacji gdy ma się do czynienia z wilczakiem, jako pierwszym psem, uczestniczenie w zajęciach z DOBRYM nauczycielem jest praktycznie nieodzowne. Przez internet, czy telefon można dużo pomóc, ale nie zawsze i nie we wszystkim. Pomóc "zdalnie" łatwiej jest komuś, kto w psach "siedzi" dłużej, natomiast w takiej sytuacji, jak Twoja czy nasza (Łowca to praktycznie nasz pierwszy taki naprawdę własny pies) to bardzo ważne, żeby szkoleniowiec zobaczył, jak my się zachowujemy w obecności naszego psa i żebyśmy my zobaczyli go w akcji, usłyszeli jakiego używa tonu, itd, itd. Słowa mogą być zrozumiane baaaaardzo różnie. Dlatego ważna jest osobista obserwacja i korekta (nas) przez szkoleniowca. Dlatego też wybór tego człowieka jest taki ważny, bo od niego naprawdę dużo zależy. Nie zawsze mamy na tyle wiedzy i intuicji, żeby w porę się wycofać, gdy coś okaże się nie tak. Na szczęście Wy jesteście z Krakowa, a Kraków to... Zula ( ![]() ![]() I jeszcze taka uwaga; Bardzo dobrze, że myślisz o szkoleniu już teraz; my kontaktowaliśmy się w sprawie szkoleń też zanim wilczaka przywieźliśmy do domu. Mieliśmy naprawdę sporo szczęścia, że trafiliśmy na naprawdę sensowną osobę. Zaprosiliśmy ją do domu, jak Łowca był może u nas jakiś tydzień, żeby ona zobaczyła nas, a my mogliśmy poobserwować ją, jak sobie radzi z małą "gryzeldą", to naprawdę dużo nam dało. Osobiście zarekomendowałabym też nieodkładanie szkolenia, tylko rozpoczynanie jak najwcześniej, od przedszkola (przy założeniu że jest prowadzone w sensowny sposób). Z perspektywy czasu mogę chyba powiedzieć, że jeśli myśli się o wilczaku jako o pierwszym swoim psie; OK, ale dobrze jest mieć w pobliżu osobę, do której można się zwrócić w razie problemów, a najlepiej ZANIM te problemy powstaną. |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#51 | |
Wilkokłak
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
|
![]() Quote:
![]() Różnie to bywa z tymi podusiami... ![]() ![]() Osobiście znam przypadek (niewilczakowy), gdy pies został "oddany" bo nie chciał zejść z łóżka i warczał na dziecko, które chciało z niego skorzystać... ![]() Na Dogomanii można przeczytać całkiem często o takich... problemach. Rzecz w tym, że z samcem dobrze prowadzonym tego typu problemów (jak i wielu innych nie będzie), złe postępowanie może wygenerować problemy nie tylko z samcami i z wilczakami. Takie problemy, których można dość łatwo uniknąć (wyeliminować), a które pomimo tego zdarzają się całkiem często, to wspomniane choćby "panowanie" na łóżku, pilnowanie jedzenia, problem z odbieraniem "znalezisk" na dworze, czy choćby ukradzionego buta (lub innej rzeczy) właścicielowi... Zatem tak naprawdę bać się nie ma czego, ale trzeba pracować, a do tego potrzeba troszkę wiedzy i intuicji. Niby jest to naturalne, że pies podporządkowuje się automatycznie człowiekowi, a jednak zdziwiłam się, jak często tak się nie dzieje. Wygląda na to, że całkiem spora liczba osób nie ma takiego charkeru (charyzmy czy czegoś w tym stylu), który by automatycznie sprawiał, że pies uznaje go za niekwestionowanego swojego przewodnika. Last edited by Grin; 03-02-2012 at 10:41. |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#52 |
Junior Member
|
![]()
jestem z Krakowa (mieszkam na Olszy) i dysponuję 3-miesięcznym wilczakiem (chyba jedynym w Krakowie w tym wieku) .... bez problemu mogę go zaprezentować .... bez względu na temperaturę codziennie jesteśmy na godzinnym spacerze na Prądniku Czerwonym .... myślę jednak że lepiej zaprezentuje się w domu niż w plenerze, bo tam to będzie zajęty tropieniem lub innymi psami a nie gośćmi .... dodam jeszcze że wersja "demo" jest "softowa" - obecność obcych ludzi łagodzi temperament - ale zawsze można coś poobserwować
![]()
__________________
http://pl.euroanimal.eu/ |
![]() |
![]() |
![]() |
#53 |
Junior Member
Join Date: Jan 2012
Posts: 11
|
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#54 |
K-Lee Family
|
![]()
Dla nas K-lee też była pierwszym psem i na dodatek wilczakiem. I myślę, że całkiem nieźle poszło nam jej wychowanie, choć wiadomo, że ja nie jestem obiektywna, bomoja suka jest naj
![]() ![]() Brzmi jak ideał? Ale to masa pracy, byliśmy przygotowany na armagedon w domu, który nie nastąpił, ale miło było się zaskoczyć pozytywnie ![]() Nasza suka nie wychowuje się z dziećmi, bo ich nie mamy, ale zna dzieci znajomych. Zachowuje się grzecznie, raczej unika, da się pogłaskać, sama podejdzie, baaaardzo sporadycznie skacze ale tylko wyraźnie zachęcona. Zazwyczaj usuwa się w cień i po prostu olewa. Po naszych doświadczeniach uważam, że łatwiej mają przewodnicy których wilczak jest pierwszym psem. Zakładając, że mają właśnie otwarty umysł, słuchają rad, pytają, nie spoczywają na laurach, ale nie mają nawyków z innych ras "bo mój owczarek był taki i taki, bo mój terier robił tak i tak..." ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#55 |
