Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Wychowanie i charakter

Wychowanie i charakter Jak poradzić sobie ze szczeniakiem, najczęstsze problemy z CzW, jak je rozwiązać, ....

Reply
 
Thread Tools Display Modes
Old 28-06-2013, 11:09   #1
Emi
Junior Member
 
Emi's Avatar
 
Join Date: Jul 2012
Location: Okolice Poznania
Posts: 173
Default

Quote:
Originally Posted by dorotka_z View Post
Emi, czy uważasz, ze jak ktoś chce ze swoim psem ćwiczyć to jest coś złego? Bo takie odnosze wrażenie (choć być może to tylko moje nadinterpretacja), że osoby, które pisza w tym wątku o szkoleniu i ćwiczeniu psem (pracy) są piętnowane (poza Roną). Dlaczego przypisujecie nam jakieś chore ambicje? Dlaczego szkolenie interpretujecie jako musztrę?
I znowu kompletne niezrozumienie. No cóż postaram się to prościej wyłuszczyć:
Czy ja gdziekolwiek napisałam, że szkolenie wilczaka to coś złego? Złe jest tylko aż założenie, że wilczak dorówna na ćwiczaku innym rasom (nie mówię o pojedynczych przypadkach tylko generalnie) i to już ustaliliśmy przecież

Pewnie wyczytałaś że ja osobiście też uczęszczam na szkolenie z Mi. Czy robiła bym to gdybym uważała że mojemu psu dzieje się krzywda albo że to strata czasu i pieniędzy?? Tez mam pewne ambicje, bo gdybym ich nie miała to pewnie hasałabym sobie z wilczynką po lesie zamiast uczyć się w psiej szkole.

Słusznie zauważyłaś że Rony się nie czepiam, nie czepiam się też Avrunn. A teraz pomyśl przez chwile co różni wasze podejścia, albo może konkretyzując wasze wypowiedzi dotyczące pracy z psem.

I uwierz mi ja nikogo nie chce napiętnować, ani ciebie ani hodowców ani posiadaczy strachliwych/agresywnych psów. Ale faktem jest tez że nie lubię marudzenia, bo kompletnie nic nie wnosi w tego typu dyskusjach
Emi jest offline   Reply With Quote
Old 28-06-2013, 11:25   #2
dorotka_z
Member
 
dorotka_z's Avatar
 
Join Date: Aug 2010
Location: Warszawa
Posts: 620
Default

Quote:
Originally Posted by Emi View Post
Słusznie zauważyłaś że Rony się nie czepiam, nie czepiam się też Avrunn. A teraz pomyśl przez chwile co różni wasze podejścia, albo może konkretyzując wasze wypowiedzi dotyczące pracy z psem.
Czy mam interpretować Twoją wypowiedź, że czepiasz się mnie, bo pisze otwarcie, ze chciałabym wziać udział w zadowach, albo, że piszę co przeszkadza mi w pracy z wilczakiem?



Quote:
Originally Posted by Emi View Post
I uwierz mi ja nikogo nie chce napiętnować, ani ciebie ani hodowców ani posiadaczy strachliwych/agresywnych psów. Ale faktem jest tez że nie lubię marudzenia, bo kompletnie nic nie wnosi w tego typu dyskusjach
Marudzenia? Piszę o rzeczach, które widze. Tak, negatywnych. Uważasz, że przestraszony pies to powód do radości? Uważasz, ze pisanie, ze w rasie sa problemy z charakterem to marudzenie?
__________________
Arte et Marte Wäka
Bashtee Wilcza Saga
dorotka_z jest offline   Reply With Quote
Old 28-06-2013, 13:20   #3
Emi
Junior Member
 
Emi's Avatar
 
Join Date: Jul 2012
Location: Okolice Poznania
Posts: 173
Default

Quote:
Originally Posted by dorotka_z View Post
Czy mam interpretować Twoją wypowiedź, że czepiasz się mnie, bo pisze otwarcie, ze chciałabym wziać udział w zadowach, albo, że piszę co przeszkadza mi w pracy z wilczakiem?
Pisze najprościej jak potrafię:
1. Nie uważam żeby zawody same w sobie były czyś niewłaściwym, wręcz przeciwnie
2. Twoje podejscie:
"Szczerze, ja jestem trochę zawiedzionym właścicielem.[...] Uwielbiam moją sukę. Jest świetną towarzyszką codziennego życie, ale mocno problematyczną.[...]
Zawsze parę procent skupienia poświęca na monitoring otoczenia a mi to bardzo przeszkadza..."

i Rony
"To nie jest tak, że Lor jest suką idealną. Nadal pracujemy nad wieloma rzeczami [...] Ale że powtórzę za Emi "wiedziały gały co brały". Moja suka dokładnie odbija moje wartości, oczekiwania, moje słabości i umiejętności szkoleniowe lub ich brak (zależy jak patrzeć )."

Obie zauważacie, że nie macie fajne suki ale nie idealne (ja tez nie mam, nie hołduję strachliwości mojego psa), ale Rona w przeciwieństwie do ciebie ma pretensje do siebie, podczas gdy ty jesteś niezadowolona z faktu że psica nie poświecą się pracy na 100% tylko wykazuje typową dla wilczaków cechę jaką jest ciągle monitorowanie otoczenia.


Quote:
Originally Posted by dorotka_z View Post
Marudzenia? Piszę o rzeczach, które widzę. Tak, negatywnych. Uważasz, że przestraszony pies to powód do radości? Uważasz, ze pisanie, ze w rasie są problemy z charakterem to marudzenie?
Miałam na myśli marudzenie w kontekście cech użytkowych. Bo stwierdzenie, że wilczak obserwuje otoczenie w sposób ciągły to nie jest problem z charakterem tej rasy tylko właśnie marudzenie, ze wilczak zachowuje się jak wilczak

Chciałabym już zakończyć tłumaczenia swoich i nieswoich wypowiedzi i w tym miejscu zapytać co dla was oznacza stwierdzenie "wilczak o idealnym charakterze"- hipotetycznie, bo wiadomo że ideały nie istnieją
Emi jest offline   Reply With Quote
Old 28-06-2013, 13:28   #4
Puchatek
Senior Member
 
Join Date: Sep 2009
Posts: 1,330
Default

Quote:
Originally Posted by Emi View Post
Chciałabym (...)w tym miejscu zapytać co dla was oznacza stwierdzenie "wilczak o idealnym charakterze"- hipotetycznie, bo wiadomo że ideały nie istnieją

Emi, ja dodałabym równolegle pytanie:
Co dla nas oznacza stwierdzenie "człowiek o idealnym charakterze w kontekście wilczaka" /hipotetycznie, bo wiadomo że ideały nie istnieją.../?
Puchatek jest offline   Reply With Quote
Old 28-06-2013, 13:42   #5
makota
Member
 
makota's Avatar
 
Join Date: Mar 2011
Location: Świętokrzyskie/Kraków
Posts: 664
Default

Quote:
Originally Posted by Emi View Post

Miałam na myśli marudzenie w kontekście cech użytkowych. Bo stwierdzenie, że wilczak obserwuje otoczenie w sposób ciągły to nie jest problem z charakterem tej rasy tylko właśnie marudzenie, ze wilczak zachowuje się jak wilczak
O właśnie!

A wilczak idealny?
MYŚLĄCY*

*Edit: Czyli każdy.
__________________
CRESIL II z Peronówki - wd
Całe stadko: 2011 2012 2013

Last edited by makota; 28-06-2013 at 13:45.
makota jest offline   Reply With Quote
Old 28-06-2013, 13:54   #6
dorotka_z
Member
 
dorotka_z's Avatar
 
Join Date: Aug 2010
Location: Warszawa
Posts: 620
Default

Quote:
Originally Posted by Emi View Post
Pisze najprościej jak potrafię:
"Szczerze, ja jestem trochę zawiedzionym właścicielem.[...] Uwielbiam moją sukę. Jest świetną towarzyszką codziennego życie, ale mocno problematyczną.[...]
Zawsze parę procent skupienia poświęca na monitoring otoczenia a mi to bardzo przeszkadza..."

i Rony
"To nie jest tak, że Lor jest suką idealną. Nadal pracujemy nad wieloma rzeczami [...] Ale że powtórzę za Emi "wiedziały gały co brały". Moja suka dokładnie odbija moje wartości, oczekiwania, moje słabości i umiejętności szkoleniowe lub ich brak (zależy jak patrzeć )."