VIP Member
|
![]()
Temat płci zaintrygował mnie mocniej
![]() Co do szkolenia, znów z obserwacji oraz autopsji-szkolenie bez przerw. W tej chwili powszechny jest schemat: przedszkole, dyplomik, szkółka na podstawowym poziomie-dyplomik. Koniec. Później pies dorasta i wracamy myślami do konieczności powrotu na ćwiczak, a tam niespodzianka i 3 kroki wstecz. Gdyby zamienić te nic nie znaczące pseudo zaliczenia podstawowych poziomów na po prostu ustawienie sobie przynajmniej 1-2 dwóch spacerów w tygodniu na placu szkoleniowym - i nie ma, że upał, że zima, że pada i że wiatr nie z tej strony-to byłoby znacznie łatwiej. Dlatego polecam zaprzyjaźnienie się z jakąś szkołą i nie porzycanie jej przez przynajmniej pierwsze 2 lata. Zaoszczędzi to ludziom wielu frustracji ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#56 |
Member
Join Date: Mar 2011
Location: Świętokrzyskie/Kraków
Posts: 664
|
![]()
Przyglądam się dyskusji już od dłuższego czasu, jako że sama mogę dowiedzieć się tutaj wielu przydatnych informacji z życia doświadczonych wilczakowców. Co do wilczaka jako takiego się nie mogę jeszcze wypowiedzieć jak wiecie, bo nie mam...ale co do różnicy między psami, a sukami mogę coś dodać
![]() Nie odbierałabym tak zupełnie sukom tendencji do walk o dominację... one po prostu robią to w inny niż samce sposób. Ktoś tutaj już o tym wspominał - samce robią dużo teatrzyku, na pierwszy rzut oka sprawiają wrażenie groźniejszych i bardziej agresywnych. Testosteron działa i każe im ten teatrzyk przed każdym obcym samcem odstawiać ![]() ![]() Ale "łagodność" suk jest chyba trochę przereklamowana - one po prostu zachowują się inaczej...zresztą ktoś już tutaj bardzo ładnie to opisał. Suki nie robią teatrzyków, nie muszą przed każdym pokazywać swojego męstwa, ale też potrafią dać popalić obcym psom. Z moich obserwacji wynika, że właśnie (jak już ktoś wspominał) "atakują" po prostu szybciej, jak rakiety ![]() Skarcą/pokażą swoje zdanie na dany temat i wszystko dalej jest w porządku...są trochę bardziej jak osy, przynajmniej mi się tak kojarzą - szybkie, zwinne i uroczo "wredne" ![]() Zresztą to nie bierze się znikąd - jakby nie było w watasze wilków, często to właśnie wadera jest tą "najgorszą" w stadzie ![]() Ja całe życie miałam psy i przez cały ten czas sądziłam, że wolę psy. Nigdy nie chciałam mieć suki. Od kilku lat mam pierwszą sukę w swoim życiu, niedawno doszła jeszcze jedna panienka... i teraz dochodze do wniosku, że nie potrafię jednoznacznie powiedzieć, czy wolę psy, czy suki. Różnice w płci są całkiem spore, i jedni i drudzy mają swoje wady i zalety...nie da się powiedzieć co jest lepsze. Aczkolwiek muszę przyznać, że od kiedy jestem właścicielką suczki (jak ją znalazłam i spostrzegłam, że przygarniam suczkę, a nie psa to byłam baaaaardzo zawiedziona), jestem naprawdę zauroczona panienkami ![]() W całej tej swojej "babskiej" zawziętości są strasznie kochane ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#57 |
the Bright Side of Wild
|
![]()
a ja kocham moje puste woreczki :-) i dla kogoś kto nie potrzebuje rozmnażać i chce mieć psa przyjaciela a nie permanentne wyzwanie jest to super rozwiązanie i będę je reklamować :-) Akriś nie przestał być dumnym facetem - przestał się tylko głupio wkręcać w myśli swojego penisa :-) do tego odpada nam pilnowanie cieczek :-)
|
![]() |
![]() |
![]() |
#58 | |
VIP Member
|
![]()
Makota- ja pisałam o suce w stosunku do ludzi, w rodzinie z dziećmi.Było kilka przypadków, gdy coś nie poszło i wywiązał się ostry spór na linii człowiek-pies i zawsze był to samiec. Ponieważ dzikiludz wspominał o córkach-pomyślałam, że z założenia "łatwiejsza" w relacjach z ludźmi będzie sucz
![]() Quote:
![]() |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#59 | |
Member
Join Date: Mar 2011
Location: Świętokrzyskie/Kraków
Posts: 664
|
![]() Quote:
A tak, z tym się w zupełności zgadzam oczywiście...nie dodałam, wybacz ![]() Ja faktycznie pisałam o typowo psich relacjach. Aczkolwiek pisząc, że suczki są "wdzięczniejsze" miałam między innymi na myśli właśnie to, że chyba jednak są nieco czulsze dla rodziny. Przynajmniej na przykładzie moich psów to zauważyłam* ![]() *(a w porównanie wchodzą trzy psy i dwie suki, więc prawie pół na pół towarzystwo "testowane" ![]() |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#60 |
Senior Member
Join Date: Mar 2011
Location: Trójmiasto
Posts: 1,756
|
![]()
Czulsze to znaczy ze jak okazuje milosc to przy okazji nie tratuja ciebie i nie przewracaja? Jesli to masz na mysli to sie zgadzam. Nasze sa wszystkie pieszczochy, Urcio tez, ale faktycznie jak nasza Lala sie wita to jest to calkiem mile powitanie takie delikatniejsze.
|
![]() |
![]() |
![]() |
|
|