Obie zauważacie, że nie macie fajne suki ale nie idealne (ja tez nie mam, nie hołduję strachliwości mojego psa), ale Rona w przeciwieństwie do ciebie ma pretensje do siebie, podczas gdy ty jesteś niezadowolona z faktu że psica nie poświecą się pracy na 100% tylko wykazuje typową dla wilczaków cechę jaką jest ciągle monitorowanie otoczenia.
No i co z tego, że nie jestem z tego zadowolona? Mam o tym nie pisac albo pisać nieprawdę, bo inaczej ocenisz mnie jako złego właściciela a Rona napisze, że zabijam wilczaka w wilczaku?

Poza tym to jest jeden z aspektów o których pisałam. Pisałam też, że jestem bezsilna wobec lęku separacyjnego i ze wiem, ze niektórzy sa bezsilni wobec innych, codziennych lęków swoich psów. Tego nikt nie skomentował, za to twierdzisz, że mam złe podejście, bo napisałam, ze mi brak koncentracji przeszkadza...



Quote:
Originally Posted by Emi View Post
Miałam na myśli marudzenie w kontekście cech użytkowych. Bo stwierdzenie, że wilczak obserwuje otoczenie w sposób ciągły to nie jest problem z charakterem tej rasy tylko właśnie marudzenie, ze wilczak zachowuje się jak wilczak
to samo co wyżej, jedna z cech, o której pisałam... Napisałam też, ze o tym nie wiedziałam wcześniej, albo nie wiedziałam, że będzie mi przeszkadzać, nie wiem. Zwróć , prosze, uwagę, ze nie piszę, że jest to problem w rasie, tylko coś, co przeszkadza mi w szkoleniu i tyle. Nie skupiałabym się dłużej nad tym bo nie to było istotą moich wypowiedzi.
__________________
Arte et Marte Wäka
Bashtee Wilcza Saga
dorotka_z jest offline   Reply With Quote
Old 28-06-2013, 14:01   #7
makota
Member
 
makota's Avatar
 
Join Date: Mar 2011
Location: Świętokrzyskie/Kraków
Posts: 664
Default

Quote:
Originally Posted by Joanna View Post
Bo makota pod tym pojęciem zrozumiała (nie mam pojęcia, dlaczego - z własnego doświadczenia?), odciąganie siłą psa. A mnie się wydaje, że tu chodzi o coś innego.
Gdybyś czytała ze zrozumieniem, czego tak bardzo wymagasz od innych, to zauważyłabyś, że już nie raz napisałam, że takie było PIERWSZE WRAŻENIE po przeczytaniu Twojego PIERWSZEGO posta na ten temat. Potem rozwinęłaś sytuację, napisałaś o co chodzi, dałaś szerszy ogląd sytuacji - ja zrozumiałam co MIAŁAŚ NA MYŚLI i przyznałam, że rozumiem o czym piszesz. Sama też tak postępuję.
Ale to już do Ciebie jak widzę, nie dotarło.

Dla mnie koniec tematu, nie mam zamiaru więcej tego tłumaczyć, bo widzę, że to bez sensu. Do widzenia.
__________________
CRESIL II z Peronówki - wd
Całe stadko: 2011 2012 2013
makota jest offline   Reply With Quote
Old 28-06-2013, 15:54   #8
Joanna
Tmave Zlo
 
Joanna's Avatar
 
Join Date: Mar 2005
Location: Kopana k/W-wy
Posts: 1,196
Send a message via Skype™ to Joanna
Default

Quote:
Originally Posted by makota View Post
Gdybyś czytała ze zrozumieniem, czego tak bardzo wymagasz od innych, to zauważyłabyś, że już nie raz napisałam, że takie było PIERWSZE WRAŻENIE po przeczytaniu Twojego PIERWSZEGO posta na ten temat. Potem rozwinęłaś sytuację, napisałaś o co chodzi, dałaś szerszy ogląd sytuacji - ja zrozumiałam co MIAŁAŚ NA MYŚLI i przyznałam, że rozumiem o czym piszesz. Sama też tak postępuję.
Ale to już do Ciebie jak widzę, nie dotarło.

Dla mnie koniec tematu, nie mam zamiaru więcej tego tłumaczyć, bo widzę, że to bez sensu. Do widzenia.
Nie, nie dotarło bo mam NIE PIERWSZE wrażenie, że nie czytasz tego, co jest napisane. Zamknij, proszę, okienka pozawolfdogowych czatów i SKUP SIĘ. Postąpiłam najprościej, jak umiem. Wzięłam ostatnią Twoją wypowiedź i ją zacytowałam. Mam Ci ją przepisać drukowanymi żebyś przestała z tym odciąganiem? I nie pisz mi znowu, że nie czytam ze zrozumieniem albo że zmieniam kontekst cytując.
Bo skoro piszesz, że ROZUMIESZ CO MAM NA MYŚLI i zaraz potem piszesz to:
"wiem, że nie odciągasz siłą szczeniaka od każdego obcego psa, tylko od agresywnego wiejskiego burka. Jak już pisałam wcześniej - ja to rozumiem, bo sama znam masę takich psów."

to dla mnie to nie jest koniec tematu. Bo ktoś, kto nie przeczyta całego wątku MOŻE przyjąć ten idiotyzm za fakt. I to pochodzący ode mnie i określający MOJĄ filozofię. Nie godzę się na coś takiego, bo efektem jest powtarzanie szkodliwych durnot POZA TYM FORUM. Nie raz już dotarły do mnie rezultaty odpuszczania sobie "bo nie warto wyjaśniać". Warto. Szczególnie, że nie wymagam "przyklaśnięcia" (bo metody są różne) tylko ZROZUMIENIA FILOZOFII. Widzisz manipulację, o której już wspomniałam?
__________________
Joanna jest offline   Reply With Quote
Old 28-06-2013, 14:23   #9
Grin
Wilkokłak
 
Grin's Avatar
 
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
Default

Quote:
Originally Posted by dorotka_z View Post
No i co z tego, że nie jestem z tego zadowolona? Mam o tym nie pisac albo pisać nieprawdę
Pisać jak najbardziej można, a nawet trzeba. Im więcej informacji o tym, co nam przeszkadza w naszych wilczakach, z czym nie potrafimy sobie poradzić, tym rzetelniejsza informacja dla przyszłych właścicieli.
Tyle że o ile jeszcze pamiętam ( ), ten topic powstał w celu dyskusji o problemie niezgodności części wilczakowej populacji z tą częścią wzorca, która opisuje ich charakter. Konkretnie chodziło o problem strachliwości. Monitorowanie otoczenia nie jest niezgodne ze wzorcem, ale o tym była już mowa wcześniej.
Poruszyłaś również problem lęku separacyjnego.
Nie wiem, czy dobrze Cię zrozumiałam, ale ja bym nie łączyła akurat tego typu lęku (stresu?) z innymi lękami wilczaków. To chyba jednak całkowicie inne podłoże i niestety również jakby wpisane w "pakiet", jaki nabywa większość z nas. Znam całkiem sporo wilczaków, które z całą pewnością strachliwe nie są, a które w pewnym okresie swojego życia miały (albo nawet nadal mają) problemy z oddzieleniem od stada, jakim jest zostawanie samemu. Ale przy tak stadnym stworzeniu, to chyba nie dziwi, ani też (chyba) wzorcowi nie przeczy. Oczywiście, zdaję sobie sprawę, że u niektórych CSV problem ten może znacznie przekroczyć wilczakową "normę", ale o ile się orientuję, tak bywa również u innych ras i mieszańców. Z drugiej strony, jest całkiem sporo wilczaków, które do zostawania samemu przystosowują się całkiem gładko. Tu na pewno jest bardzo ważne, jak postępujemy w tej kwestii od praktycznie pierwszych godzin szczeniaka pod naszych dachem.

Last edited by Grin; 28-06-2013 at 14:50.
Grin jest offline   Reply With Quote
Old 28-06-2013, 16:04   #10
dorotka_z
Member
 
dorotka_z's Avatar
 
Join Date: Aug 2010
Location: Warszawa
Posts: 620
Default

Quote:
Originally Posted by Grin View Post
Pisać jak najbardziej można, a nawet trzeba. Im więcej informacji o tym, co nam przeszkadza w naszych wilczakach, z czym nie potrafimy sobie poradzić, tym rzetelniejsza informacja dla przyszłych właścicieli.
Tyle że o ile jeszcze pamiętam ( ), ten topic powstał w celu dyskusji o problemie niezgodności części wilczakowej populacji z tą częścią wzorca, która opisuje ich charakter. Konkretnie chodziło o problem strachliwości. Monitorowanie otoczenia nie jest niezgodne ze wzorcem, ale o tym była już mowa wcześniej.
Tak, tak, to był temat poboczny. Po prostu rozwinęłam myśl w tym kierunku odpowiedając na pytanie dotyczące zachowań, które nam przeszkadzają. Pisałam, ze mi to przeszkadza w szkoleniu i że nie byłam na to przygotowana, albo, ze nie wiedziałam, że coś takiego będzie mi przeszkadzało. I nie chciałabym się już nad tym skupiać, bo mam wrażenie, że to jedyna rzecz, która została zauwazona w moich wypoeidziach, a nie było to moim zamiarem.

Quote:
Originally Posted by Grin View Post
Poruszyłaś również problem lęku separacyjnego.
Nie wiem, czy dobrze Cię zrozumiałam, ale ja bym nie łączyła akurat tego typu lęku (stresu?) z innymi lękami wilczaków.

Ja też tego nie łączę, choć faktycznie wymieniam to po przecinku jako jeden z większych (w mojej opini) problemów rasy. Nie wiem tylko na ile jest to problem dziedziczny i na ile kojarząc odpowiednie osobniki można by to wyeliminować. Wydaje mi się to ważnym, choć oddzielnym, tematem wartym dyskusji.
__________________
Arte et Marte Wäka
Bashtee Wilcza Saga
dorotka_z jest offline   Reply With Quote
Old 28-06-2013, 19:32   #11
Grin
Wilkokłak
 
Grin's Avatar
 
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
Default

Quote:
Originally Posted by dorotka_z View Post
jeden z większych (w mojej opini) problemów rasy. Nie wiem tylko na ile jest to problem dziedziczny i na ile kojarząc odpowiednie osobniki można by to wyeliminować. Wydaje mi się to ważnym, choć oddzielnym, tematem wartym dyskusji.
Faktycznie, ciekawa dyskusja mogłaby się rozwinąć. Ja osobiście obawiam się, że nawet jeśli by udało się osiągnąć w tej materii jakiś wymierny sukces poprzez dobór hodowlany, mogłoby mieć to inne skutki, których nawet byśmy nie podejrzewali. Natura, to jednak natura, wszelkie w niej "mieszanie" niesie z sobą jakieś konsekwencje. W przypadku (jak wiemy) Saarlosów wyeliminowanie agresji skończyło się strachliwością.
Nie wiem dokładnie, jakie podłoże ma lęk separacyjny, ale podejrzewam, że może być związany z instynktem stadnym i/lub przywiązaniem wilczaków do właścicieli. Jeśli tak, to wg mnie dążenie do ograniczenia ww lęków mogłoby się w konsekwencji wiązać właśnie np. z osłabieniem więzi pomiędzy wilczakiem a resztą swojego stada, a to z kolei raczej nie byłoby pożądane.
Grin jest offline   Reply With Quote
Reply


Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 18:17.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org